Dzisiaj wydałam chyba tryliard na dwa śniadania na mieście. Przynajmniej dobre były. A, i jeszcze rogale świętomarcińskie, Kukbuk i inne duperele. Czyli z moich planów bycia przedsiębiorczą jak zwykle nici.
Wiem jak to jest, patrzec na chude osoby i nie widzieć nic poza pragnieniem bycia jak one, chęć głodzenia się i to uczucie pustki w żołądku, ale musisz uwierzyć, że to nie ma najmniejszego znaczenia, bo prawdziwa wartość jest wewnątrz Ciebie, a ty jesteś piękną, młodą i wartościową osobą! :)
Dziękuję bardzo za miłe słowa! Tylko zanim ja naprawdę to zrozumiem, minie jeszcze sporo czasu...