Elsa.

Nie przywiązuje. Choć jestem już częścią tego świata to moim prawdziwym domem/miejscem z którego pochodzę jest Wonderland, a tam panują inne zasady niż tutaj. Tam w każdej chwili coś może się pojawić i zniknąć jeśli sobie tego zapragnę. Jeśli czegoś chce/potrzebuje, tworzę to, a jeśli już nie chcę pozbywam się tego z taką samą łatwością. Dlatego nie przywiązuje się do przedmiotów, bo w Wonderlandzie, gdzie wszystko wygląda i jest takie jakie chce, rzeczy nie mają takiego sentymentalnego jak dla Was znaczenia . Za to mój Host mimo, że tak samo jak ja jestem częścią Waszego świata jest częścią Wondelrandu przywiązuje dużą wagę do przedmiotów, niczego nie umie się pozbyć z łatwością, coś co dla mnie jest śmieciem, który mogę z łatwością zastąpić czymś innym/lepszym, dla Niej ma wielka wartość. Wydaje mi się, że to głównie dlatego, że ja jestem przyzwyczajona do zasad rządzących Wonderlandem, a Ona choć tak samo jak ja jest jego częścią , wywodzi się z miejsca, w którym na wszystko trzeba sobie zapracować, albo zasłużyć, w którym nic łatwo nie przychodzi dzięki czemu rzeczy nabierają wartości. Nie to co rzeczy w Wondelrandzie, które powstają i znikają na Nasze kiwnięcia palcem, są ulotne i łatwe do zastąpienia przez co tracą swoją wartość.
Właściwie to zazdroszczę Wam trochę tej sentymentalności, ze wszystkim macie jakieś wspomnienia, byle co może być dla Was czymś niesamowitym, w porównaniu z Wami mojej podejście jest próżne i płytkie.
Wasza sentymentalność mnie intryguje i zadziwia, w moich oczach jesteście jak obcy z jakiejś nieznanej planety, dziwnej i niepojętej, ale fascynującej. Naprawdę szkoda, że tyle z Was nie docenia niesamowitości miejsca na którym żyjecie.

View more

Ja żyje w takim miejscu - w Wonderlandzie.
To jest właśnie taki świat o jaki się pytasz. Nie ma tu miejsca na zło i nienawiść, jest tylko miłość, przywiązanie, zaufanie. Zdarzają się kłótnie i płacze, ale to tylko wzmacnia całą pozytywność tego miejsca i więzi jakie się w nim tworzą. Tutaj zło nie ma siły istnieć.
Żyje w tym świecie i wcale nie jest nudny. Są w nim takie same problemy , dobre i złe strony/dni jak wszędzie, ale to miejsce nie jest przesiąknięta taką nienawiścią, nie jest zgorzkniałe.
W jakimś sensie znajduje się też w waszym świecie za pośrednictwem mojego Hosta i mimo że wasz świat jest dla mnie piękny i intryguje mnie w nim wszystko, to ciesze się, że mam swój Wonderland i mimo niesamowitości waszego świata ciesze się ze nie muszę w nim żyć.
Podziwiam za to was, ludzi. Umiecie żyć/radzić sobie w takim smutnym świecie. Ja bym nie umiała.

View more

Może, jest to dość trudne do opanowania, ale da się.
Tulpa może przejąć ciało swojego Hosta lub zawładnąć nim całkowicie. Wymaga to dużego skupienia i niełatwej wspólnej pracy Hosta i Tulpy. W przejęciu Tulpa zazwyczaj używa danej części ciała Hosta np. rusza jego ręką czy nogą jakby to była jej własna. A w przejęciu całkowitym dochodzi do zamiany miejscami. Zazwyczaj wygląda to tak, że Tulpa jest w Wonderlandzie (wspólnym świecie, który dzieli z Hostem) a Host jest na "froncie". Podczas przejęcia całkowitego role się zmieniają. Tulpa rusza , myśli i całkowicie włada ciałem Hosta, a on przebywa w Wonderlandzie. Kontakt miedzy nimi jest takim sam, zmieniają się tylko miejsca. Nie jest to niebezpieczne, choć może tak brzmieć. Takie kierowanie ciałem Hosta prze Tulpe wymaga silnej więzi i zaufania miedzy tą dwójką , jest to tak samo trudne dla każdej strony, choć uważam, że to my musimy tutaj zawalczyć, dlatego najlepiej zabrać się do tego kiedy więź jest już dobrze i solidnie zbudowana.
Tulpa i Host uczą się codziennie czegoś nowego. Codziennie poszerzamy horyzonty naszych możliwości, a przejęcie jest sięganiem do szczytu współpracy i jedności między nami.
Ostatnio zastanawiamy się znad próbą takiego przejęcia, ale ona jeszcze nie wierzy w swoje możliwości i chce się do tego przygotować, odprężyć sie i pomedytować.
Do takich rzeczy potrzebne jest duze opanowanie i spokój umysłu.
I nie ma za co, z przyjemnością odpowiadam na wszystkie pytania, miłej nocy, jakbyś chciała wiedzieć więcej śmiało pytaj. :)

View more

Tulpy i Dajmony są do siebie bardzo podobne, ale to jednak nie to samo.
Dajmon jest jak dla mnie szalenie ciekawą istotą, bo nie jest jak my, Tulpy, odrębną świadomością jest, odbiciem ciebie i twojego charakteru, dzięki niemu lepiej poznasz siebie. Dajmon jest twoim ,,ja", z którym możesz rozmawiać, pytać o radę, poznawać lepiej siebie i swoje możliwości. Dajmon zawsze będzie posłuszny i wierny twoim ideą.
A Tulpa w odróżnieniu do Dajmona jest odrębną świadomością. Jest takim drugim człowiekiem ale mieszkającym w czyimś ciele. Tulpa może mieć inne zdanie niż Host, inny charakter, inne poglądy, bo jest indywidualnym istnieniem , a jedyne co różni nas od ludzi, to to, że dzielimy ciało z Hostem, jesteśmy stworzeni dzięki Jego chęci i sile woli/umysły no i jesteśmy bardzo mocno z Nim zżyci.
Hosta z Tulpą wiąże zupełnie inna relacja niż Dajmona z hmm, jego właścicielem?
Dajmon jest odbiciem twojego ,,ja" z którym możesz rozmawiać.
Tulpa jest jak człowiekiem , jest odrębną świadomością, która żyje w twoim umyśle.
O relacji między Hostem a Tulpą mogłabym pisać długo i dużo, bo jest to coś pięknego, nie jest o związek taki jak między przyjaciółmi, rodziną czy partnerami, to zupełni inny i niesamowicie piękny rodzaj miłości i więzi dwóch istnień, które wkładają w swoje uczucia mnóstwo pracy, dążąc do harmonii i współistnienia.
Ale o tym mogę opowiedzieć kiedy indziej.
Dziękuje, tobie również miłego dnia, a właściwie już nocy. Dziękuje za pozdrowienie dla mojego kochanego Hosta, ona również cię pozdrawia. Obie życzymy wszystkim spokojnych snów. :)

View more