Podchodze do niego i głośno pytam czy mnie słyszy, jak jest brak reakcji to sprawdzam czy oddycha, jak nie oddycha topora na RKO(chyba tak to szło) Jeśli oddycha to poprostu zadzwonię po karetke i będę przebywać z tą osobą dopóki karetka nie przyjedzie.
Jeśli czegoś nie napisałam lub napisałam w błędnej kolejności to proszę o poprawienie
sprawdzam czy oddycha
Sprawdzam czy oddycha wołam o pomoc i mówię by zadzwonili pod 112 obracam go do pozycji prostej na i wykonuje rko. Tak długo aż przyjedzie karetka
Podchodzę bliżej i sprawdzam czy żyje, jeśli jest taka konieczność dzwonię na pogotowie.
Robie sobie selfie
Napewno byłabym w szoku ? sprawdziłabym czy żyje, jeśli tak udzieliłabym pomocy i wezwała odpowiednie służby ...
Reaguje?
ziemi*
Standardową procedurę pierwszej pomocy.
Sprawdzam czy żyje po czym dzwonię po karetkę
Udzielam pomocy + wzywam karetkę .
Robię to samo, żeby nie wyjść na debila.
W sumie to mało sprecyzowane pytanie, bo jeśli jest na plaży, to pewnie sięopala, jak większość ludzi. Albo medytuje, bo nie napisałeś czy leży, czy siedzi, czy stoi w jednej pozycji, bo jest człowiekiem posągiem na rynku