A co miało się zmienić?
Dalej przędę monotonną nić istnienia :)
W sumie tak się zastanawiam i od założenia aska to sporo się zmieniło i nie mówię tu tylko o wyglądzie :) Wtedy byłam beztroską 20 latką bez roboty, bez perspektyw, ale z nadzieją spoglądającą w przyszłość (po coś ten papierek ''księgowej'' robiłam ? ), wieczną imprezowiczką. W ciągu tych czterech lat trochę się pozmieniało. Pozmieniały się priorytety, marzenia. Dawni znajomi odeszli w niepamięć. Są jednak plusy tego wszystkiego. Ci co mieli zostać to zostali, pojawiły się nowe pozytywne twarze. Nie ma tylu imprez co wcześniej, bywają miesiące, że nie ma ich wcale. Praca oczywiście jest, szczyt marzeń nie został osiągnięty, ale grosz się każdy liczy. Inaczej patrzę na wszystko niż 4 lata temu. Cóż, może to już dorosłość tak na poważnie? Kto wie? Wiem tylko jedno, nie żałuję tych wszystkich lat wstecz i wierzę, że następnych też nie będę żałować. Człowiek może się zmienia, ale dusza zostaje taka sama. Każdy dzień jest lekcją na przyszłość. Mam nadzieję, że na lepszą przyszłość.
Dobranoc?

View more