@drawfeelings

śliwka

Ask @drawfeelings

Sort by:

LatestTop

Previous

People you may like

piotrekp’s Profile Photo Piotrek
also likes
Oiru Artysta
also likes
Sokari2909’s Profile Photo Sokari2909
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Jak Ci minął dzień. :) Całuski. <3

Hylie
Rano ciężko wstać, jak zawsze. Ojciec zawiózł mnie do szkoły. Z jakiej łaski? Nie wiem, ostatnio przecież jeżdżę autobusami. Szkoła, szkoła, szkoła. Sprawdzian z niemieckiego - kompletna porażka. Z niczego nie jestem tak zła, jak z niemieckiego. Ale mama - mój bohater! - przywiozła mi ćwiczenia od niemieckiego do szkoły, czym uchroniła mnie przed jedynką, której poprawić bym nie mogła. No i techniki nie było. Jakież szczęście. Po szkole do domu, z mamą, wracała z apteki. Podobno Magda ma mnie namawiać na wyjście do aquaparku. Wszystko fajnie, tylko się wstydzę pokazać w stroju. Zima przecież. No, wiosna. Ale śnieg padał. Za jakie grzechy? No nic. Potem plastyka. Zawiozła mnie mama, w domu dziś była, to stwierdziła, że od razu zatankuje. I z teczką jechałam, czasem w autobusie z nią ciężko. Tam, na miejscu, okazało się, że dziś miała być postać, ale nikt nikogo nie przyprowadził, więc ja - jako najmłodsza, z największą ilością czasu do studiów - mam pozować. O, mój kark, szyja, moja niezacna dupa! Wytrzymać dwie godziny w jednej pozycji. Pozwalałam sobie na kręcenie głową, bo drętwienie szyi było najstraszniejsze. Ale wytrzymałam! I gdyby nie te wałki na brzuchu, nie byłoby tak źle, no nic. Jedna praca szczególnie mi się podobała. Ani. Ania jest najprzyjaźniejszą osobą tam. Wszystkie trzy są z 2 liceum, ja jedyna z 2 gimnazjum. Tak mało osób, niedobrze, ooj niedobrze. No a nowi się nie zapowiadają. Ubolewać nad tym będę najbardziej, jak one już odejdą na studia, i zostanę sama. Przecież to koniec będzie. I jak tu żyć? Przecież nie kupią mi sztalugi tak dużej, zresztą nie ma miejsca w pokoju. Na inne zajęcia - to nie to samo, nie lubię sztuki nowoczesnej, którą wszędzie wsadzają. Oh. No i wracając do Ani - jak ja nieskładnie piszę, oj -, to wracałyśmy razem autobusem i pogadałam z nią trochę. Przedtem mi się to nie zdarzało. Miło było. Już nie czuję się między nimi tak obco. No. W domu tylko coś zjeść, ojciec śpi, mama w pracy, brat poza miastem, bo ten kurs. No i co? Kark, czy ramię mnie boli. Co prawda trochę starałam się jedną ręką rozmasować, ale wiadomo. Eh. Jak zwykle, nie robiłam zadań domowych, zrobię rano, przed szkołą. Co tu jeszcze? Gałąb.

View more

To ludzie się zmieniają, czy po prostu my lepiej ich poznajemy?

Obie opcje są poprawne. Zmieniamy się cały czas. Mówimy inne słowa, myślimy co innego. Rośniemy, starzejemy się, czas mija. Z czasem poznajemy się coraz bardziej - jeśli mamy z kim, i jeśli dajemy się poznawać.
To ludzie się zmieniają czy po prostu my lepiej ich poznajemy

Żałujesz czegoś?

XYZ
Oczywiście, że żałuję. Wielu rzeczy, wielu wyborów. Najbardziej żałuję tego, że dałam się ponieść emocjom, że dałam się wciągnąć w to smutne spojrzenie na świat, na ludzi. Oraz tego, że przez całe życie odzwyczajałam się od ciągłej obecności drugiej osoby, nie starałam się przybliżać do ludzi za bardzo. Tego, że mam tyle lęków. Nie wiem, jak się czuje dokładnie klaustrofobik, ale mam ostatnio wrażenie, że tak się czuję w szkole, w tłumie. Trochę mam szybszy puls, czasem trudniej mi oddychać. To normalne? No nic. Żałuję, wiele żałuję. Siebie żałuję.

Masz jakiś przepis na szczęście? Z czego on się składa? Jesteś szczęśliwy/a? Miłego dnia. :)

klaudiowa
Przepis na szczęście według takiej mnie;
-garść kwiatów
-odrobina ciepłego wiatru
-kilka łyżek słońca
-tyle zieleni, ile się ma
-świeże powietrze
-szczypta śpiewu ptaków
Wszystko zmiksować i napajać się efektem.
Jestem szczęśliwa? Zdarza się chyba. I nawzajem.

Żyć czy istnieć?

Lepiej żyć, niżeli tylko istnieć. Ale czy naprawdę żyjemy? W sumie, każdy sobie może stwierdzić inaczej. Czy tylko istniejemy? Ja mimo mojego głupiego sposobu na to, żyję. Uśmiecham się, wychodzę na słońce, zachwycam się kwiatami, śpiewem ptaków. Przed chwilą w sumie to robiłam.
Swoją drogą, wielbię mamę, że pozwoliła mi dziś zostać w domu. Rano byłam tak zdenerwowana, że w szkole byłam bliska płaczu, już miałam łzy w oczach. No ale pozwoliła mi wrócić, więc nie byłam na żadnej lekcji, a nikt z klasy mnie nie widział.
Posprzątałam dom, wyniosłam śmieci i zaraz robię babeczki, potem wyjdę na dwór. Kocham Cię mamo.
No czyż to nie piękne?
Żyć czy istnieć

Jaka jest Twoja granica świadomości?

Czy świadomość ma jakieś konkretne granice? Pewnie tak, ale nie potrafię ich wytyczyć. Na przykład teraz jestem świadoma, że siedzę na podłodze pod ścianą w embrionalnej niejako pozycji. No ale zawsze mogę zwariować i myśleć, że jestem w akwarium i być tego w pewien sposób świadoma. Nie?
Dobra, nie wiem, głupia jestem i nie wiek, gdzie sięga moja świadomość. Dlatego wstawię szkic ze środy w szkicowniku prosto z moich kolan. Niestety jakość przewspaniała, może kiedyś w lepszej też się tu znajdzie.
Jaka jest Twoja granica świadomości

Kim jesteś? Co o sobie myślisz?

Ja dzisiaj podostawałam pytania i to mądre pytania. Woow, lovely.
Więc. Kim jestem? Nie wiem, kim jestem. Czy kiedyś wiedziałam? Tak, wiedziałam. Jak miałam metr wzrostu i chwaliłam się tym, że potrafię się przedstawić. Teraz już tego nie wiem. Jestem przewrażliwiona. Jestem słaba. Jestem spokojna. Jestem zamknięta w sobie. Chyba. Więc KIM jestem? Jestem człowiekiem, to oczywiste. Jestem nastolatką. Gimnazjalistką. Drugoklasistką. Piętnastolatką. Dziewczyną. Sobą. Kim? Nikim. Jestem nikim. Nienawidzę siebie i nie rozumiem ani jednego komplementu. W każdym widzę sarkazm. Kłamstwo. Jestem zbiorem wad i lęków, problemów i zmartwień, wspomnień i marzeń, rozterek i nadziei, uśmiechów i łez. Jestem wciąż niczym.
http://youtu.be/QECJ9pCyhnsdrawfeelings’s Video 110453898259 QECJ9pCyhnsdrawfeelings’s Video 110453898259 QECJ9pCyhns

Czym wg Ciebie jest Szczęście?

Szczęście? Szczęście jest tym, na co wszyscy czekają. Tym, czego wszyscy szukają. Tym, czego wszyscy pragną. Szczęście jest kwintesencją radości, miłości, cierpienia i bólu. Szczęście jest chwilą wytchnienia pomiędzy minutami, godzinami, dniami, miesiącami i latami cierpienia, smutku. Jest jak kropla ambrozji, szczypta złotego pyłu, magiczne zaklęcie. Dlatego dążymy do szczęścia. Chcemy być szczęśliwi. Mieć szczęście codziennie. Niektórzy szczęście utożsamiają z ukochaną osobą, inni z alkoholem, inni z zabawą, z seksem, z pływaniem, z czytaniem, bieganiem, chodzeniem, oddychaniem, czy rysowaniem, jak często mam ja. Szczęście jest czymkolwiek chcecie. Od was to zależy.

Language: English