Dlaczego niektórzy ludzie cieszą się życiem, a inni nie?:)
Dlatego że ludzie cieszący się życiem, patrzą w większości przypadków na pozytywne strony, mają optymistyczny sposób myślenia i nie zważają na konsekwencje. Osoby które nie cieszą się życiem, patrzą na to zupełnie inaczej. Są to pesymiści, widzą tylko negatywne skutki i konsekwencje w życiu. To zabawne, ale dużo ludzi myśli że pesymiści to osoby chore, że powinno się wesoło iść przez świat.... Moim zdaniem to bzdura, ponieważ oba te punkty widzenia są normalne, tylko że pesymiści mają, jakby to powiedzieć.... wyostrzony instynkt... są bardziej do przodu... bardziej ostrożni, a optymiści nie zwracając uwagi na konsekwencje, często zatracają się i gubią we własnych czynach i znacznie słabiej radzą sobie w życiu. Człowiek idealny, to taki który zawiera te oba punkty widzenia w odpowiednich dawkach i mądrze z nich korzysta. Jest wesoły, jest optymistą, ale zarazem ostrożnym i zdaje sobie sprawę jakie skutki mogą wywołać jego niektóre czyny.
Czy masz sentyment do jakiejś piosenki? Co to za piosenka?
Mam sentyment do każdej piosenki. Każda piosenka kojarzy mi się z jakimś okresem mojego życia, w którym słuchałem danej piosenki ... słuchając takiej piosenki, przypomina mi się ten okres i przychodzą wspomnienia związane z tą piosenką i z tym okresem.... To wszystko jest ze sobą powiązane. Np.: Piosenka Rihanny "Only Girl" kojarzy mi się z szóstą klasą podstawówki i z tym jak z moimi znajomymi z klasy tańczyliśmy do niej przed budynkiem straży pożarnej i nagrywaliśmy to telefonem. Cała płyta Rihanny "LOUD" kojarzy mi się z szóstą klasą podstawówki, z tym jak nagrywaliśmy moim telefonem parodię "Trudnych spraw", albo "Mietek żul" ... niby nic takiego, ale to są jednak wspomnienia. Za każdym razem gdy słyszę jakąś piosenkę Rihanny z płyty "LOUD" to przypomina mi się cały okres z szóstej klasy.