@juzsobienieradze

gruba suka

Ask @juzsobienieradze

Sort by:

LatestTop

Znacie filmy jakieś o aneksji ? ♡

Osobiście polecam "kiedy przyjaźń zabija" (gdy przyjaźń zabija, nie pamiętam dokładnie nazwy). Nie jest to jakiś film którym jestem zafascynowana, ale jak dotąd najlepszy o anoreksji
Wczorajszy bilans :
°Warzywa na patelni
°Kilka kostek gorzkiej czekolady (przepraszam nie umiałam się powstrzymać)
Ćwiczeń brak ?. Musze się za nie wreszcie wziąść. Ale kompletnie nie wiem co ćwiczyć bo nie mam za bardzo dostępu do yt
Dziś będzie lepiej. Podsyłajcie jakieś ćwiczenia. Proszę... ??

Cieszę się, że masz dobry humor i motywację. Tak trzymaj! ;) Ale pamiętaj, żeby nie przesadzić. Idź może do dietetyka, żeby Ci pomógł, nie chudnij sama, bo to zazwyczaj nie jest bezpieczne :)

Naprawdę chciałabym, ale on powie ze nie potrzebuje tego. Kiedyś moja pani doktor powiedziała ze mogłabym schudnąć do 47 najwyżej (anemia bla bla bla). Ale wiem ze to będzie trochę za dużo

Related users

Dzień dobry. Wyspałaś się? :)

Witaj ?. Ledwo wstałam z łóżka, marząc tylko o tym żeby pospać z kilka godzin, może dzień, ewentualnie 3. Ale cóż, trzeba ruszyć tą kupę tłuszczu i wziąść się za siebie.
Dlaczego tak teraz wyglądam?
Bo nie umiałam się opanować
To tylko, i wyłącznie MOJA wina.
Nie ma teraz czasu na łzy.
Wypije moja 3 szklankę wody, połknę witaminki, zrobię sobie herbatę ☕ i będę wierzyć w to że schudnę ?
Juz tak raz mówiłam. Oby tym razem nie były to słowa na wiatr ?

"nie jedz", "jesteś gruba "," spójrz na swoje uda, tak teraz! Ohydne, prawda?" - kochana moja, to nie jest dobra motywacja. Mów sobie, że jesteś piękna, że wszystko możesz zrobić, że schudniesz tylko po to, żeby czuć się lepiej, a nie po to, żeby nie być grubasem.

Próbowałam tego. Naprawdę. Do dzisiaj przez pewien czas wmawiam sobie ze jestem piękna. Po chwili myślałam że wcale nie jest tak źle ze mogę zjeść... A teraz napisał do przyjaciółki "płacze ?" dostałam odpowiedz "więcej jedz ;)"...

Heej, kochana, nie martw się. Sprawdziłam Ci bmi - masz wagę prawidłową, więc nie ma się co martwić. Uszy do góry, kochanie, nie jesteś gruba, nie jesteś grubasem, jesteś na pewno śliczną, mądrą i miłą dziewczyną. Masz kilkanaście lat, jeszcze całe życie przed Tobą. Naprawdę nie ma się co martwić.

Nikt nie zrozumie tego co teraz czuję. Płacze bo nie mogę na siebie patrzeć. To tak cholernie boli

Ty mnie nie widziałaś xdd Ty na 100000 % wyglądasz w skrócie zajebiście xd ja to jakaś kompletna masakra xd słoń albo dinozaur jakiś

Czy ktoś podpisze ze mną, porozmawia? Czy ktoś pomoże mi wybrać limit na każdy dzień? Czy ktoś znajdzie się taki kto będzie pisał do mnie SMS z treścią "nie jedz", "jesteś gruba "," spójrz na swoje uda, tak teraz! Ochydne, prawda? ". Czy ktoś w zamian za motywowanie, pilnowanie itd pomoże mi?

Misiu, to nie jest zła waga, naprawdę! Jeśli chcesz schudnąć to rób to z głową. Spróbuj jeść mniej i zdrowiej, i ćwiczyć, ale z umiarem. Nie wpędzaj się w chorobę i słabe zdrowie głodówkami. Dziewczyny w Twoim wieku szczególnie niszczą sobie zdrowie głodówkami, nie popełniaj tego samego błędu :)

Ale ja już nie umiem. Tak bardzo wiele razy próbowałam... Wcale nie zależy mi na życiu. I tak tego życia nie mam. Tym bardziej będąc grubasem gdy wokół mnie same chudziutke dziewczyny

Bardzo dobrze ważysz, misia. Nie masz co się martwić, 50kg na 158cm to jest dobrze. Naprawdę. Kochanie, nie gładź się, to Ci nie wyjdzie na dobre. Jesteś na pewno śliczną, szczupłą dziewczyną, nie niszcz sobie życia wejściem w anoreksję :)

53kg na 158*. Wyglądam jak słoń! Jestem takim grubasem

Ej kochana spokojnie ! Każdemu się czasem coś nie udaje. Ja jem jak szalona przez cały tydzień i to jest masakra. Najpierw musisz się uspokoić. Płacz nic nie da. Nie pokazuj słabości. Musimy być przecież silne :)

Nie umiem juz inaczej. Od września próbuje schudnąć... Jedyne co to przytyłam 3 kg. Nie umiem się opanować
?. Przepraszam ze wam tak o tym wszystkim mowie, ale nikomu innemu nie mogę się wyzalic. Nie umiem przestać płakać

Wszystkiego Najlepszego z okazji Dnia Dziecka ♥!

Mam dość, przytyłam. Ważę 53kg ??. Pomocy! Już sobie nie radzę. Nie umiem nic zrobić. Proszę pomóżcie mi. Płacze teraz bo nie umiem przestać jeść. Potrzebuje kogos kto mi pomoże, wprowadzi w dobra droge. Sama nie daję rady ?. Pomocy Pomocy Pomocy Pomocy. Czy jest tu ktoś bardziej doświadczony odemnie, kto mógł by mi pomóc? Proszę... Ciągle tyje. Ciągle jem. Proszę...

Przepraszam że waże tyle i musicie mnie wypierać żebym się głupia nie poddała a może będzie lepiej jak się poddam ? Yummy przegrywa ;(( .

Ach Yummy... Tez przepraszam, bardzo przepraszam ze jestem tak beznadziejna. Ze cały mój ask którego prowadzę od kilku dni, to tylko setki nie powodzen, marudzenie... Przepraszam ?. Przepraszam was ze nie umiem być jedną z was ze ciągle zawalam, przepraszam ze nie chudne. Przepraszam najbliższych ze nie umiem być idealna córka, przyjaciółką, koleżanka, uczennica, czy nawet zwykła dziewczyna. Przepraszam ze za głośno się śmieje, za dużo mowie, za rzadko się do czego kolwiek przydaje. Ze nie jestem dla niego zbyt idealna by rozmawiał ze mną ;(. Po prostu przepraszam.

dobrej nocy, buziole. aby ta noc była jeszcze chudsza od powszedniej! <3

Morilney Sky
Co? Ta noc była grubsza od poprzedniej. Więcej tłuszczu w moim ciele od poprzedniej. Wciąż nie umiem się ogarnąć od poprzedniego upadku. Ile to już mineło miesięcy? Trzy, cztery... A może pięć?! Jestem tak beznadziejna? Ludzie mówią ze upadając trzeba podnieść się ze zdwojoną siłą. Czy któryś człowiek powie mi ten sekret? Jak się podnieść? Nie musi być zdwojona siła. Chce tylko wreszcie wstać. Przestać jeść te wszystkie gówna. Wyciągam rękę jedną (wymyślam plan diety), druga się podpieram by wstać (rano zaczynam mało, zdrowo jeść), podnoszę powoli mój tłusty tylek (brne w nie jedzenie), upadam (biorę garstke chipsów od koleżanki na po jej na mowie), kładę się (nie mam już siły, myślę ;Zawaliłam i tak, dziś), płaczę Leżąc (płacze bo zjadłam chipsy, jestem wkurzona, smutna. Zaczynam jeść, obzerac się..Jedzenie pomaga ukoić ból, papierosów w moim posiadaniu brak). Beznadziejna historia, beznadziejnej dziewczyny, z beznadziejmnym życiem. Dziś znów wyciągnę rękę, drugą podpre się, spróbuję wstać. Proszę... Tym razem nie chce upadać ?. Proszę... Adeline... Pomóż mi moja drugo strono mnie. Natalio (moje prawdziwe imię), nie bądź Nataliom, bądź tak Adeline, bądź idealna. I nie poddawaj się!!! Jeżeli chcesz być chuda musisz wreszcie się podnieść. Nie każe ci odrazu iść, czy biec. Po prostu stań, a gdy będziesz juz gotowa wykonaj powoli pierwszy krok, gdy to zrobisz (jeden krok = jeden kilogram mniej) następne kroki będzie łatwiej ci postawić. Tak myślę przynajmniej... ?

View more

Next

Language: English