Mam nadzieje, że jak zdechnę to moje truchło opęta Cię i sprawadzi całą złą karmę na twoje marne życie. Przecież i tak jesteśmy prochem.
Jeżeli wierzysz w czarną magię to za niedługo wszystko się wyda. Jakim skurwysynem jesteś. To że mydlisz komuś oczy to nie znaczy, że jesteś taki jakim siebie widzisz.
Mogłem osiągnąć dużo, wiele rzeczy nie widziałeś, nic o mnie nie wiesz i nigdy się nie dowiesz. To przez Ciebie miałem problemy z depresją, to przez ciebie chciałem się zabić w wieku 12 lat. Jeżeli zaśmiejesz się z tego, gdy to czytasz, albo o tym wspomniesz to będzie Ci wstyd.
Już zawsze będzie Ci wstyd za to jakim człowiekiem byłeś, nie istnieje nic co jest droższe od życia kogoś. Szczególnie, że doprowadziłeś kogoś do odebrania go sobie.
Dla mnie zawsze byłeś zerem i żałuje, że ta pępowina nie udusiła się, gdy się rodziłeś.
Rzuciłem na Ciebie klątwe i żebym spłonął w piekle to przynajmniej z satysfakcją skurwysynie, że nigdy w życiu nie osiągniesz spokoju ducha, chociaż znając ciebie prostaku nawet nie wiesz co to jest.
Pieniądze, które ci zostawiłem będą splamione krwią żebyś nie zapomniał, że już nigdy nie będziesz miał z nich satysfakcji, a sam Mammon rozsypie ci kolejne monety dla większego smutku.
Dla Azazela, władcy trzody, który poprowadzi moje truchło prosto do bram piekielnych.
View more