❤️ Likes
show all
🔥 Rewards
show all
Latest answers from Wolfgang
jak sądzisz morawiecki jest głupi czy tylko udaje?
Z pewnością jest przebiegły i to bardzo przebiegły. Do tego stopnia, że wielu uważa go za kretyna. Żeby nie było, jestem antyPiSiorem, ale to właśnie przez niedocenienie przeciwnika najczęściej ponosi sie klęskę
Co jest Twoją największą siłą?
Mój upór
Kim jesteś? Kim chcesz być?
Jestem chamem i prostakiem. Chcę być chamem i prostakiem z samochodem terenowym
Jakie jest twoje zdanie na temat tego co się dzieje aktualnie w Polsce?
***** ***
Czy masz przyjaciela/przyjaciółkę, który/a był z Tobą zawsze w trudnych chwilach?
Tak, chociaż ciężko w to uwierzyć z racji mojego ciężkiego charakteru, mam przyjaciółkę, którą bardzo sobie cenię. I wiem, że nie odmówi mi pomocy, bez względu na to co by to nie było
Masz wypadek, nie przeżyjesz.. Czy oddalbys swoje organy komuś potrzebującemu? Jeśli nie to dlaczego nie? A jeśli tak to czy już masz wyrażona zgodę na takie coś?
Nie. Nie oddałbym organów. Chyba, że potrzebowałaby ich osoba z mojego najbliższego otoczenia. I tylko bardzo wąskie grono wyselekcjonowanych znajomych ma tą opcję. Żadnemu obcemu nie oddałbym narządów po wypadku i nie wyrażę na to zgody nigdy. Dlaczego? Powód jest prosty. Nie cierpię ludzi. Nie ma dnia, żebym nie przeklnął na jakiegoś debila za jego głupotę.
Owszem. Pomaganie ciężko chorym jest szlachetne i chorzy najczęściej nie są winni sobie swojej choroby, ale w dupie mam szlachetność. Z drugiej strony, gdyby organów potrzebował ktoś, kto zaniedbał swoje i swoje zdrowie z własnej głupoty? Gryzło by się to mocno z moimi poglądami i zasadami, gdzie uważam, że trzeba odpowiadać za samego siebie i swoje czyny i przyjmować surowe konsekwencje nieprzemyślanych działań
Owszem. Pomaganie ciężko chorym jest szlachetne i chorzy najczęściej nie są winni sobie swojej choroby, ale w dupie mam szlachetność. Z drugiej strony, gdyby organów potrzebował ktoś, kto zaniedbał swoje i swoje zdrowie z własnej głupoty? Gryzło by się to mocno z moimi poglądami i zasadami, gdzie uważam, że trzeba odpowiadać za samego siebie i swoje czyny i przyjmować surowe konsekwencje nieprzemyślanych działań
Za co nie znosisz płacić? 😂
Za czyjąś głupotę... 😒
Ostatnio byłam świadkiem jak kuzyn znajomej uderzył ją w tyłek, a Ona ze złością w oczach powiedziała, że sobie tego nie życzy i tego nie lubi, bo nie jest jakąś zabawką, a On stwierdził, że to normalne i nie rozumie jej oburzenia. Do którego z nich masz podobne podejście ?
Sweet home Alabama 🎶 🎶 🎶 🎺🙆♂️
Oboje siebie warci. On nie widzi różnicy między kuzynką, a przypadkową dupą na ulicy. Ona bardziej przejmuje się tym, że ktoś ją klepnął w tyłek, niż tym, że zrobił to jej własny kuzyn. 🤦♂️
Ale do rzeczy... Ludzie uprawiają seks i to jest normalne. Tak samo, każdy człowiek lubi inne rodzaje zabaw i pieszczot. Jednak bez względu na to, czy ktoś jest 'waniliowy', czy lubi na ostro BDSM, nie należy się z tym obnosić przed znajomymi. W przestrzeni publicznej lub po prostu przed znajomymi należy zachować pewne standardy społeczne. To co w sypialni, to w sypialni. Nikt nie powinien takich rzeczy oglądać z przypadku. Dla mnie to głupie kozaczenie. No chyba, że znajomi też biorą w tym udział za własną zgodą 🤷♂️
Oboje siebie warci. On nie widzi różnicy między kuzynką, a przypadkową dupą na ulicy. Ona bardziej przejmuje się tym, że ktoś ją klepnął w tyłek, niż tym, że zrobił to jej własny kuzyn. 🤦♂️
Ale do rzeczy... Ludzie uprawiają seks i to jest normalne. Tak samo, każdy człowiek lubi inne rodzaje zabaw i pieszczot. Jednak bez względu na to, czy ktoś jest 'waniliowy', czy lubi na ostro BDSM, nie należy się z tym obnosić przed znajomymi. W przestrzeni publicznej lub po prostu przed znajomymi należy zachować pewne standardy społeczne. To co w sypialni, to w sypialni. Nikt nie powinien takich rzeczy oglądać z przypadku. Dla mnie to głupie kozaczenie. No chyba, że znajomi też biorą w tym udział za własną zgodą 🤷♂️
Masz dwie pigułki niebieska i czerwona. Czerwona daje szczęście do końca życia a niebieska pozwala czytać w myślach co wybierasz?
Nie wybieram żadnej. Prawdziwe szczęście samo nie przychodzi. Tabsy ze "szczęściem" to zwyczajne narkotyki, a od tego trzymam się z daleka. Natomiast czytanie w myślach nie jest mi potrzebne
Masz rodzeństwo?
A mam. Z częścią się dogaduje. A części chętnie bym się wyrzekł, ale mam...