#RM ♔ ♥CR7♥ Crisowa ©

"Mój idol"
Pewnego dnia usłyszałam w TV, że Cristiano Ronaldo jest w Polsce. Przyjechał do chłopca,
który właśnie przebudził się ze śpiączki. Pomyślałam, że chciałabym być na jego miejscu. Po
meczu Real - Atletico, gdzie Real wygrał 4:1 i tym samym zdobył Mistrzostwo, postanowiłam
napisać list do mojego idola. Zdecydowałam się dopiero 22 czerwca. Pisałam go cały dzień.
Na 2 kolorowych kartkach z bloku napisałam o tym jak bardzo go uwielbiam. Dołączyłam tam 2
plakaty, które miałyby być zwrócone z autografami Crisa, ale najbardziej prosiłam go o
spotkanie. Któregoś słonecznego dnia otrzymałam list od managera Cristiano, w którym pisało
o tym, że spotkanie z Ronaldo jest mozliwe, ponieważ pod koniec sierpnia Real pojawi się w
Polsce. Na warszawskim stadionie rozegra się mecz Real - Fiorentina. Manager dołączył do
listu bilety dla vipów na ten mecz. BYłam bardzo szczęśliwa. Wkońcu nadszedł ten dzień.
Wstałam rano i juz nie mogłam się doczekać. Od razu po zjedzeniu śniadania wyruszyliśmy w
podróż. Na ulicach warszawskich były straszne korki. Martwiłam się, że nie dojedziemy na
czas. Wkońcu się udało, byliśmy na wolnej drodze, ale czas ciągle mijał. Znaleźliśmy się
przed stadionem. Było tam mnóstwo samochodów. Oddaliśmy bilety i pozwolono nam wejść lecz
mecz się już zaczął ok. 20 min temu. Podobno 1 bramkę strzelił sam CR7, którego pierwszy
raz widziałam na żywo. Byłam bardzo podekscytowana. Mecz wciąż trwał... Nadszedł koniec. Po
strzelonych bramkach Ronaldo, Ramosa i Rodrigueza (był to jego pierwszy mecz w nowym
klubie) Real wygrał 3:1 z klubem Fiorentina. Nigdy nie czułam większego zachwytu. Po meczu zostałam zaproszona do samego Cristiano Ronaldo, od którego otrzymałam koszulkę z autografem, w której przed chwilą grał. Zrobiłam z nim sobie nawet zdjęcie. To dopiero było coś. Pomyślałam "ale będzie szpan jak wstawie to na fejsa ;)" Nadszedł czas powrotu do domu... Pożegnałam się z Crisem i wyruszyłam w podróż powrotną. W domu od razu wstawiłam zdjęcie na facebooka, ku zdziwieniu usłyszałam w TV jak mówią o mnie (o tym jak wysłałam list i otrzymałam odpowiedź oraz o spotkaniu z moim idolem). Pod zdjęciem otrzymałam mnóstwo komentarzy i like. Czułam się wspaniale, myślałam, że to tylko zwykły sen, z którego zaraz się obudzę lecz to była najwspanialsza prawda. Kolejnego dnia otrzymałam list z zaproszeniem na kolejny mecz, tym razem w Madrycie. Już się cieszyłam z myślą o tym dniu. KONIEC

---

Historia jest prawdziwa do momentu wysłania listu. Nadal go nie wysłałam, bo myślę, że to byłoby zbyt piękne żeby było prawdziwe. Najprawdopodobniej wyrzucą mój list więc nie jestem pewna co do tego...

View more