Aktualnie biorę się za porządki w domu, by jutro nie musieć tego robić. Zawsze sobota królowała (i tak jest nadal) jeśli chodzi o dzień sprzątania, jednak wolę się wziąć za to dzisiaj, póki mam na to chęci. Tobie także życzę miłego dnia 😊
Nieżyjąca już chrzestna. Była dla mnie jak najlepsza koleżanka, lubiłem spędzać z nią czas. To za jej sprawą zacząłem swego czasu czytać książki, słuchać rockowej muzyki jak i przelewać swe myśli na portalach takich jak ten. Często skłaniała mnie do daleko idących przemyśleń. Zawsze mi powtarzała, że nie wolno się bać własnego zdania, ponieważ - zacytuję ją - "lepszy jest jeden myślący człowiek z własnymi poglądami od stada baranów bez własnego zdania"Tak jak wspominałem z kilkadziesiąt wypowiedzi niżej - na parę dni przed moją imprezą osiemnastkową ciocia zmarła. Z przyczyn naturalnych. Poczułem się wtedy, jakby mi ktoś do skóry przyłożył rozpalony kawałek metalu i go po paru minutach oderwał. Długie miesiące miałem doła z tego powodu - straciłem wówczas kogoś, kogo uważałem za swojego mentora, za najbliższą osobę. Z czasem się pozbierałem po tym wszystkim, jednak dalej mam w pamięci tę cudowną kobietę. Raz w tygodniu chodzę na jej grób, stojąc tylko przed nim z jej ulubionymi piosenkami w słuchawkach.Kocham Cię ciociu i zawsze mi Ciebie będzie brakować 🥺🥺😭
Nie wiem, czy osoba kupująca rzeczy na bazarkach i sklepach z używanymi rzeczami (bo to przecież tylko ciuchy) może mieć pojęcie o obecnych trendach w modzie. Powiem tylko tyle - warto nosić tylko to, w czym się dobrze będziesz czuć i co będzie dla Ciebie wygodne. Nie przepadam za ciuchami z sieciówek. .Miłego dnia Ci życzę 😊
Fakt, że ten czas szybko zasuwa do przodu. Właśnie rozmawiałem niedawno ze znajomym o czasach dzieciństwa i dwóm 26letnim facetom się wzięło na wspomnienia. Słynne chodzenie na szaber (dla niekumatych powiem, że to było podbieranie owoców sąsiadom mającym jakieś drzewka i krzewy owocowe), godziny spędzane na dworze, granie w piłkę, marzenia o byciu żołnierzem czy strażakiem, handel wymienny krążkami z pokemonami, oglądanie kreskówek typu Bliźniaki Cramp ...Kurcze, piękne czasy i tyle nostalgii. Aż łezka poleciała mimowolnie.
Hej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannieHej co robic na kwarantannie
Podpowiem Ci. Na pewno nie pisać w jednym pytaniu w kółko jednego i tego samego zapytania. Brakuje też znaku zapytania samego.A teraz na poważnie: możesz np. pooglądać jakieś ciekawe filmy, coś przeczytać, przedzwonić do bliskich Ci osób i porozmawiać z nimi, pograć w coś na komputerze, zrobić gruntowne porządki w domu. Zajęcie się zawsze znajdzie.
Smutnych książek nie czytam niestety z uwagi na to, iż dosyć smutku idzie zaznać w tym - przepraszam za wulgaryzm - kurwidołku zwanym życiem ludzkim. Jedynie lubię poczytać książki zawierające jakieś ciekawostki ze świata.
Wybacz mi moją wewnętrzną "niedostępność" przy nawiązywaniu znajomości przez Internet, jednak zdecydowanie muszę Ci odmówić, gdyż nie preferuję nawiązywania znajomości tą drogą. Zawsze jednak zostawiam ludziom możliwość poznania mnie poprzez konstruktywne pytania, na które odpowiem szczerze i wyczerpująco. Bez względu na to, jak zareagujesz na moją odpowiedź, chcę Ci życzyć miłego dnia i dużo radości i uśmiechu
Moja droga, jak niejednokrotnie na profilu podkreślałem, jestem osobą mieszkającą w pojedynkę, więc to czego słucham, pozostaje bez komentarza ze strony osób innej niż ja sam.Sorki, zapomniałem, że to pewno pytanie masowe, więc z góry przepraszam, jeśli ton w jakim Ci odpowiedziałem był dość oschły, bez emocji.
Przyznam się, że jestem osobą bardzo nieśmiałą w stosunku do płci pięknej, więc małe bariery są. Zwłaszcza, kiedy mam rozmawiać z kobietą, która jest dość urodziwa.
Ano taki mam światopogląd. Ogólnie wśród znajomych i rodziny uchodzę za osobę, która potrafi być oryginalną z poglądami tam, gdzie większość ludzi swoich nie ma często. Miło mi takie wiadomości czytać.
Ojj najlepsze prezenty to na osiemnastce były. Z jakieś 2k złotych w kopertach, laptop, tablet, masa perfumów (jak nieraz tych że świąt nie nadążę zużyć a tu kolejne), jakieś ciuchy oraz parę butelek drogiego alkoholu. Pamiętam, że dość sporo tego było, ale to było do przewidzenia przy ok. 70-80 gościach
Trochę głupie pytanie (nie obrażając w żaden sposób Ciebie jako autora tegoż pytania), ale odpowiem:Żyję, bo przyszedłem z ćwierć wieku temu na świat za sprawą rodziców, którzy w planach mieli to, bym się pojawił w ich życiu pod postacią małego bobaska. Chcieli także mnie wychować. Myślę, że udzieliłem wyczerpującej odpowiedzi.
Nie dbam zbytnio o to, jakie kto ma na mój temat zdanie. Znaczy się czasami dobre słowo lubię usłyszeć, bo to jest często bardzo budujące. Jednak nadmiar tego dobrego słowa bywa też często uciążliwy. Z kolei na słowo negatywne jest miejsce tam, gdzie po posiedzeniu ląduje papier toaletowy, by to miejsce było czyste. Nie muszę chyba pisać co to za miejsce ;)
Dziękuję, wróciłem właśnie z trzema ciężkimi siatami zakupów, co w przypadku osoby mieszkającej w pojedynkę to z niecałe dwa tygodnie spokoju od wizyty w sklepie. Propos samopoczucia - jestem trochę ospały, więc czuję, że bez porządnego kawska z dwóch i pół łyżeczki może być kiepsko jak za czasów szkolnych z ocenami z matematyki. Dziękuję Ci za życzenia, mimo że pewnie zapytanie poszło że shoutout'a. Życzę Ci także tego samego + ciekawie spędzonego weekendu 🤗