hej :) wiem ze nikt nie lubi takich pytan no ale moze jednak odwiedzisz moj profil mam ciekawe odpowiedzi i mam ich malo :) milego dnia ja zostawie u cb 5 like ;)
Z odpowiedziami lub bez - nie zostaniesz fejmem.. No, chyba że sobie zrobisz grzywkę ściętą od garnka albo będziesz pisała o samobójstwie i wstawiała jakieś dziwaczne wierszyki bezsensu. Polecam.
Tak, nie chce mi się nigdzie wychodzić, jestem co chwile zmęczona i nic mi się nie chce. Siedzę sobie w domku i grzeje się pod kocem jednak i tak co chwile się trzęsę, dziwne.
Tak, to prawda. Nie raz ciszą mówimy więcej niż krzykiem, to wtedy dajemy człowiekowi do myślenia co zrobił źle, co powinien naprawić. Krzykiem nigdy nic nie zdziałamy, tylko rozlew krwi i łez.
Powiem szczerze, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Jeśli jednak miałabym już kogoś wybrać to w niewielkim stopniu na filozofii mojego ojca, najmądrzejszego człowieka jakiego znam.
Spokój, cisza. Sama w domu. Bez zmartwień. Bez problemów. Zimowy dzień (może być taki jak jest teraz). Gorąca herbata z cytryną. Książka. Ciepły koc. Zero telefonów. Zero sms'ów.
Wczoraj w końcu obejrzałam film o Nelsonie Mandeli - piękny. O dziwo się nie popłakałam ale były takie momenty, że najchętniej bym pobeczała się jak małe dziecko. Film bardzo skupia się na jego życiu politycznym, potem dopiero prywatnym. Wszystko pięknie współgra, piękne cytaty i oczywiście piosenka U2 na końcu. Jak ktoś miał zawahania co do tego człowieka to warto obejrzeć. :xTeraz nic takiego ciekawego nie robię, zamawiam książkę na allegro.
Na wolną, bolesną i samotną śmierć :|Ewentualnie zajdę w ciążę i będę wychowywała samotnie dziecko na jednym pokoju, bo uznam, że mój partner jest nieodpowiedzialny i będę żuliła od niego alimenty, bo w końcu nie mieszka ze mną przy dziecku :x
Oczywiście, że tak. Niektórzy się samookaleczają, zabijają, wyżywają na innych bądź zamykają w sobie. Nikt się jednak nie zastanowi, że tak naprawdę to łzy człowieka informują innych o jego cierpieniu.
Był.. Zimny i krótki. Spotkałam się z Klaudią, pojeździłyśmy po mieście szukając prezentu dla koleżanki na 18-stkę. Kupiłam kalendarz Lady Gagi za 12 zł :O (to chyba było najlepsze w tym dniu). Potem trochę posiedziałyśmy w Green Poincie, dołączyła do nas Karina. Nie było źle, naprawdę.
Ja na stanowisku premiera? Uwierz mi, nikt by tego nie chciał. Ale jak już by doszło do Apokalipsy to zacznę od tego:- Posłowie, ministrowie i inne pasożyty rządowe: 1.500 zł miesięcznie (ciekawe czy opłaciliby nowe bmw). - Większe emerytury (nie, nie 20 zł jak to kiedyś pan Miller podwyższył za swoich czasów gdy siedział na dupie za biurkiem) - Podatki, które płacą ludzie przeznaczałabym na państwo, a nie na dokarmianie morderców, gwałcicieli i innych wypierdków w więzieniu. - Tolerancja, tolerancja i jeszcze raz tolerancja. Nie pasuje? Do więzienia, może tam będziesz miał słuchaczy.Trochę dużo by tego było ale to takie najważniejsze