chodzi mi konkretnie że nie będą lepsze w danym zawodzie, gdzie można się rozwijać przez konkurencyjność. I nie simpuj mi tu, bo i tak nie po***chasz
To dalej jest niekonkretne. Co znaczy lepsze? Większy zarobek? Szybsza praca? Szybszy awans? Dalszy awans? Jak to zmierzyć? Nie ma. Nie ma generalizowania, bo na ludziach to nie działa. Działają uproszczenia na prymitywnych osądach, ale nie obramowanie czynności czy już w ogóle myśli ludzkich. Nie wiem o co Ci chodzi, bo jestem antykapitalistą i promowanie jakości, wyłaniania lepszych nie jest mi po drodze. Urodź się na wsi i patrz jak Cię każdy "lepszy" okrada mimo Twoich maksymalnych starań i dobrego wykształcenia, to pomówimy. Nie warto dyskutować, bo po prostu ty pewnie nie zrozumiesz i będziesz uznawać za błąd/naiwność mój punkt widzenia. Mogę się w całości zawierzyć, ofiarować idei czy jednemu człowiekowi, jeżeli widzę w tym sens. Nie jestem aż tak kruchy, by miłość do świata czy drugiej osoby, kobiety czy mężczyzny nie była warta mojego poświęcenia. Serio, to słowo jest wulgarne? Nie wiedziałem. W każdym razie nie zagrasz mi na tym, bo jestem w awersji do seksualności. Idź się pośmiej i daj mi spokój, bo mi nie zależy na żadnym moim zdaniu. Stanowię o sobie, a ogólne osądy nie opierają się o fakty. Nie żyję w świecie, gdzie w ogóle jest możliwe zrobienia "kariery" czy "rozwijanie się".
Co to znaczy nie ma testosteronu? Kobieta też posiada taki hormon. Motywacja nie zależy tylko od tego, a "lepszość" to tak subiektywne, zmienne i nieokreślone pojęcie, że nie ma sensu tego porównywać.
Nie. Nadużywanie zrzutów ekranu, by przyciągać uwagę (Histroniczne Zaburzenie Osobowości) jest wystarczająco prowokowane przez ask.fm, nie potrzeba więcej dramatu z moim udziałem.
Nie znam seriali. Mojej siostry koleżanka ogląda "Who killed Sara?" i u mojej kuzynki widziałem coś z Liz Gilles, ale ona robi denerwujące miny, więc nie pamiętam co to (jakby się rozebrała, to bym pamiętał). Zresztą, ja nigdy nie dopłacam do jakości. Pewnie bym wybrał coś z TV albo darmowych staroci z internetu. Tak autokorekto, z Interu Mediolan też.
Pomimo, iż mam kilkoro przyjaciół z tej grupy nie wydaje mi się, żebym chciał rozmyślać na temat samej idei. Człowiek to coś więcej niż to, co wyznaje... chociaż... ja to akurat bym chyba wolał, żeby tylko to o mnie świadczyło.