"Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie" - Co takiego jest w Polsce, w Twojej Małej Ojczyźnie, w Twoim mieście, czego nie ma nigdzie indziej na świecie?
W Polsce mamy intrygującą symbiozę ludzi nowoczesnych, zaradnych i urodnych z historycznymi tradycjami i religią. Moja mała ojczyzna wydaje mi się słynie z chyba w pierwszej kolejności przychodzącego na myśl obozu koncentracyjnego.
Właściwie, to trudno o taką sytuację, by ktoś był w pobliżu, a ja w danej chwili miał zdegradowany humor. Nie jest idealnie, gdy nic się nie dzieje, ale mi jakoś nie było trzeba nigdy poprawiać humoru.
No ale to bliżej do niemieckiego a przecież imie Twoje i córki brzmią po wschodniemu.
Mam bardzo dużą rodzinę. Aby imiona się nie powtarzały co krok używamy właśnie takich mniej spotykanych. Mama z tatą też mają stosunkowo rzadko nadawane, więc jeśli tylko jest taka okazja, to nie ma ograniczeń etymologicznych (bo większość nawet ma po dwa imiona), a takie bardziej rozpowszechnione, to i tak się pojawiają, przeważnie wychodząc z sytuacji, gdy ktoś z rodziny "wżeni" do rodu kogoś o takim pospolitszym imieniu. Mnie się akurat tak trafiło, ale niektórym kuzynom, czy wujkom dano bardziej latynoskie, celtyckie, germańskie, ormiańskie czy niderlandzko-duńskie imiona, przez co w kręgach znajomych wiadomo od razu o kim mowa i nie trzeba też w rodzinie używać takich obwodnic, jak "ciocia X stamtąd i tamtąd" albo "wujek Y od cioci takiej czy takiej". Dla córki akurat bardziej imię wybierała Monika, mnie po prostu nie przeszkadzało, a nawet wydaje mi się całkiem w porządku, więc nie oponowałem.
1. Dopilnować, by Ninia zdążyła się odrobić z zadaniem 2. Skończyć zapiekankę makaronową 3. Zadać pytanie obserwowanym 4. Poodkurzać dywany 5. Zabrać "dziołchy" do rodziców na karty
Ja ich praktycznie nie mam. Jeśli w skrzynce cokolwiek jest, to są to najpewniej jakieś sytuacyjne informacje od Mosi, Nini, czy mamy i zazwyczaj dotyczą spraw, które i tak między sobą później wszyscy omawiamy.
Wzajemnie siostra! Przypomniałaś mi, jak mnie pozbawiali dziewictwa na początku istnienia aska: Askowiczka: "Hej! 3/3 pytania?" (nie odpowiadając wysyłam jej jakieś 4 zawiłe filozoficzne pytania, mija chwila) Askowiczka: "Plany na dziś?; "Nutka na dziś?"; "Obs! Miłego dnia!" Ja: "...to było raczej 3 pytania/3 spamy..."
To na cześć @Fruubus i @ugabuga112233 tak, by każdy widział, jak siostrzana jedność gatunkowa pozytywnie kształtuje naszą społeczność. A ten znaczek komunizmu na końcu to głównie prowokacja i przejaskrawienia dawnej nazwy "marcin mikołajczak †" (pisownia oryginalna zachowana). Najmilszego życzymy Majci!
Musik ist wie Hintergrund von das Leben. Eine Lied und alle sind andere. Das ist jedoch bisschen abgedroschen. Sogar ich mein Stil habe, fühle ich das es ist nur eine Tropfen und alle Menschen diese Hochsee bilden...
"Wszystkie drogi prowadzą do mnie". "Ojagoda", aż mi się przypomniało, jak na grupie ustalaliśmy, że pan wiceprezydent aska ma się prezydentowi aska podpisać na pośladku "Za wszystkie niezapomniane chwile, Twój" - z seri "nutka pedalstwa zawsze na propsie"...