patrząc na to, jak wielu ludzi żyje na świecie to myślę, że każdy człowiek ma chociaż kilka osób, z którymi jest kompatybilny związkowo; kwestia tego, czy się spotkają lub/i czy będą mieli odwagę/chęć/możliwość żeby na fundamencie tej zgodności zbudować bliską relację
Każdy, na świecie spotkał bratnią duszę lub swoje przeciwieństwo, ale nigdy się o tym nie dowie kto to był. Buz może jeszcze nie spotkaliśmy takiej osoby i dopiero to nas czeka. Kto wie, życie potrafi przewrócić się do góry nogami za pstryknięciem palca.