przestałam czytać tylko ze względu na nieregularne dodawanie części albo dodawaj codziennie albo wcale tracisz wszystko bez sensu jak co 4 dni dodajesz to się czytać odechciewa :/ :/ :/
Przepraszam, że nie piszę codziennie. Przepraszam, że części są krótkie.
Przepraszam, że części są nudne.
Przepraszam, że nie jestem idealna.
Nie potrafię tak. Znów zaczyna się pisanie pod presją? Serio? To mnie boli i zabija od środka. Przepraszam za wszystko, to moja wina. Powinnam zamiast uczyć się do szkoły pisać części ff. Powinnam nie spać po nocach i nie wysypiać się, ponieważ muszę dodawać regularnie rozdziały. Powinnam nic nie robić tylko pisać i dodawać co chwilę. Obrabianie też chwilę trwa, a jest tak lepiej bo się dużo więcej zmieści. Jak mam w końcu robić? Ciągle jest źle. Nie nadaje sie do tęgi bo się nie sprawdzam. Nie jestem robotem, jestem jeszcze człowiekiem. Zabolały mnie Twoje słowa. Jest mi z tego powodu przykro. Cóż poradzę, jak tylko do tego mnie stworzyli - wykonywanie poleceń innych. Kiedy w końcu mnie zabraknie nikt nie przejmie moich poleceń, ale co tam ja , moje zdrowie, moje oceny nie są ważne. Ważne jest by dodawać rozdziały codziennie bo tego ode mnie oczekują. Co jeśli ich zawiodę? Znienawidzą mnie? W każdej chwili mogę odejść od pisania, ale nadam tu jestem. Sama nie wiem dlaczego, skoro od jakiegoś czasy ciągle mi coś narzucacie. Nie potrafię tak, zrozumcie albo nie rozumcie. I tak myślę że za niedługo będzie koniec pisania bez zakończenia. Bo po co kontynuować?
Obiecany rodział 11
Dedykacja dla:
@misiumisiuxdd
@SaSkoSia
Dedykacje zamawiać w pytaniach, albo nie. W sumie to i tak nie ma sensu.
Przepraszam, że części są nudne.
Przepraszam, że nie jestem idealna.
Nie potrafię tak. Znów zaczyna się pisanie pod presją? Serio? To mnie boli i zabija od środka. Przepraszam za wszystko, to moja wina. Powinnam zamiast uczyć się do szkoły pisać części ff. Powinnam nie spać po nocach i nie wysypiać się, ponieważ muszę dodawać regularnie rozdziały. Powinnam nic nie robić tylko pisać i dodawać co chwilę. Obrabianie też chwilę trwa, a jest tak lepiej bo się dużo więcej zmieści. Jak mam w końcu robić? Ciągle jest źle. Nie nadaje sie do tęgi bo się nie sprawdzam. Nie jestem robotem, jestem jeszcze człowiekiem. Zabolały mnie Twoje słowa. Jest mi z tego powodu przykro. Cóż poradzę, jak tylko do tego mnie stworzyli - wykonywanie poleceń innych. Kiedy w końcu mnie zabraknie nikt nie przejmie moich poleceń, ale co tam ja , moje zdrowie, moje oceny nie są ważne. Ważne jest by dodawać rozdziały codziennie bo tego ode mnie oczekują. Co jeśli ich zawiodę? Znienawidzą mnie? W każdej chwili mogę odejść od pisania, ale nadam tu jestem. Sama nie wiem dlaczego, skoro od jakiegoś czasy ciągle mi coś narzucacie. Nie potrafię tak, zrozumcie albo nie rozumcie. I tak myślę że za niedługo będzie koniec pisania bez zakończenia. Bo po co kontynuować?
Obiecany rodział 11
Dedykacja dla:
@misiumisiuxdd
@SaSkoSia
Dedykacje zamawiać w pytaniach, albo nie. W sumie to i tak nie ma sensu.