@Zmijowa

Żmij

Mowa ciała - jak dużą zwracasz na nią uwagę? Które sygnały wysyłane przez innych ludzi sprawiają, że czujesz się komfortowo, a co wywołuje niepokój? Jak myślisz, co Ty sygnalizujesz za pomocą gestów i charakterystycznych dla siebie zachowań? Jakie to zachowania?

blindraconteur’s Profile Photophrenitis
Wielką, jakżeby inaczej. Jednak z mową ciała jest jak ze wszystkim innym: nie możesz od razu zakładać, że te same gesty, które u innych ludzi znaczą jedno, nie będą miały innego podłoża u kogoś obcego. Wszystkich trzeba poznać, badać ich mowę ciała, same słowa, zwroty, których używają... Chociaż może "badanie" to złe słowo, bo przywodzi na myśl bezduszną wiwisekcję, kiedy w moim przypadku jest to raczej pozwalanie, by pewne osoby wsączały się w moje środowisko i mój własny, mały świat.
Wtedy poznaję ich zachowania i jestem w stanie je interpretować.
Wtedy i tylko wtedy mogę mówić o ich mowie ciała jako o czymś, w czym nauczyłam się czytać.
Jeśli zaś chodzi o niepokojące sygnały, to ponure milczenie mnie zawsze stresuje. Paradoksalnie jest to środek, do którego i ja się czasem uciekam - może dlatego mnie ono stresuje, bo wiem mniej więcej jak takie milczenie wygląda od środka.
I ja tym samym stresuje przyjaciół. Kiedy milknę, wydaje się, że wywołuję dookoła dość napiętą atmosferę. Niejednokrotnie zdarzało się, że moje przyjaciółki mówiły mi, że po prostu boją się wtedy odezwać.
Liked by: phrenitis Wilu
❤️ Likes
show all
blindraconteur’s Profile Photo Wedlinkq’s Profile Photo

Latest answers from Żmij

Gdybys miała dzieci z Anglikiem to 1. Nadałabys polskie czy angielskie imiona? 2. Uczyłabys ich swojego ojczystego języka? Żeby umieli i polski i angielski np

Zapomniałam już, jaki ask jest głęboki i jakie ma wielkie dylematy życiowe.
1. Ahmed to dobre, brytyjskie imię, ale mocnym kandydatem jest też Kunegunda. Mimo wszystko jednak imiona są opresyjne, gdyż tylko pogłębiają genderowe normy, dlatego dziecko nazwałabym Związek X.
2. Tylko chiński.

Jaką (jeśli w ogóle) odczuwasz różnicę między komunikatami "chcę się z tobą kochać" a "chcę, żebyś kochał(a) się ze mną"?

Do tej drugiej mam cokolwiek ambiwalentny stosunek gramatyczny (pun intended).

Sytuacja teoretyczna: okazuje się, że osoba, do której jesteś uprzedzony/a, ma tę samą pasję, co ty albo że macie wspólnego znajomego, którego oboje darzycie wielką sympatią. Jak się z tym czujesz? Czy wpływa to jakoś na twoje relacje z tą nielubianą osobą?

Dobra, ustalmy sobie: jestem uprzedzona do tej osoby kompletnie niesprawiedliwie, jak to zwykle z uprzedzeniami bywa? Nie znam jej, ale z opowieści i przypadkowych interakcji wynika, że coś mi w niej nie pasuje?
Wtedy mogę zrewidować poglądy.
Ale jeśli wiem doskonale co mi w tej osobie nie pasuje i co mnie w niej wkurza; jeśli SZCZERZE jej nie lubię, to prędzej zrewiduję nasze wspólne zainteresowania i znajomych... co już notabene się zdarzało.

i jeszcze Ci życzę byś była Iwanem "z"domnym, by książki nadal służyły Ci za podstawki do kaw, dożywotnich biletów Gdańsk-Warszawa, by umysły które Cię otaczały były niczym Havelock Vetinari, nagiego Hiddlestona w łóżku, ah no i kawy z Gaimanem. I miłości dużo. Do mnie na przykład ♥

asasello’s Profile PhotoMarcelline asasello
Miłości do Ciebie nigdy mi nie zabraknie, obiecuję. Mam jej aż za dużo jak na odległość jaka nas dzieli :<
Kocham i tęsknię!

Czy był(-a)byś skłonna/y oddać swoje życie za życie innej osoby, wiedząc, że to będzie bardziej wartościowe od Twojego?

dziewietnastapiecdziesiatszesc’s Profile Photoasymptota
Żadne życie nie jest bardziej wartościowe od mojego własnego.

Language: English