cześć
sypiam z kontrowersją na brzegu łóżka
haczymy o wszelkie pretensje ze strony rodziców
ona smugą jest
ona wichurą
kroczy zachłannie po strumieniach błękitnego sklepienia
ona wiatrem jest
ona powietrzem
a ja płomykiem jestem
a ona rozpala mnie do granic
i zaraz po tym potrafi zgasić mnie
jednym podmuchem
haczymy o wszelkie pretensje ze strony rodziców
ona smugą jest
ona wichurą
kroczy zachłannie po strumieniach błękitnego sklepienia
ona wiatrem jest
ona powietrzem
a ja płomykiem jestem
a ona rozpala mnie do granic
i zaraz po tym potrafi zgasić mnie
jednym podmuchem