Twoje wspomnienia związane z zajęciami z wychowania fizycznego są głównie pozytywne czy przeważająco negatywne? Nie musisz się rozpisywać
Negatywne przez całą szkołę podstawową nie kazano mi ćwiczyć na wf przez to że mam wadę dłoni w gimnazjum podobnie, dopiero w liceum nauczyciel nie miał nic przeciwko temu 😁
Zdecydowanie pozytywne
Negatywne
Pozytywne.
raczej neutralne
Negatywne xD
Zdecydowanie negatywne😒
Na moją korzyść - większość czasu i tak spędzałam na zwolnieniu z powodu problemów zdrowotnych.
Szczególnie w ostatnich latach, miałam zakaz wstępu na salę gimnastyczną i boiska 😎😆
Może jakoś w pierwszej i drugiej klasie coś tam się ćwiczyło, ale później to raczej już każdy miał wywalone. Na wfie raczej odrabialiśmy zadania domowe, albo uczyliśmy się do egzaminów. Ćwiczyliśmy jedynie kiedy chodziliśmy na siłownię.
Pozytywne 👍😉
Nie muszę, ale mogę! ;p
Szczerze? W gimnazjum to była katorga. A to za sprawą durnego towarzystwa...serio, nie wiem co ludzie, czy raczej ludziska, widzą w ośmieszaniu i wyszydzaniu innych? Żarty i lekkie złośliwości, a dręczenie i poniżanie to przecież dwie różne kwestie. Wiem, że nie ma co się zbytnio tym przejmować, bo to o nich świadczy i ich zakompleksieniu, ale...na pewne sprawy nie ma usprawiedliwienia.