Bo doskonale wiem jaki wtedy będe, dlatego nie chce. Nie chce ranić Tommiego, ani Ciebie jeszcze bardziej dlatego najlepszym rozwiązaniem będzie się pożegnać.
Nie lubię gdy są takie napięte sytuacje :c Nie kłóćcie się już, proszę..
To po jaką cholere tu piszesz mówisz, że nadal kochasz chociaż to nieprawda? Jesteś w chuj żałosny. Pożegnałeś się wczoraj na dobre, więc kurwa nie pisz. Kolejne Twoje wiadomości zaraz będe usuwać.
Mam z ciebie po prostu niezłą zwałe i już. Z ciebie i twoich śmiesznych słów.
Młahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha. To rzeczywiście.. Kochasz mnie nadal. Co chwila sam wydajesz się, że kłamiesz. Żałosne doprawdy żałosne.
Zrobiłem Ci to tylko jeden raz, z Felixem. Jemu nie zamierzam. I weź mi kurwa wypierdalaj, bo zaraz będe usuwać Twoje wiadomości zamiast na nie odpowiadać. Jak piszesz tu by wypominać mi rzeczy z przeszłości to wypierdalaj.
Ale piękne słowa tu słyszę od Ciebie, Misiaczku :3
On się o tym nie przekona, a Ty się kurwa odpierdol i odpierdol się od niego i ode mnie. Daj mi święty spokój. Jest o niebo lepszy od Ciebie. - I nie, nie mówię tak bo jestem zły. I jemu nigdy nie zrobię nic złego, będe tylko przy nim. A Ty wypierdalaj z stąd i już mi nawet nic tu nie pisz. Żegnam.
Nawet gdy zatęsknie to się do Ciebie nie odezwę :) Nie chce mieć z Tobą już nic wspólnego. I weź się kurwa pożegnaj raz, a porządnie, a nie teraz będziesz się sapać, że kogoś mam i, że tę osobę kocham. Ośmieszasz się, a w moich oczach powoli robisz się żałosny. Cześć.
Nie no wcale. Kochałeś innego, a mi wcale nie chciałeś robić nadziei. Chociaż ciągle się przytulałeś, chciałeś mnie całować i w ogóle. WCALE! A teraz już serio sobie idź. Podobno się pożegnałeś, więc kurwa to zrób, a nie jeszcze do mnie piszesz i wchodzisz na stare konto na nk by wejść na mój profil. Chore. Bywaj.
Nie okłamywałem Cię przez cały czas. Gdybym to robił, to bym w ogóle z Tobą nie był. Ty akurat zły czas wybrałeś sobie na kłamstwo i przez to nie chce Cię znać.
Jesteś fałszywy. Okłamywałeś mnie przez cały miesiąc. Wspominałeś wszystkie chwile razem, mówiłeś, że chciałbyś by było jak wtedy. To było czyste kłamstwo. Napisałem tak ponieważ Ty ją tracisz. Tracisz ją lecz ona istnieć będzie cały czas w głębi mnie. Nie licz na to, że przyjmę Cię teraz z szeroko otwartymi ramionami, z uśmiechem na twarzy udając, że nic się nie stało. Wczoraj zresztą wydaje mi się, że się pożegnałeś na dobre. My się już nie znamy, Xian. Nie znamy.
myslisz ze dadza rade? zaden z nich nie jest dobry w zwiazkach i w koncu sie zdradza
Tak, będą dawać radę. Żaden z nich nie będzie zdradzać drugiego. Wierzę w nich. W ich związek.
jak dlugo theo i dexter sa juz razem?
Szczerze mówiąc to nie pamiętam kiedy zaczeli ze sobą być, ale życzę im wszystkiego najlepszego by byli ze sobą już zawsze. Cieszę się ich szczęściem.
Zacznijmy od tego,że ja cię traktowałem jako przyjaciela, a kochałem naprawdę............ kocham do teraz, w przeciwieństwie do ciebie.
Nie stwierdziłem, że Cię już nie kocham. Normalne, że nadal będe. Nigdy przed Tobą nie byłem w tak trwałym w sumie i długim związku, że po rozstaniach i tak było dobrze i się godziliśmy. Teraz nie widzę najmniejszej szansy by było między nami dobrze. Zresztą jak traktowałeś mnie jako przyjaciela, to po cholerę chciałeś się całować? A, no tak.. Ty pewnie tak robisz z przyjaciółmi :)
Haha, szybko przeskoczyła ta twoja "miłość" ze mnie na niego. Normalnie jak powiedział: skaczesz z kwiatka na kwiatek.
No cóż, wcale, a wcale nie jesteś lepszy:) przynajmniej miesiąc po rozstaniu nadal Cię kochałem PRAWDZIWIE, a nie jako przyjaciela.
ciekawe kogo potem będziesz tak bardzo kochał.
Tylko Tommiego. On jest całkiem inny od moich poprzednich partnerów. Przynajmniej nigdy nie okłamywał mnie przez cały miesiąc. Wierzę, że jego uczucia są prawdziwe, tak jak moje. Chce być z nim najdłużej jak się tylko da, nigdy nie powiedziałbym złego słowa na jego temat. Doskonale się rozmiemy i dogadujemy tak więc kłótni z byle czego raczej nie przewiduję. Kocham Go z całego swego serca. I traktuje ten związek najpoważniej jak się da. 22 marca jest najpiękniejszym dniem w moim życiu. Zacząłem być na nowo szczęśliwy, dzięki niemu. Nikomu go nie oddam.