Ukochanej, która ponad 6 i pół roku temu zginęła tragicznie w wypadku samochodowym. Oddał bym wszystko by móc jeszcze jeden raz zobaczyć jej uśmiech i zamienić z nią choć jedno zdanie...
Życie doświadczyło mnie nieodwzajemioną miłością. Nauczyłem się wtedy, że nie ma sensu poświęcać się, starać, udawać kogoś kim się nie jest, próbować robić wszystko byle było dobrze jeśli druga osoba potrzebuje nas tylko na gorsze dni i nie angażuje się w ogóle sercem. Czasem mimo trudności lepiej jest odpuścić i pójść inną drogą niż wciąż robić sobie nadzieję na zmiany. Szkoda życia i łez.