Gdybyś miał taki katar, że nie mógłbyś oddychać, oczy by Ci łzawiły bez przerwy, kaszlem byś się aż dusił, z bólu głowy byś nie wytrzymywał, że każdy najmniejszy hałas wywoływał by u Ciebie torsję, nie mógłbyś przełykać śliny z tak silnego bólu gardła. Mówiłbyś z ledwością przez nos, cichuteńko, że musisz się powtarzać milion razy. Co chwila raz mi zimno, a raz gorąco.
Czego? No czego..?Tego,że nie będę odświeżał fikcji co kilka minut?Tego, że jakieś błazny do mnie piszą i proponują zabójstwo?<--to chore,ale ok. już znudził mi się płacz i zgrzytanie zębów. Będę się wysypiał, więcej się uczył..dam radę.Mam dawać,nie?