@saywheen

Tina

Ask @saywheen

Sort by:

LatestTop

Kochasz kogoś?

„Baby, I think you were made for me. Somebody write down the recipe. Been tryin' hard not to overeat. You're just so sweet. I'll run a shower for you like you want. Clothеs on the counter for you, try 'em on. If I'm allowеd, I'll help you take 'em off.
She's takin' pictures in the mirror. Oh my God, her skin's so clear. Tell her, "Bring that over here". You need a seat? I'll volunteer. Now she's smilin' ear to ear. She's the headlights, I'm the deer.
I've said it all before, but I'll say it again. I'm interested in more than just bein' your friend. I don't wanna break it, just want it to bend. Do you know how to bend?
So now, she's comin' up the stairs. So I'm pullin' up a chair and I'm puttin' up my hair.
I could eat that girl for lunch. She dances on my tongue. I know it's just a hunch, but she might be the one.”

View more

Kochasz kogoś

Related users

Jak się Masz?

I just feel so incredibly loved right now, I almost got overhelmed and started crying from being so happy while she was pulling me closer. I've never had a girlfriend be so gentle and make me feel like this. I've always been with people who were very cold and I'm not used to this feeling. And I’ve got no one I can really express things like this to. Which, when I think of it, is really pretty screwed up.
I love her so much.
Jak się Masz

Skok kochanka.

To już nie czas, kiedy dzwonisz i nawet nie piszesz do mnie zbyt długo. Było mi przykro, ale nigdy się nie odezwałam. Miałam już mnóstwo czasu na przemyślenia. Teraz jesteśmy dwa lata starsi, ale wciąż za młodzi by nas już pochowano z miłości.
Czasem widzę, że żałujesz takiego końca. Twoja walizka była spakowana, jakbyś zaraz miał żegnać się na zawsze. Z tego Piekła nigdy żadnemu z nas nie udało się wrócić.
Ty nigdy nie patrzysz na to, co zrobiłeś. Twoja ucieczka to jedynie te puste butelki i ten telefon do nocnych kłamstw, które rozmazują twoją szczerość. Nie potrafisz już przestać, przekraczasz granice. Tkwię tam, gdzie jest ciemno i naprawdę nie wiem, gdzie codziennie jesteś. Pozostaję w tej ciemności, aż poczuję, że jeszcze mi na tobie zależy. To przecież boli.
Nocami myślę, że szkoda takich łez i takiego końca. Twoje serce pękło z twojego powodu, tylko nigdy się do tego nie przyznałeś. Znowu jesteśmy w Piekle, ale teraz nie chcemy z niego odchodzić.
Nie chcę mi się już kłamać, choć to niełatwe. Nienawidzę myśli, że ktoś inny jest z tobą blisko. Nie zmieniłam numeru, tylko to, komu chcę odpowiadać. Wciąż mam twoją koszulkę, nawet jeśli jest już wyblakła i pełna dziur, jak nasza relacja.
Zabierałam cię w tyle miejsc, ale czuję, że jesteś teraz okropnie samotny. Tak bardzo samotny. I nienawidzę tego czuć. Wybacz mi, że któregoś dnia po prostu byłeś już mną znużony.

View more

Skok kochanka

+ 1 💬 message

read all

What's the longest you've gone without accessing the internet?

Mr Nobody
„To był ciężki rok, jak parę ton. Teraz leżę z nią i mam wolny dom. Mamy całą noc, niech słyszy cały blok. When I fell in love, w tle leci Blonde. Pokochałem sb, już chyba mogę cb. Tak mocno oddychamy, że parują szyby. Namaluję ci serca na nich i napiszę wierszyki. Mógłbym cały blok twoim imieniem otagować jak sebiksy.”
Whats the longest youve gone without accessing the internet

Wypluj te słowa.

p_tolotta’s Profile PhotoPaõla Tolotta
Ktoś tu był, trzy razy. Trzy razy ta sama osoba, choć ciała inne. Płakałam wtedy naprawdę, skamlałam jak zranione zwierzę. Czwarty raz już się nie pomyliłam, bo złamałam schemat. Przylgnęłam do kogoś tak bardzo różniącego się od mojego stałego wyboru. Teraz już nawet nie pamiętam jak to jest mieć serce skute lodem i rozczarowaniem.
Wypluj te słowa

domek z piernika ♡

malapodskoczy’s Profile Photo≀ sophie ♡
„Patrz, zasłaniam oczy, w dłonie chowam twarz. Mam na szyi pętlę, pod palcami strach. Mów, no dalej wieszaj na mnie pusty płacz. Dobij mnie ostatnim tchnieniem jak niemy wrzask. Nie przyglądasz się. Obok mego ciała ptaki wiją gniazda. Płacze na mnie deszcz. Leżę tu jak Laura, nawet nie myślałam. Wiem, kiedy mnie uniesie wrócę tu i będę jedną z nieśmiertelnych szans. Płynę z rzeką martwych miast. Może dziś ostatni niosę dzień, na progu czeka zmierzch. Może stanę się nostalgią zapłakanych miejsc. Może dziś ostatni wspólny lęk, ostatni smutny wiersz. Może będę cichym widmem, szafką zniknięć. A może skończy się. Opuszczasz mnie, pod ziemię sypiesz piach. Wiesz, że boję się ciemności. Wiesz, że tak. Znam na pamięć już to miejsce z zeszłych lat. Nie wiem czy kolejny zniosę raz. Nie wiem jak. Może dziś ostatni niosę dzień, na progu czeka zmierzch. Może stanę się uczuciem zapłakanych serc. Może dziś ostatni wspólny sen, ostatnia zima i śnieg. Może będę cichym widmem, krótkim filmem, który skończy się. Znów żegnam cię po raz tysięczny, twój jedyny wierny towarzysz. Wracasz wciąż z chęci zemsty i znowu się wewnątrz poparzysz. Zwęglone serce mordercy, co ginie od własnych pułapek. Każdy raz z tobą jest pierwszy, chodź, zrobię ci talerz kanapek. Kiedy tu wracasz to płaczesz, a kiedy umierasz, to chyba się śmiejesz. Odlecisz oknem pod dachem. Nie jesteś ptakiem, wracasz parterem. Żyjemy patrząc na jutro, mocno i krótko. Nie mamy szansy na wczoraj. Rzucamy się znów na łóżko, seks gasi ogień awantur jak woda. Może dziś ostatni niosę dzień. Może stanę się nostalgią. Może dziś ostatni wspólny sen. Może stanę się uczuciem.”

View more

domek z piernika

If you could go back in time, what year would you travel to?

Mr Nobody
`Mam tę przypadłość, że chociaż staję się starsza, nigdy nie staję się mądrzejsza. Północe stają się moimi popołudniami, kiedy moja depresja pracuje na nocnej zmianie. Wszyscy ludzie, z którymi zerwałam kontakt, stoją w moim pokoju. Nie powinnam być pozostawiana sama sobie, bo wiąże się to z ceną i wadami. Kończę w kryzysie, opowieść stara jak świat. Budzę się z krzykiem ze snu. Pewnego dnia będę patrzeć jak odchodzisz, bo znudziły ci się moje intrygi po raz ostatni. Czasami czuję, że każdy jest seksowny, a ja jestem potworem na wzgórzu. Zbyt dużym, by się z nim spotykać, powoli zmierzającym w stronę twojego miasta. Mającym przebite serce, ale nigdy nie zabitym. Czy słyszałeś mój ukryty narcyzm, który maskuję jako altruizm jak jakiś polityk, opowieść stara jak świat. Budzę się z krzykiem ze snu. Pewnego dnia będę patrzeć jak odchodzisz, a życie straci cały swój sens po raz ostatni. Mam taki sen, w którym moja synowa zabija mnie dla pieniędzy. Myśli, że zapisałam coś w testamencie. Rodzina zbiera się i czyta, a ktoś krzyczy "Ona teraz śmieje się z nas z piekła!". To ja, cześć, jestem problemem, to ja. Na popołudniowej herbatce wszyscy się zgadzają, wszyscy się zgadzają.. Będę patrzyła prosto w słońce, ale nigdy w lustro. To musi być wyczerpujące, zawsze kibicować antybohaterowi.’

View more

If you could go back in time what year would you travel to

+ 1 💬 message

read all

Losing Hope.

We fell in love in September,
almost like in this norwegian indie song.
„That's why I love fall.”,
even if it was over 2 years ago.
And those late night talks,
while we were smoking after kisses
and were taking spacewalks.
Knowing we were going throught something completely new,
because there is no one more beautiful girl than you.
Losing Hope

https://vm.tiktok.com/ZMRQYRqmb/ dobranoc, pchły na noc.

odsiewniamysli’s Profile PhotoPomy ♡ Luna
Położyłam się w końcu spać. Od lat nie modlę się do Boga i o moją duszę. Chciałabym odejść, zanim się obudzę. Wszystkie katastrofy życia zapisuję w śmiertelnych notatkach. Mój umysł to broń wymierzona we mnie. Najbliżsi mówią gdzieś bzdury i odpowiadam z uśmiechem, że mi się to podoba. Uświadomiłam sobie, że posmakowałam krwi z własnej, otwartej rany. Wyszarpali mi wszystko, co tylko miałam. Wierzyłam w słowa, wiedząc, że są kłamstwem. Nie ufałam ci, ale się załamałam, a potem poskładałam od nowa. Spojrzałam w niewyraźną szybę i następnie ją rozbiłam. Mam do dziś bliznę, lecz te kawałki także pozbierałam i zamieniłam je w sztylety. Trzymałam w ręku nożyczki, bo ktoś powiedział mi, że jest mnie za dużo. Odcięłam ich, choć już trzymałam fragment skóry między palcami. Po co mówisz mi „kochanie” i po co mówisz o uśmiechu. Czy ja miałam dla kogo i po co się uśmiechać? To ten moment, kiedy mówię, że nie jestem ci niczego winna. Przyśnię ci się jako zły sen, przyśnię ci się jako dobry koszmar. Teraz się już uśmiechnę, pokażę zęby do zdjęć. Zagryzę, bo nie pozwolę ci mówić, jak ty mi kiedyś oddychać. Byłam grzeczna, lecz przestałam słaniać się przed wami. I nigdy nie pozwolę by pytano mnie co teraz robię we własnym łóżku. A takich jak ty, trzymam pod kluczem w osobnych klatkach. Podobno bycie uprzejmym to słabość, która zawsze była moją siłą. Byłam miła i zapewne dręczyłam też ludzi. Ale teraz jestem zmęczona i wściekła. I myślę, że ktoś powinien właśnie być. Ktoś taki jak ja to prawdziwy koszmar. I ta świadomość, że nim jestem to dużo lepsze niż umieranie nie wiedząc o tym. Nie módl się więc za mnie, bo będąc prawdziwym koszmarem jestem zadowolona.

View more

httpsvmtiktokcomZMRQYRqmb dobranoc pchły na noc

ostatni pocałunek słońca 🌅

malapodskoczy’s Profile Photo≀ sophie ♡
"Ty masz pełną szafę ubrań, a zakładasz złe intencje. Jak kardiolog widok ludzi wkoło chwyta mnie za serce. Miasta były małe, możliwości jeszcze mniejsze. Zamiast mierzyć ponad miarę musiałem się mierzyć z hejtem. Dwa koła miesięcznie, nawet nie mogłem być skejtem. Czemu macie mi to za złe, ja tylko nie chciałem cierpieć.
Kiedyś założę firmę i ją nazwę, nie wiem, Miss Ti? Daj mi dziesięć lat i kur.wa zaskoczymy wszystkich. Bo mój żywot to poligon, niekończący rozk.urw. Kiedyś będę kapitanem na tym morzu propsów.
Mój przykry lajf, odpalam skr.ęta. Idą święta, a ziomek ciągle wisi mi hajs. Mój przykry lajf, ale nie jest tak źle."
ostatni pocałunek słońca

× Co dᥲjᥱ ᥴι motყᥕᥲᥴję do żყᥴιᥲ ι dzιᥲłᥲᥒιᥲ? 🤗

"Na moim boisku szkolnym i bez pieniędzy gapiłem się wtedy wolny na księżyc. Gdyby tamten ja mógł temu wysłać faks. Mógł temu wysłać faks albo list jak Flexxip, dać mu parę lekcji. Lekcji ze zdziwienia, bo ten skur.wiel teraz nie zna nic prócz presji. Leki ND.RI, ciągi zmian percepcji. Pocałunki śmierci, nie odróżniam życia już od gry PlayStation. To zaczyna męczyć, gdy zamykam oczy. Widzę Meksyk, potem moją twarz jak krwawi. Blok z Aleksy, walizki pieniędzy, stary magnetowid, kobiety i zdrady. Uśmiechniętych kumpli, kiedy wybiegamy na boisko w sześciu. Nagle całość znika, a te iskry dzisiaj będzie ciężko wskrzesić jak ognisko w deszczu.
Gdyby tamten ja mógł temu wysłać faks. Mógł temu wysłać faks, zapytać, jak z pustym portfelem ma kupić łańcuszek ze srebra. Jak to jest się budzić przy ciele jednej z tych modelek, której widać żebra. Powiedzieć jak czas mu odfruwa, przypomnieć, że choć częściej lata to kiedyś żebrał na FlixBusa, a nie szukał ha.ju w każdym kraju świata. Pokazać tę drogę przez ciernie, ulice, gdzie wszystko jest szare. To bagno, przez które przeszedłem, żeby wziąć do ręki ten je.bany diament. Na koniec podkreślić, że to dobra pora by skończyć to z szumem, bo był tylko jeden kierunek i mogę czuć dumę, bo żyłem jak umiem.
A gdyby ten ja mógł tamtemu wysłać faks, opowiedziałbym o wszystkim, czego dziś mi brak. Nie wszystkie perspektywy, które widzisz, musisz brać. I gdybym mógł to bym zaczął tak: wytłumaczył mu, że czasem nawet nieświadomie, robił krzywdę i że krzywda miewa różną formę. Że ludzie koło mnie mogą być interesowni jak skur.wysyn, który okradł mnie przy elektrowni. Wytłumaczyłbym, że kompleks się nie bierze znikąd i że ciężko się go pozbyć słysząc tylko chichot. I że miłość to jest chemia, którą kończysz blizną między ludźmi, nie tylko kobietą, mężczyzną. Że Ci ludzie w małym mieście, którzy chcą bym upadł to jest tylko płytka zawiść i to łatwa sztuka się z nią godzić, nic nie robić, tak jest łatwiej. Zrzucić ją na ojca, matkę albo trudny start. Nie chcę tego gó.wna za nic, gdy wychowam dziecko. Będę starał się odgrodzić grubą kreską. Pewnie czasem ta wrażliwość to moje kalectwo, następstwo między ma.nią a dep.resją. Weź mi nie projektuj życia. Co pogadasz, to pogadasz.”

View more

Co dᥲjᥱ ᥴι motყᥕᥲᥴję do żყᥴιᥲ ι dzιᥲłᥲᥒιᥲ

Prosto z serca.

"Kiedy już zmęczyło cię łączenie ze studiami pracy, zaczynasz oglądać się za starszymi panami. Czasy, gdy wierzyłaś w miłość, która będzie jak ta z baśni odeszły. Już tak nie śmieszą, te z gold diggerami pranki. Gdy widziałeś wszystkie memy i żaden z nich cię nie bawi, ale całą noc oglądasz je, a rano masz do pracy. Kiedy dochodzisz do wniosku "moja była jest tą jedną". Kiedy przelotna miłość rano staje się na serio.
Kiedy wymagania bledną jak z wiekiem Michael Jackson. Chcesz mieć kogoś obok, ale kogo - wszystko jedno. Smak białego Fresco, kace gorsze niż piekło. Tęsknisz do młodości, wtedy rano było lekko.
Życie to nie zupa, żeby później było drugie. Życie to nie Facebook, że jak chcesz odpocząć to usuniesz. Jesteś duży, rozumiesz już wszystko, ale siebie nie pojmujesz.
Zamiast wódy - benzo, często wóda i benzo. Przestałeś obierać z czekolady ptasie mleczko. Kiedy rodzice są daleko, gdy przestaję wierzyć w niebo. Będę tęsknił do młodości, chociaż teraz jest już ciężko.”

View more

Prosto z serca

Nie lubie

'Jeździłaś na rowerze przy dźwiękach „It’s No Big Deal” i próbujesz podnieść się z ziemi na tych starych, dwóch kołach. Nic w sposobie w jaki byłaś traktowana nie wydawało się do tej pory szczególnie niepokojące. Więc wiążesz włosy i uśmiechasz się, jakby „to nie było nic wielkiego”.
Mówisz o bólu, jakby było wszystko w porządku, ale wiem, że czujesz się jakbyś miała w środku martwy kawałek siebie. Pokazałaś mi moc, która jest wystarczająco silna by sprowadzać słońce w najciemniejsze dni. To nie moja sprawa, ale to jest w mojej głowie.
Jesteś w samą porę, zrób swoją herbatę i swojego tosta. Oprawiłaś wszystkie swoje plakaty i pofarbowałaś swoje ubrania. Nie musisz iść, nie musisz iść do domu. Jest długa droga do przejścia. Nie wierzę, że czas zmieni twoje zdanie. Innymi słowy, wiem, że nie będą cię już krzywdzić o ile pozwolisz im odejść.
Możesz odpuścić. Możesz urządzić imprezę pełną wszystkich, których znasz i nie zapraszać swojej rodziny, bo nigdy nie okazywali ci miłości. Nie musisz przepraszać, że odchodzisz i dorastasz.
Możesz zobaczyć świat podążając za porami roku. Gdziekolwiek pójdziesz nie potrzebujesz powodu, bo nigdy nie okazywali ci miłości. Nie musisz przepraszać, że robisz to po swojemu.
Możesz odpuścić. Możesz urządzić imprezę pełną wszystkich, których znasz. Możesz założyć rodzinę, która zawsze pokaże ci miłość. Nie musisz przepraszać, że robisz to po swojemu.’

View more

Nie lubie

A dream come true.

unforgivablecrime’s Profile PhotoDäïsy N. Blossom
Rozdarta. Pierwsze słowo, jakie mi przychodzi teraz na myśl. Szklanka do połowy pełna winem czy do połowy pusta bez mojej winy? Coś boli. Fizycznie i psychicznie. Martwy punkt na drodze. Krzyczę. Z bezsilności. Ale jakbym krzyczała w próżni. Czekam. I już nie czekam. Powiadomienia w telefonie lub ich brak. Wszystko mi jedno. Piosenki. Te stare i nowe. Koją łagodnie dzień i zbyt ciche wieczory. Palę w oknie, jak w kawałku Mroza. Poranki są zbyt trudne. W snach umie.ram na dnie własnego serca. Alternatywny wszechświat. Lub rzeczywistość, której nie widzę, bo nikt mi o niej nie powiedział. Topię się. W samotności, która wykreowała się w moim umyśle. Zapamiętałam już odchodzenie na pamięć. Wiosno, daj mi nadzieję, że będzie lżej. Ciepłe dni, zabierzcie ze mnie ten ciężar. Bo zasnęłam chyba w Piekle i jest mi do kości zimno.

View more

A dream come true

واني واخواتي يريت تابعو هاذي البنت https://askfm.onelink.me/FaQr/qr?profile=alaaal648&utm_source=copy_link&utm_medium=android هي الرابط وادعموها صفحتها حلوه كثير وابعثولها بتردهن علئ طول 🖤

"Jestem tu na dożywocie, to tylko parę chwil. Jeszcze nie wiem, co jest potem, gdzie potem miałbym iść.
Kiedy zasypiam jest trochę lżej, a miało być jak we śnie.
Wciąż mnie pytają o rolę, było ich wiele. Raz byłem tu statystą, raz kaskaderem. A kiedy pytają o plany, mówię wyraźnie, że chciałbym skoczyć po szlugi, tak raz na zawsze.
Jestem tu na dożywocie tak jak ty i on. Nudzę się, choć mówią "doceń”. Jak coś wymyślisz - dzwoń. Na nic basen, głęboki wdech. Już to robiłem, nie chce mi przejść. Jest późno, słońce zżółkło. Są porywy, kilka blizn, ale gadać nie ma z kim. Jest ślisko, słońce znikło.
Bóg jest lub go nie ma, i tak stracisz wszystko.”
واني واخواتي يريت تابعو هاذي البنت

Czym wypełniasz klepsydrę czasu?

p_tolotta’s Profile PhotoPaõla Tolotta
Nie mam ostatnio zbyt wiele do powiedzenia.
"Answer the phone.
'You’re no good alone. Why are you sitting at home on the floor? What kind of pills are you on?’
Ringing the bell and nobody’s coming to help.
In this world, it’s just us. You know it’s not the same as it was.”
Czym wypełniasz klepsydrę czasu

Next

Language: English