i chcialabym wkoncu zasnac. ale po co spac, kurwa lepiej ogladac jakies zajebane lesbo dramy i ryczec jak ostatni pokurw fajnie ze musze wstac do szkoly,aha. fajnie ze nie wiem co dzieje sie z moja low i rozpierdala mnie w srodku.. fajnie ze nie mam fajek i fajnie ze chce mi sie si ale nie chce wstawac. no fajnie tez by bylo gdyby moglabyc teraz obok. ale co tam sandra jest ok. fchuj
zgodze sie ze z cytatem ze ludzkosc jest smiercia. nie milosc choc....z drugiej strony bez czlowieka nie ma milosci. ale nie nie nie obwiniajmy milosci o to co twroza ludzie i jaki przyklad daja. milosc jest wszystkim. ludzie przez ktorych pozwalalismy sobie na utrate innych ludzi. ludzie ktorzy manipuluja i ludzie ktorzy daja soba manipulowac. nie milosc jest winna halo, tylko my. ja jestem winna. wiele rzeczy robilam nie raz zle. i w sumie to zaluje ze pewne spray poszly tak a nie inaczej. milosc jest w nas zawsze, nie ta pierwsza czy druga, ta piekna czy ta troche gorsaz, tylko ta jedyna. prawdziwa ktora jest w nas zawsze do konca.
szczerze mowiac to nie dosc czesto. nie przepadam jakos za katowicami i ludzmi stamtad. napewno mnie tam nie zlapiesz jesli o to chodzi bo bywalcem kato pato nie jestem, mam zycie. nie obrazajac no. swoje juz sie tam pobawilam, huh.
nie, jesli cos jest prawdziwe jest wieczne. po co obawy, plakac przez to co bylo tylko iluzja juz nie zamierzam. chyba sie wylaczylam z wpadania w toksyczne relacje.
marzenia chyba...chyba nie jestem az taka optymistka by miec powody do wierzenia w nie. zawsze chcialam grac na gitarze, byc architektem lub aktorem, isc w strone muzyki i zajac sie tancem, podrozowac po swiecie, byc dla ludzi i zyc ze swoja miloscia u boku marzenia <<<<<<< rzeczywistosc mam zajebana gitare z czterema strunami, architektem moge co jedynie byc swojego pokoju i zwieszac na scianach zajebane znaki drogowe lub plakaciki z gimb gazetek+ do tego jakies depreszyn cytaciki. aktorstwo, szkoda ze grac moge jedynie przed rodzicami lub nauczycielami. tanczyc moge tylko w smierdzacych klubach podrozowac ah jedynie dwa miasta dalej w ta i spowrotem a milosc.. milosc, przykro ze na tym swiecie spotykam same napalone zdradzieckie kurwy widzace tylko moja twarz, z wartosciami wzietymi ze swojej chorej glowy. nic w tym pieknego. szukam piekna nie pieknego, ale prawdziwego i szczesliwego. nie wymagam wiele. jestem dziwna, moze skryta, niewinna, popelniajaca bledy, ale niczego szczegolnego nie oczekuje. chce tylko miec wlasnie ja przy sobie, grac jej na gitarze, palic papierosy i planowac przyszlosc pod gwiazdzistym niebem. chce byc dla ludzi zywic sie w kfc kochac usmiechac sie zyc. owww ale
hejce na zycie? XDD nie nie hejce ZYCIA bo sama nie wypisuje tego co chce osiagnac czy tego czy ktos mnie lowe, tego czy mam okres lub ktora ex fajnie sie lizala pisze o ludziach ktorzy mnie smiesza pisze o dramach czy o tym ze nakurwiam w lola pisze ze szukam lowe albo po prostu jestem nie mila. to tylko taka scena ask jest scena a ja gram kogo chce. nie jestem ograniczonym mozgiem zeby szukac tu milosci (XDXDXD) dowartosciowywac sie komplemetami hot 13 czy zbierac lajkow dla fanu i fejmu w szkole. zyje zyje tym dniem dniem 11maja2015 roku i godzinie 21:52 i trolluje lajf a co