@BaccatePlayer

Polski Borówczak

Ask @BaccatePlayer

Sort by:

LatestTop

Previous

Wyobraź sobie, że masz okazję pojechać gdzieś i zacząć nowe życie – dokąd pojedziesz? Jaką pracę wybierzesz? Jak sobie wyobrażasz swój dom w tym miejscu?

Nie byłoby na dużą skalę "nowe życie". Równie dobrze mogę powiedzieć, że mam czystą kartę właśnie tu i teraz. Sądzę, że nie uległoby moje życie wielkim zmianom - ja z obecnego punktu widzenia zadbałem o to, co było mi potrzebne do tej pory.

Related users

Nowe odpowiedzi, zapraszam 😊 Zostaw lajka, napewno się odwdzięczę 😏

• ● s z y m a n s k i ● •
Naprawdę nie ma potrzeby spamować w ten sposób. Staram się w każdej wolnej chwili odwiedzić wszystkich aktywnych użytkowników - naciskanie nie zmienia mojego zaangażowania. Nikomu po wejściu na mój ask chyba nie jest przyjemnie czytać, jak pouczam zadających takie "pytania".

Jak się dogadujesz z rodzicami?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
Powiedzmy, że mieszam ich tylko w to, gdzie łatwo mogą pomóc albo gdzie ich ingerencja nie zrobi mi dużej różnicy. Nie lubię z nikim współpracować, a niestety do naprawdę wielkiego stopnia rodzice są częścią mojego życia - wpływają na mnie, nie da się uchronić Moniki, czy Aniki przed ich wpływem - w zasadzie 60% planów mam "przegrane" przez to, że niektóre rzeczy muszą pójść po "rodzicowemu". Na szczęście - nie muszę z nimi zbyt dużo rozmawiać i skutecznie stwarzam pozory, że wszystko gra. Dla nich mogę nawet całe swoje życie zepsuć (w swoim rozumowaniu), byle tylko oni, Monika, Anika i moje przyjaciółki nie miały do mnie pretensji (choć może właśnie to jest moim marzeniem - by nie musieć martwić się sobą, tylko zawsze mieć wymówkę, że robiłem coś tak, by inni się nie czepiali).

Zdarzyło ci się kiedykolwiek nie posłuchać „nie próbuj tego w domu” i przeprowadzić eksperyment wykonywany przez profesjonalistów?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
Nie przypominam sobie. Akurat w takich kwestiach trudno było mnie przyłapać na czymś niegrzecznym. Nie miewałem też specjalnie nowatorskich pomysłów, które prowadziłyby do jakiegoś większego ryzyka.

Hej! Podobają Ci się domy, w których pełno jest kwiatów? 💐 Na blogu nowy wpis z ankietą - http://julishouse.blogspot.com/2019/01/zapraszam-do-wziecia-udziau-w-ankiecie.html za udział odwdzięcze się serduszkami. Cudownego tygodnia! 🐷

☆Create your life☆
Hej! Jasne i zgoda. Pozdrawiam Ciebie również! Zwłaszcza niezapominajki to motyw, który zdobyłby moje uznanie.

Załóżmy, że został Ci jeden dzień życia i możesz zrobić jedną rzecz bez jakichkolwiek konsekwencji. Co by to było? 🤔

queenwiktoria’s Profile PhotoPrzeniesione konto
Nie wpłynęłoby to na moją sumienność i raczej przestępstw bym się nie dopuszczał, a skoro tak - trudno liczyć, że postąpiłbym odmiennie niż w przypadku każdego innego dnia. Priorytety pozostają te same, spontaniczność i tak wymaga improwizacji.

*OBS* Czytasz odpowiedzi, na pytania które zadajesz? Jeżeli czytasz odpowiedzi chociaż na twoje pytania to zostawiasz pod nimi lajka, czy pozostawiasz odpowiedź bez uznania?

Jasne. Zostawiam polubienie aktywności i czasami nawet komentuję w wątku czyjąś wypowiedź. Ask jest i tak dostatecznie przepełniony mechanicznym rozdawaniem serc, więc chociaż dla własnego sumienia staram się nie być tutaj biernym i bezdusznym strategiem. Udanego dnia Ci życzę, złotko!

Jakie pytania najczęściej innym zadajesz? 🤔

Takie, które się zazwyczaj nie trafiają (często) i nie wchodzą za bardzo w czyjąś prywatność, a w błyskotliwy sposób zachęcają do kreatywnej, osobistej inwencji na temat siebie. Staram się, by były uniwersalne, jako że tematyczne (Walentynki, Halloween) - najczęściej wyzują już przede mną dziesiątki innych użytkowników.

Czy warto zastanawiać się nad tym co było i już minęło?

Fruubus’s Profile PhotoBorówka
Coś mi mówi, że już podobne pytanie mi zadałaś, ale dobrze: warto się zastanawiać nad wszystkim - jesteśmy nieustannie częścią absolutnie każdego elementu, który o nasze istnienie ociera. Dzieje się i tak wystarczająco dużo rzeczy, o których trwogi przemijają o niczym w niwecz. Pomyślmy więc, jak żyć pełniej tym, co przeminęło, jak i tym, co wpływa na naszą prognozowaną rutynę. Czy to nie akceptacja częściowa, jeśli fragmenty naszego żywota zostawimy za sobą bez echa?

Next

Language: English