@JimMoriarty_IOU

Jim Moriarty

Ask @JimMoriarty_IOU

Sort by:

LatestTop

Previous

- Ma nieco ponad dwa lata, jest bardzo żywiołowa. - Uśmiechnęła się z czułością, patrząc na córeczkę. - Ma na imię Anabell. - Powiedziała cicho.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
-Podobna do Ciebie - skwitował krótko - postanowiłaś wpaść na herbatniki czy może stęskniłaś się za mną, hmm? - patrzył na nią z dołu podając Anabell swoją dłoń.

Anabell posłała mężczyźnie swój szeroki, pełen dziecięcego uroku uśmiech i zarzucila mu rączki na szyję, po czym podarowała mu soczystego buziaka w policzek. - Jeśtem An. - Zaświergotała wesoło.

anabellmoriarty’s Profile PhotoAnabell Moriarty
Mężczyzna wygiął usta w duże "O".
Nie spodziewał się bezpośredniości dziecka. Chodź to było raczej logiczne, że mała jest ufna i bezpośrednia.
Przyjął to zaraz kamienną twarz i spojrzał na nią raz jeszcze.
Patrzył w jej duże oczy, które do szpiku przypominały jego.
-Mów mi Jim, malutka - przełknął ślinę i niepewnie wyciągnął do niej dłoń.

People you may like

Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Wiercila się na kolanach mamy, odkąd tylko weszły do budynku, który wydawał się być kapitalnym miejscem do zabaw. Widząc mężczyznę, z którym rozmawiała mamusia, podbiegła do niego i, mocno przytulając się do niego... A raczej jego nogi, zaświergotała radosne. - Ceść!

anabellmoriarty’s Profile PhotoAnabell Moriarty
Patrzył na małą z pewnym dystansem.
W obecności dzieci nie czuł się zbyt komfortowo, raziły go.
"Małe potworki, którym trzeba zmieniać pieluchę" - pomyślał.
Bynajmniej trzymał się od nich z dala.
Dziewczynka była podobna do Izzy, był ciekawy czy jej matka od czasu kiedy ją urodziła chodź odrobinę rozmyślała nad swoim zachowaniem wobec niego.
Patrzył na małą osóbkę z góry w jej wielkie oczy. W końcu ukucnął przy niej i rzekł dziecinnym niemalże głosem:
-Witaj mała osóbko - uśmiechnął się jakby miało to dodać mu uroku.

- Pomyślałam, że... będziesz chciał ją poznać. To moja córka, Anabell. - Powiedziała cicho. Nie za bardzo wiedziała, jak ma się zachować w takiej sytuacji. Odwzajemniła jego spojrzenie i postawiła dziewczynkę na ziemi.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
Powiódł wzrokiem za małą.
W jego głowie pojawiła się myśl "Coś Ty zrobiła?", jednak kiedy jeszcze raz obadał ją wzrokiem jego podejście powoli się zmieniało.
Zignorował ją i podszedł do Izzy, stanął na przeciwko niej.
-Miło, że wróciłaś, że się pokazałaś z małym.. - spojrzał na dziecko i zaśmiał się lecz nie było to złośliwe - balastem.
Czy pasowałoby to do niego jeśli przytuliłby ją? Zastanawiał się nad tym lecz na razie zrezygnował z tego kroku.

Weszła do pomieszczenia dość niepewnie. W końcu nie widzieli się szmat czasu. Poprawiła jeszcze ciemne włoski dziewczynki i weszła do pomieszczenia. Spojrzała na ojca... Nic się nie zmienił. Był taki sam, jakim go zapamiętała. - Witaj... tato. - Mruknęła, patrząc mu prosto w oczy.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
Poznał znajome, niepewne kroki. Wiedział kto to.
Uniósł głowę i spojrzał na na nią swoimi przenikliwymi oczyma.
-Cześć - odrzekł stanowczym głosem.
Wydoroślała, to dało się zauważyć. I nie mógł pominąć też dziecka, które trzymała w ramionach. Obadał je wzrokiem i dostrzegł od razu podobieństwo małej dziewczynki i jego córki. Starał się analizować wszystko po kolei lecz jego głęboko uśpiony instynkt rodzicielski chyba zaczynał się budzić.
Wstał kładąc kartki za siebie na blat nadal jednak wpatrując się w ich oblicze.

https://jpst.it/LX6q

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
Minęło już kilka lat od czasu kiedy nie widział swojej córki.
Dał jej wolną rękę.
Kiedy tylko chciał wykazać się człowieczeństwem odtrącała go, dlatego nie był dobrym ojcem. Nie potrafił z nią postępować, nie znał się na tym. Uważał, że ma taki wiek, że to jej przejdzie.
Nie wiedział co się z nią dzieje. Postanowił jej nie śledzić. Nie wiedział jednak czy może Moran tego nie robi za jego plecami. Ale nie wnikał w to. Zawsze żył w samotności więc i w tym przypadku nie mieszał się w jej życie.
*
Jak każdego poranka o 9.00 przychodził do biura. Przez tyle lat legalnie działająca firma a za nią jeszcze jeden interes. Firma to tylko fasada, za którą ukrywał ciemne sprawki.
Planowanie morderstw, zabijanie.. Czy mogło być coś bardziej piękniejszego dla Jima Moriarty'ego?
Wkrótce miał się poniekąd przekonać.
Jeszcze nie wiedział, że przeszłość do niego wróci i to z niespodzianką.
*
Opierał się o biurko biodrami przeglądając w rękach papiery. Jak zwykle jego strój do zgrabnie dopasowany jasny garnitur i koszula oraz włosy, które były jeszcze bardziej czarniejsze niż zwykle.
-Wejść - odrzekł na tyle głośno aby osoba stojąca za drzwiami usłyszała go.

View more

⭐ Dzień dobry! Jak mija dzień? Gif? A może zdjęcie do tego? Pacynka pozdrawia! ⭐

Wypatroszyłbym parę.. Na pewno nie świń.
Osób.
Wchodzą w interesy.
Grają z większymi siłami niż im się wydaje.
Czasami lepiej zaprzestać wcześniej i wyjść z tego żywo.
Rady czasami się mnie trzymają więc dlatego to teraz robię.
Ale skoro wolą być przecięci w połowie nie będę się sprzeczał.

Powróciłam! Zapraszam serdecznie na pierwszego polskiego aska o Sherlocku BBC! 💜

Skoro już tam gram to będę śledził Twoje poczynania.
Rola największego geniusza w świecie przestępczym przysporzyła mi dużej rozpoznawalności.
I ciekaw jestem teorii innych czy może zdołałem przeżyć czy może nie.
Ale wiecie mam kontrakt, nie mogę zdradzić co zdarzy się w 4 sezonie.

Dobry zwierzaczek z tego Morana. Królika też mi wypatroszy? Ty zapewne siedzisz z książką od chemii i sprawdzasz co oznacza dany wzór.... A co, też chcesz zażyć?

sxherl0ck’s Profile PhotoSherlock Holmes
Nie potrzebuję nawet podglądu na tablicę Mendelejewa.
Lubię chemię, można wiele dzięki niej zdziałać.
Chemia, matematyka, fizyka.. Wszystko się przydaje.
"Dynamika Asteroidy"
Sebastian przyniósł mi właśnie futerko z wydry.
Zrobię dla Ciebie czapkę bo słyszałem, że wybierasz się na wschód.

Ach, tak. Cały ten teatrzyk oglądałem na monitorach moich kamer z ogromną fascynacją. C.A.M.

Zapewne od razu zapisałeś wszystko w swoim pałacyku czy jak to tam nazywasz.
Też to potrafię.
Na nieszczęście innych.
Przydaje się do szantażowania innych, co?
Jasne, że teatr.
Elegancja, styl, wykwintność w każdej postaci.
Nie podoba Ci się to Charles?
Też lubisz żyć w dostatku, pod maską biznesmena.

Nie, gorsza jest praca dla Ciebie. Nie mam zamiaru wracać, więc... Żegnam .

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
Za jakiś czas i tak przyjdziesz.
Będziesz błagać, zresztą jak zawsze by Cię z czegoś wyciągnąć, wspomóc..
Żałosne, Izzy.
Ale cóż, skosztuj tego świata.

Preferuję C17H21NO4. KRÓLIKU. A właśnie.... Pasztet mi się kończy.

sxherl0ck’s Profile PhotoSherlock Holmes
Moran właśnie patroszy ostatnią wydrę. WYDRO
Będzie na potrawkę.
Wzory chemiczne, coś ostatnio żyjesz tylko nimi.
Nadal tylko 7% czy już więcej.
Radzę zażyć Hg i to dożylnie.

Ruska mafia zaproponowała mi pracę. No wiesz, dogadaliśmy się w tym czasie, kiedy mnie porwali, a Ty nie raczyłeś nawet kiwnąć palcem, żeby mnie uwolnić.

napoleonsdaughter’s Profile PhotoIsabelle Moriarty
Oh.. Więc nagle stałem się potrzebny?
Ponoć jesteś taka dorosła i ze wszystkim sobie radzisz.
Widzisz, dobrze ci poszło.
Pracuj dla Rosjan, nie ma nic gorszego.
Powodzenia.
A kiedy oberżną Ci tyłek wrócisz z podkulonym ogonem.

Next

Language: English