Wolność jest moim zdaniem zdrowa,właśnie nie zdrowe jest ograniczanie sie,lub bycie ograniczonym przez kogoś.Wolność jest częścią człowieka-nie jej brak
Zgadzam się z ostatnim zdaniem, ale poza tym nie za bardzo. Bo widzisz, ja patrzę na to bardziej 'globalnie'. Nie raz metoda karania jest bardziej opłacalna niż nagrody. Wiesz, co bym zrobiła jako pierwsze, gdybym się dowiedziała że wszyscy nagle są nie ograniczani przez kogokolwiek? Rzuciłabym się z okna, nie czekając aż ktoś mi się włamie do domu, pobije, zgwałci, zakopie, odkopie i zgwałci jeszcze raz. Chryste. Ludziom od dobrobytu poprzewracało się w głowach. Może Ty nie zrobiłabyś niczego głupiego, ale kto inny - owszem. Gdyby nikt nie pilnował dzieci, to zaczęłyby palić w wieku siedmiu lat. O zdrowej wolności można było rozmawiać za czasów polowań na mamutów, kiedy umiejętność przetrwania była potrzebna, a ci którzy umierali byli słabi. Teraz umiejętność ograniczania się w perspektywie wolności jest zdrowa. Sama wolność, w tych czasach? Niekoniecznie.