#boks

Każdy, bo każda dyscyplina jest pod jakimś względem wymagająca fizycznie, psychicznie, czy technicznie. Na przyklad motorsport wyścigi samochodowe, wyścigi motocyklowe, rajdy czy motocross, są bardzo wymagające. Te dyscypliny wymagają nie tylko wysokiej precyzji technicznej, ale także ogromnej szybkości reakcji, zdolności do koncentracji na długie okresy czasu, umiejętności radzenia sobie z dużymi prędkościami i ryzykiem wypadków. Wspinaczka wysokogórska, wymaga nie tylko ogromnej siły fizycznej i wytrzymałości, ale też doskonałej techniki, zdolności do radzenia sobie z ekstremalnymi warunkami pogodowymi i wysokością, umiejętności podejmowania szybkich i trafnych decyzji w sytuacjach awaryjnych. Wspinacze wysokogórscy muszą być dobrze przygotowani pod względem aklimatyzacji do wysokości, aby uniknąć problemów zdrowotnych związanych z niedotlenieniem. Akrobatyka ogólnie, czy ta na drążku (tutaj z własnego doswiadczenia mogę powiedzieć) obejmuje różnorodne ćwiczenia siłowe i akrobatyczne. Trzeba osiągnąć wysoki poziom sprawności fizycznej i umiejętności technicznych, rozwijając siłę, gibkość, koordynację i umiejętności akrobatyczne (rip kręgosłup). Takich dyscyplin jest wiele, czy to boks, biegi długodystansowe itd. Sport to zdrowie, ale kiedy przestajesz go wykonywać rekreacyjnie, już taki nie jest

View more

Hej. Pierwszego dnia ćwiczeń dużo czasu spędziłam na Strefie Cardio, gdzie z odpowiednim, niezbyt intensywnym wysiłkiem fizycznym byłam na bieżni, rowerkach i innych sprzętach, np. ergometr wioślarski czy stacjonarna poręcz do podciągania, lub orbitrek.
Na sali fitnessowej, która była pusta, bo akurat nie było tam zajęć, robiłam sobie rozgrzewkę, pajacyki, truchcik, delikatne rozciąganie, przysiady, ruchy okrążne rąk i tak dalej, pamiętaj, że rozgrzewka na sam początek to jest absolutna podstawa.
Później poszłam na stricte siłownię, gdzie wykonałam na przykład serię martwych ciągów na prostych nogach z hantlami, delikatne zakroki, sporo korzystałam z suwnicy na nogi, ławki do brzuszków, rzymskie krzesło, maszyny do ćwiczenia ramion, ud i brzucha, również te gumowe, rozciągliwe.
Na pierwszy raz nie możesz się wyrywać i skorzystaj z pomocy trenera albo zrób sobie "luźniejszy dzień", aby się zaznajomić z siłownią i ćwiczeniami, no i żebyś nie miała potem potężnych zakwasów. Dobierz sobie odpowiedni ciężar.
Na sali fitnessowej mam ćwiczenia typu odnośnie zdrowego kręgosłupa i pilates, BPU, joga, boks i inne, nie wiem jak to będzie funkcjonować u Ciebie, ale jeśli Ci się coś podoba, to możesz się zapisać.
Najlepiej ułożyć sobie plan z pomocą trenera i to tak, żeby się nie zajechać. Ja pierwszego dnia się zajechałam i strasznie bolały mnie uda z przodu następnego dnia.
Ważna jest też systematyczność i to, abyś się nie zrażała, jeśli Ci się coś nie od razu udaje, nie masz "tej" kondycji albo jeszcze nie do końca ogarniasz jak wykonywać poszczególne ćwiczenia. Nie zniechęcaj się i niczego się nie wstydź, a jeśli tylko możesz, potrzebujesz, to poproś o pomoc. Początki bywają trudne, ale potem będzie lepiej.

View more

Nope
Teraz już jeździmy razem na strzelnicę, bo ja już nie potrzebuję nauki, jestem instruktorem strzelectwa, wszystko ogarniam sama, no ale też nigdy nie uczył mnie strzelać, bo on ma swoje nawyki z pracy, a ja na instruktora uczyłam się od instruktora. Teraz strzelamy wspólnie, czasami robimy jakieś zawody, co najwyżej on mi daje jakieś swoje tipy jako osoba bardziej doświadczona, ale nie wpiep.rza się w mój styl strzelania.

---

Co do boksu to też raczej wolę trenować z innymi chłopakami, kilka razy zdarzyło się, że byliśmy sami na treningu i to on mnie prowadził, merytorycznie jest kotem, bardzo dobrze tłumaczy, świetnie kontroluje wszystko, ale już przy jakiejś próbie walki za bardzo uważa na mnie, nie chce mi zrobić krzywdy, a to też nie ma dla mnie sensu, bo jak ktoś będzie mi dawał fory, to ja się niczego nie nauczę. I nie mam mu tego za złe, bo rozumiem, że jestem słabsza fizycznie i boi się, dlatego zarówno dla swojego komfortu, jak i jego, wolę trenować z kimś innym

View more

Przy tym człowieku musiałabym chodzić zestresowana i bać się o jego życie 24/7, na co dzień pracuje w służbach i biega z bronią, a dla przyjemności bawi się w boks albo lata po lasach lub/i górach w ramach jakiegoś wojskowego survivalu.

---

Szanuję jego zajawki, wiem, że sprawia mu to przyjemność i wiem, że taka adrenalina to w stu procentach on, a ja wiążąc się z nim wiedziałam czym się zajmuje i jak jego życie wygląda. Oczywiście, że czasami się boję, ale staram się podchodzić do tego na chłodno, bo zeszłabym na wrzody żołądka już jakieś trzy lata temu.

---

On doskonale wie, że jeżeli z czystej głupoty doprowadzi do jakiejś niebezpiecznej sytuacji i jakimś cudem ona go nie zabije, to ja to zrobię, więc wiem, że dba o siebie na tyle, na ile może funkcjonując w taki sposób.

---

Co do boksu to nie sprawia mi to dyskomfortu, akurat uważam, że jest to bardzo pociągający widok, do tego adrenalina związana z tym, no generalnie lubię oglądać go w takich sytuacjach.

View more

Powiem tak - jeśli nie masz żadnych podstaw, to się samodzielnie niczego nie nauczysz. Są rzeczy, których samemu nie da się zauważyć, a jeśli masz utrwalać sobie złą formę i technikę, to lepiej nie robić nic. Boks wydaje się być prostym sportem, bo niby masz tylko trzy rodzaje ciosów, ale wpierw trzeba wiedzieć, jak je poprawnie wyprowadzić. A do tego samodzielnie nie rozkminisz tego, jak się poruszać. Porównaj sobie walki amatorów z tym, jak "tańczył" Muhammad Ali. Nie wspominając już o tym, że do przyjęcia buły na twarz też się nie przygotujesz samodzielnie.

---

Jak chcesz coś robić, to ćwicz siłowo. Albo ciężary, albo bodyweight. Do tego jakieś kardio typu biegi/rower. I to wyjdzie Ci na lepsze, bo jak w końcu wpiszesz się na boks, to nie będziesz do tyłu fizycznie, a techniki zawsze można się nauczyć.

View more