Co do innych - żadna z tych opcji nie zmieni niczego w moim życiu. Co do mnie - cywilny wykreślam z opcji, kościelny jeżeli sytuacja będzie sprzyjać, brak ślubu, jeżeli sytuacja... będzie sprzyjać inaczej.
Nie licząc podjazdu samochodem same zalety. W każdym razie powódź nie zabierze ze sobą. Mógłbym tak zacząć stawiać dom, ale nie bardzo ma to sens, jeżeli dwa domy, które są tutaj realistycznie przypadną mnie i siotrze. Co najwyżej mógłbym trochę powiększyć, ale to bym musiał mieć ludzi, którzy się znają. Po lewej pasą się baranki.