Jasne, ze tak. Jeśli ktoś ma chęci to zapraszam. Nawet na fikcję. Można zadać pytanie, podam wtedy jakiś sposób komunikacji ze mną. Dodam jeszcze o takie coś bo... Tak.
Jestem jak książka. Nie zachęcam okładką i mało kto chce po mnie sięgnąc, aby poznać moją historię. Musisz mnie czytać uważnie i poznawać stopniowo, bo sięgając po książkę przecież nie znasz jej fabuły, odkrywasz ją z każdą kolejną chwilą czytania.
Jakie słowa sprawiły ci największą przykrość w tym roku?
Pewna osoba całkiem niedawno powiedziała mi, że nie może dać mi szczęścia, bo sam nie jest osobą szczęśliwą. Zrobiło mi się przykro, bo ta osoba była moim szczęściem. No cóż...
Apeluję do anonima czepiającego się Mroza i Hitosia by się od nich odczepił. I... Gdyby Julian i Hitoshi byli w dalszym ciągu ze sobą to JA ze względu na Hitosia nigdy bym się nie pakował w relacje z Julkiem.
Oj nie, nie, nie. Może nie jestem w dobrych stosunkach z Julkiem ale wiem, że nie dotknąłby innej osoby będąc ze mną. Z Allem zaczął być po naszym rozstaniu, więc z łaski swojej nie pierdol i daj mu oraz mi spokój.