Co wolisz: kombinezon zimowy na pustyni czy nagość na Antarktydzie?
Szczerze mówiąc nic z tego bym nie chciał :D ale gdybym miał wybierać aby dłużej przeżyć to bardziej w gre wchodzi pierwsza opcja bo nago na Antarktydzie na pewno długo bym nie przeżył a kombinezon izoluje przed temperaturą otoczenia więc pewnie na pustyni trochę bym wytrzymał w sumie to też zależy o jakiej pustyni tu mówimy bo jak wiadomo na pustyni wcale nie musi być gorąco ;)