Kolejne pytanie, które kojarzy mi się z tym zestawem centrali aska... Nie, ja o swoich aż tak nie myślę, a co dopiero gdzieś tam zagłębiać się w fikcję. Zaczynam się obawiać, że ten trend , który zauważył @bialy_97 z "kopiuj-wklej" ostatnio się strasznie "rozpięciożył".
To zależy, czym jest młody wiek. Odkąd tylko prawnie można do czasów powiedzmy 30, 40 lat jest się względnie młodym i takie śluby się generalnie cały czas zawiera. Z różnym skutkiem wychodzą poszczególne, ale żeby mówić tu o jakiejś regule, to chyba nie. Gdyby 18-25 lat to było np. za mało i widać było, że nie ma to sensu w większości przypadków, pewno już dawno podnieśliby próg wiekowy.
Dziadków? To chyba nie byłaby kwestia mojej decyzji. Ja nie miałbym nic przeciwko, gdyby dzieci postąpiły tak ze mną, natomiast sam pewno bym nie wybrał takiej opcji dla kogoś.
A nie chciałbyś może jakiegoś tutaj wstawić/napisać? Z chęcią bym zobaczyła, sama piszę i lubię poczytać 😇. Oczywiście taki, który uważasz za stosowny 😌.
O, to chyba nie jest dobry pomysł. Ja tam widzę przesadne stosowanie takiej sprośnej, niedbałej mowy wiejskiej, teraz to wielu z tych ludzi, których opisywałem nawet nie żyje, a to było tak dawno, że to w ogóle jeszcze małżonki te czasy nie pamiętają. Lepiej nie, mogę coś napisać na bieżąco teraz, ale to tutaj zdecydowanie przesiąka wszelką szczerość, bo ja mam niestety taką rodzinę, że wszystkie sytuacje, nawet łóżkowe każdy musi prześmiewczo skomentować i ogólnie to jest trochę za intymne wszystko.
Zachowanie nie jest przedmiotem i nie ma podstawy programowej, której wymagania należy realizować. Nie wystarczyłaby trzystopniowa skala dobre-neutralne-złe?
Ależ ja to mówię pod kątem "w ogóle ocenianie modułowe sensu nie ma". Owszem - podstawy programowej nie, natomiast rzutuje w dany sposób na postawę ucznia tak, jak każdy jego wynik i tak, określenie zachowania jako "niedopuszczalne, by można było tolerować", "wystarczająco odpowiednie" i "wyróżniające się" byłoby lepszym rozwiązaniem, co również skalkowałbym na inne podlegające ocenie. Niestety to jest u podstaw niesprawiedliwe, gdzie ja zawsze miałem bardzo niskie stopnie z zachowania z powodów dewaluujących punkty/procenty w obie strony: -przebywanie w nieodpowiednim towarzystwie, w nieodpowiednim czasie i nieodpowiednim miejscu, a także uciszanie, przekrzykiwanie osób w grupie, które utrudniały pracę/nie przejawiały zaangażowania - skutek ujemny, -uchylanie się od wszelkich zajęć dodatkowych, przekupywania nauczycieli nakrętkami, udziałami w akademiach, konkursach - skutek braku dodatnich.
Pisałeś kiedyś wiersze lub opowiadania w oparciu o swoje doświadczenia? Czy może nie czujesz w sobie ducha poety✒️📃?
Poeta to jest jeden z moich pseudonimów... Tak, wierszy mnóstwo, opowiadań również i cała rodzina się ze śmiechem przysłuchuje, jak ich nieraz owiane głupimi sytuacjami przygody opisane są przeze mnie w bardziej liryczny sposób.
Pomyślmy... hipertrofia bardzo możliwe, gry wideo to nawet nie oponuję, bo ja to sam czuję na sobie, dominacja mentalna też w pewnym sensie i może lekko słodycze. Nie wiem, na ile to jest Asperger, a na ile słaba wola.
Z początku proszę by nie odpowiadać głupio jeżeli nie chcesz nie odpowiadaj. Jak można by w oczach innych osób polepszyć opinię(żeby każda osoba nie była traktowana z góry za najgorszą nie znając jej ) osób LGBT? 🐾
Ta pozycja również należy do moich ulubionych. Gdy pierwszy raz ją przeczytałam, wstrząsnęła mną głęboko, i co nie dzieje się często, pozostawiła ten dreszcz na dłużej, strwożyła mnie, oczarowała na swój pokrętny sposób.
Oczywiście wątek traktuje o książkach (przypominam, gdyby ktoś wpadł tutaj tylko przeczytać początek Twojej wypowiedzi). Niestety szokujące są kulisy, gdy właśnie zwierzęce instynkty dominują naszym sprawowaniem władzy - nie wspomnę o Wałęsie, Frasyniuku, Borusewiczu, ks. Jankowskim i wszystkich, którzy kreowali się na bohaterów w imię niczego.
Aczkolwiek "Folwark zwierzęcy" stawia w złym świetle socjalizm, uwypukla niedosknałości tego ustroju. Wszędzie pojawią sie grupki, które będą chciały przejąć władzę, uzyskać ją na dłużej, podporządkowywać i być ponad wszystkimi.
"Tango" tym bardziej - ukazuje zdobycie władzy przez prostactwo, gdzie cały plan opracowała inteligencja. W dodatku traktuje o nowomowie, która skrywa podporządkowanie i autokrację. Oczywiście - tak właśnie to działa - władza absolutna na pewno skusiłaby wielu. Niech tylko wygląda to tak, jak rodzina: przychodzi rząd, dostaje swój czas i mają pełną kontrolę nad wszystkim... a potem pełną odpowiedzialność - tak, jak w rodzinie jest dwójka rodziców i gdyby tylko każdy się im wtrącał w wychowanie dziecka - rodzice, teściowie, rodzeństwo, to oni by nic nie ustalili, nie wprowadzili, nie spróbowali swojego pomysłu w całości.
Jak zwykle niebanalna, intrygująca historia nazwy. Nie zawodzisz jak zawsze. To o czym piszesz to.. socjalizm w ujęciu utopijnym, niestety, złudna idea- awykonalna na naszym ziemksim padole łez. Zgadzam się z niszczeniem psychiki, wyścigiem szczurów skracając, rankingiem start i zysków- smutne :(
Tak samo jak kapitalizm - nie sposób tego wprowadzić w życie na podręcznikową skalę. Same programy socjalne już w dużej mierze tutaj urągają podstawom. Ja jakoś tak nie umiem powiedzieć "bo tak", zawsze wszystko ma u mnie wielką symbolikę i nie bierze się znikąd. Dzięki, zabrzmiało naprawdę sympatycznie.