Wywieszoną nie, bo na 9 piętrze to trudno umieścić, jeszcze nie mam balkonu. Na bloku jest wywieszona. A ja mam małą papierowa w pokoju, zawsze tam jest.
Witam Troszkę chłodno, ale ciepło się ubrałam ☺ Wzięłam taką torbę w kościele, mam nadzieję, że uda mi się pomóc... A teraz jestem u babci, niespodziankę jej zrobiłam i przyjechałam
Spoczi.Ktoś mi zadał anonimowo pytanie czego używam do włosów a ja przez pomyłkę je usunęłam. Schauma do farbowanych, odżywka Elseve (Loreal) do farbowanych. A farbuję u fryzjera.
Zależy na co mam ochotę. Serek wiejski, dżem, jogurt, wędlina, ser żółty, jakaś pasta rybna czy jajeczna, pasztet rzadziej. Ale ja ostatnio nie mam chęci do pieczywa.
Czy zgadzasz się, że najdotkliwsze problemy rozwiązuje się najszybciej?
Nie. Do XXI wieku miał zniknąć problem ubóstwa w Afryce i Ameryce Południowej. Była taka teoria wg której wszystkie kraje osiągną dośc wysoki poziom rozwoju. Tymczasem różnice między światem bogatych a biednych się pogłębiają. Druga sprawa to konflikty zbrojne na Wschodzie i nie tylko. Trwają kilkadziesiąt lat.
Nie robię już zdjęć bez okularów, pewnie dlatego, że przez swój wzrok nie widzę dokładnie odbicia w telefonie i nie umiem się ustawić tak, by być później zadowolona. Tu masz z grudnia 2018.
Czy Ty też masz tak, że jak wyczesujesz swoje włosy po umyciu lub na sucho to dookoła Ciebie leży mnóstwo włosów? Jak ktoś je zauważy to się złości czy śmieje, że niedługo nie będziesz miała co czesać? Niby zabawne ale to źle, że wypadają takimi ilościami..😐
Wszędzie są. Mimo, że je zbieram to mama przychodzi i marudzi, że ich pełno. Gdyby zebrać wszystkie włosy, które mi w życiu wypadły, wyszłaby z tego pokaźna peruka. Najgorzej jak spływ w kabinie albo umywalka się zapychają.
Powiedz mi... jak wyglądała Twoja najlepsza randka? Przygoda? W świetle księżyca? W drogiej restauracji? Spacer boso po plaży?
Jak ja dawno na randce nie byłam... Śmiesznie było jak wychodząc z kina poszliśmy złymi drzwiami i zgubiliśmy się na klatce schodowej i dzwoniliśmy, żeby pracownik jakiś nas stamtąd wyprowadził xd Nie no, nie było spektakularnych randek.
Czy w młodym wieku istnieje coś takiego jak " miłość"?
Powiedzmy, że młody wiek to do 20? 25? Do 16/17 roku życia twierdziłam, że nie ma miłości w młodym wieku. Później się zakochałam (z wzajemnością) i na tym się skończyło, nie doświadczyłam miłości. Ale nie mogę mówić za wszystkich, są pary które trwają w kilkuletnich związkach a to znaczy, że coś ich trzyma.
Dlaczego nie odpowiadasz na wszystkie pytania? boisz się, że zrobisz z siebie głupią ?
Nie odpowiadam z kilku powodów: - pytania są głupie - dotyczą czegoś o mnie co nic nie wnosi - nie znam się na czymś lub wolę w tej chwili nie poruszać jakiegoś tematu - nie są pytania tylko "Miłego wieczoru" - nie chce robić spamu, dużo pytań dostaje - chce żeby ktoś czytał te konkretne odpowiedzi a nie pierwsze 5 - nie ma mnie na asku
Skoro jesteś taka wierząca to dlaczego "Bóg który jest miłością" -nbo tak jest napisane w Biblii - miałby karać ludzi po śmierci piekłem skoro miłość jest jego najważniejszym przymiotem ?:)
Ludzie sami się na to skazują. Piekło nie jest pomysłem Boga, On na początku dał ludziom raj. Piekło jest miejscem dla tych, co wybrali zło i Szatana. "Dusza będzie potępiona tylko ta, która sama chce, bo Bóg nikogo nie potępia" - dzienniczek św. siostry Faustyny Kowalskiej.
*sądzisz No, przykre to, że tam gdzie był Dom Boży stawia sie inne przybytki. Ale to też kwestia użyteczności i utrzymania. U mnie na osiedlu był kiedyś kościółek czy kaplica. Znajdował się on obok wielkiego parafialnego kościoła z zakonem Franciszkanów. Ten mniejszy stał tam zanim wybudowano wielki kościół. Warunki były opłakane. Kaplicę i przylegające tereny poddano rozbiórce i sprzedano. Pieniądze przeznaczono na dalszą budowę kościoła. Obecnie w miejscu kaplicy stoi coś w rodzaju apartementu. Jak widać, nie było sensu istnienia kaplicy. Podobnie sie dzieje, kiedy do kościołów przychodzi coraz mniej ludzi i nie ma ich z czego utrzymać. Wtedy księża są zmuszeni sprzedać obiekt a kilka miesięcy później jakiś wpływowy inwestor realizuje tam swoja wizję dochodowego lokalu. To jest smutne, zanik wiary.
Wierząc w Boga, wierzysz w duchy i ich duszę które mogą penikac nasz,ze tak to powiem materialny świat, czyściec został wymyślony przez chrześcijan. Tu gdzie żyjemy jest czyściec. Bo wierzysz w Boga czy wierzysz w religie? To ogromna różnica... Religia jest śmieszna a Bóg istnieje mimo to!
Wierzę w Boga i dlatego wyznaję religię. Jezus Chrystus ustanowił Kościół i sakramenty. Religia jest scaleniem nauki Kościoła, pewnego rodzaju formą. Formy są różne, bo różne są wyznania (katolickie, protestanckie itd) Religia dla wyznawcy nie jest śmieszna. Żadna. Inaczej jak sie patrzy na inne wyznania. Dla mnie prawdy wiary Świadków Jehowy są śmieszne (w znaczeniu niedorzeczne) to tak ktos może sie odnieść do prawd mojej religii. Ludzie by chcieli rozłączyć wiarę i Kościół a to nie ma tak. Kościół jest brama do życia wiecznego.
w sumie to to, ludzie nie za bardzo sobie zdają sprawy że świat w tamtych czasach był mega kruchy i mieliśmy o tyle szczęście że zamiast jednego potężnego gościa mieliśmy przynajmniej dwóch, świat nie jest taki oczywisty jakby się mogło wydawać bez zainteresowania/ustawienia się w cudzych butach
Po II WŚ też był kruchy. Lata 60. to kolejne widmo wojny. Świat niezależnie od czasu i miejsca nie jest oczywisty. Najwięcej się mówi o dyktatorach bo ich metody były najbardziej radykalne i okrutne. A przecież przywódcy Wielkiej Brytanii i USA też mieli możliwości, tylko postępowali inaczej.
Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego jakim piekłem była II wojna światowa. Zdajemy sobie również sprawę z tego jakim potworem był Hitler.
Czy przyszły führer III Rzeszy zginąłby z Twojej ręki gdybyś podróżował/a w czasie i przypadkiem trafił/a do roku 1889, kiedy ten ma kilka miesięcy?
Obejrzałam właśnie film "Dziewczyna" z 2018 roku, który jest o problemach wynikających z niezgodności płci biologicznej z tym, co się czuje i kim chce się być. Jestem poruszona, zamyślona i zagubiona. Nie będę pisać o tym. Nie ma sensu, możemy kiedyś pogadać/popisać o tym prywatnie.
Czy demony przedostają się do naszego świata? oczywiście oprócz opętania czyli dajmy na to nawiedzają pewne miejsce gdzie straszy - nie dusza ludzka, tylko demona.
A czytałaś kiedyś w Piśmie Świętym fragment pewnego tekstu ''grzechy przeciw Duchowi Świętemu nigdy nie zostaną odpuszczone'' czyli są grzechy ,których Bóg nie wybaczy?
Słyszałam o tym. Ale moim zdaniem ocena tego jest bardzo trudna. Takie kategoryzowanie - to będzie odpuszczone a to nie jest bardzo ludzkie.
No i jeszcze jedna ciekawa kwestia.Modlimy się za kogoś a nie wiemy czy jest w czyśćcu, niebie czy piekle.Co może zatem dać modlitwa potępionemu?
Zakładamy, że Bóg jest nieskończenie miłosierny i potrafi przebaczyć nawet najgorszemu grzesznikowi, jeśli ten wykaże skruchę. Gdy ktoś został pochowany poprzez sakrament pogrzebu (no i wcześniej otrzymał sakramenty) to ma odpuszczone grzechy i czeka go tylko proces przejścia do świętości (wyczyszczenia się). W tym momencie nie jesteś w stanie tego wszystkiego tłumaczyć, ale też nie jestem teologiem ani księdzem, za małą wiedzę mam.
Jak uważasz, czy zmarli patrzą na nas z góry czy nie?
To jest ciekawa kwestia, bo tak się mówi. A jak jest naprawdę? Jak ich duszę mają na nas patrzeć z czyśćca? Czy mogą nas widzieć o każdej porze i wszystkich jednocześnie, tak jak Bóg? My możemy się modlić za nich, ale oni za nas również, możemy ich o to prosić. Im dłużej o tym myślę, tym dziwniej się czuję...
Masz w szufladzie jakiś wiersz swojego autorstwa? Jeśli tak, o czym jest?
Mam elektroniczną szufladę w formie kont na Tumblerze, których nikomu nie udostępniam. Większość moich wierszy tam dotyczy bólu, cierpienia i samotności, które przeżywam. Stąd łatwo sie domyślić, że gdy mam lepszy okres, następuje zastój twórczy.
Wystarczy, że popatrzę na tę osobę przez 10 minut i jak mi się spodoba, to jestem taka asdfgh i myślę o niej przez pół dnia. Ostatnio takiego fajnego blondyna spotkałam. No tak mi się podobał. Nawet mu powiedziałam "cześć" przy wysiadaniu z autobusu i wymienialismy uśmiechy. Ale czy go spotkam jeszcze to jedna wielka niewiadoma.