Jeśli przyjaciel nie odczytuje wiadomości przez ponad tydzień, bo twierdzi, że jest mocno zajęty pracą i rozwojem osobistym, to co o tym sądzić?
Że ma Cię w dupie. Jak się z kimś przyjaźni to znajdzie się dla przyjaciela czas.
Olej go, albo wiesz co nie pisz nie dzwoń do niego i poczekaj aż sam się odezwie
To kiepski przyjaciel
Zadzoń do niego jak tak to by miał czas nawet te 3 minuty na rozmowe
Okeey ja rozumiem ze każdy ma własne życie obowiązki cele itd itd ale każdy znajdzie chociaż głupia godz badz dwie żeby się z kimś spotkać
Skoro tego nie ma dla ciebie widocznie nie chce wogule się spotkać
Sądzę, że ma zdrowe podejście do życia. Nie widzę sensu pisania z kimś non stop. Też potrafię nie pisać do przyjaciółki tydzień bo mam napięty grafik i wcale nie oznacza, że mam w nią wyjebane.
Nic, bo może rzeczywiście tak jest
Ma wywalone na Ciebie XD nikt nie jest na tyle zajęty mając przy spbie ciagle telefon by nie znaleźć 5 sekund na odpisanie
Tak może być
Zawsze znajdą sie te 2 minuty na odpisanie