Nie, lubię moje delikatnie falowane włosy. Od zawsze zazdrościłam dziewczynom, które mają niemal idealnie proste włosy, ale teraz już nie. Zdałam sobie sprawę, że nieważne jaką mają teksturę, ważne, żeby były zdrowe i zadbane.
Jak nazwiesz swoje dzieci?
Chciałabym mieć córeczkę Jagodę albo synka Mikołaja lub Maksymiliana. A najlepiej parkę, chłopca i dziewczynkę. Choć w mojej rodzinie rzadko się zdarza dwójka dzieci różnej płci...
Wyobraź sobie, że masz okazję zmienić swoje imię – wykorzystasz ją? Jeśli tak, jakie to będzie imię?
Z jednej strony nie lubię swojego imienia, ale z drugiej wątpię, że np. moi bliscy przyzwyczailiby się do nowego...
Ogłasza tv?
Domyślam się, że miało być "oglądasz"? Nie, nie oglądam. Telewizja to ściek. Na próżno tam szukać przynajmniej względnego obiektywizmu.
Dużo pijesz wody?
Staram się. Mam o tyle łatwo, że zawsze lubiłam najzwyklejszą, niegazowaną wodę, nie słodzę też herbaty.
Wyobraź sobie, że musisz ufarbować włosy i nosić ten kolor przez kolejne pięć lat: jaki kolor wybierzesz?
Chciałabym mieć włosy w jakimś pastelowym kolorku. Śliczne. Obecnie mam moje naturalne, brązowe włosy. Lubię je, a najbardziej lubię fakt, że nie są zniszczone. Gdybym musiała je ufarbować, może zaryzykowałabym i zrobiła takie jak na zdjęciu. Są cudowne.
czy opłaca sie iść do więźnia przez kogoś kto cie zdenerwował
Moim zdaniem nie.Złość, gniew czy zdenerwowanie to tylko emocja. Emocje z natury są nietrwałe. Za to potencjalne kilka lat za kratkami, będąc odizolowanym od świata, może okazać się bardzo trwałe.
Chciałabym mieć co najmniej dwójkę, ale nie myślę o tym jeszcze na poważnie. Ktoś myśli o dzieciach w moim wieku? Może, ale jest to mała grupka ludzi, tak mi się wydaje.
Czy nie wydaje Ci się, że zbyt szybko wszystko się zmienia?
Dokładnie tak. Jeszcze niedawno świat był inny... Albo to ja inaczej na niego patrzyłam, kto wie. Może po prostu patrzyłam na niego oczyma dziecka, którym de facto byłam? Nie wiem, ale to nawet nie ma znaczenia. Nie zmienia faktu, że przed nami, ogólnie jako ludzkością, stoją ważne wyzwania. Młode pokolenie, którego jestem częścią, nie umie ogarnąć świata, który dostaliśmy w spadku. Nie radzimy sobie. Jak zresztą mielibyśmy sobie poradzić z wyzwaniami tego świata, skoro tak wielu z nas nie radzi sobie z własną głową? Widzę to codziennie. Każdego dnia widzę nastolatków i dwudziestolatków, którzy czują to co ja. Choćby w internecie. To przykre, ale prawdziwe. Wszystko się zmienia, zmienia się coraz szybciej. Czy na lepsze? Nie mam pojęcia. Nikt tak naprawdę tego nie wie, przekonamy się za kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt lat.
Wstydzę się że kiedyś łaziłam do kościoła. Nie zdawałam sobie sprawy ze zła jakie czyni kościół. Byłam mała i głupia.
Cóż, chyba mamy trochę inne zdanie jeśli chodzi o Kościół, ale i tak uważam, że nie ma czego się wstydzić. Dlaczego postrzega się zmianę zdania jako coś złego? Czemu tak jest? Nieważne nawet jakie miałaś kiedyś zdanie, a jakie teraz. Nie wiem, jak dla mnie zmiana opinii na jakiś temat nie jest byciem "chorągiewką" czy niestałością. No dobrze, jest niestałością, ale całe nasze życie jest niestałe. Jeśli teraz masz 20 lat lub mniej, to za kolejne 10 lat nie będziesz już taka sama. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że zmienisz zdanie na dowolny temat jeszcze co najmniej kilkanaście razy. Nie ma czego się wstydzić. To nic złego. Zła jest ignorancja, fanatyzm (nie chodzi mi tylko o fanatyzm religijny, bynajmniej) czy ślepe trwanie w swoich przekonaniach mimo wszystko.
doradż coś znajomy poznany przez fb , jest w takim osrodku i dzisiaj wrócił na jakis czas do domu i widzi sie z synem i jak jechał do domu to normalnie pisał a jak jest juz z synem to wgl sie nie odzywa a tak wczoraj mówił , że on sie bardzo angażuje w znajmosci nowe
No nie wiem, może chce spędzić trochę czasu z synem? Spokojnie, pewnie niedługo odezwie się.
💎 Widzisz swoją osobę w jakimś dodatku bądź ubraniu w kolorze różowym? 😅
Kocham ten kolor. Jest piękny.
Słuchawki bezprzewodowe czy na kabel?
Bezprzewodowe. Mam niezwykle rozwiniętą umiejętność niszczenia słuchawek. Nawet nie wiem, kiedy to się dzieje. Słuchawki bezprzewodowe wytrzymują zdecydowanie dłużej. Rekord to jakieś 1.5 roku. To świetny wynik patrząc na to, ile ich używałam.
Umiesz przegrywać?
Można powiedzieć, że umiem przegrywać z innymi, ale za nic w świecie nie umiem przegrywać z samą sobą. Jestem uparta.
Mam, to moje małe królestwo. Nigdzie nie czuję się tak dobrze.
Dotrzymujesz obietnic?
W 98% przypadków tak. Staram się. Jeśli nie jesteś pewien, że dasz radę coś zrobić, to nie obiecuj. To strasznie głupie. Nauczyłam się tego z tych 2% niespełnionych obietnic.
Lubisz miód?
Lubię, na przykład herbata z miodem i cytryną to jeden z wielu moich sposobów na przetrwanie ponurej jesieni czy zimy. A tak w ogóle, czy tylko ja cieszyłam się wczoraj/dziś jak głupia z faktu, że w końcu było cieplutko i wyszło słońce? Nienawidzę chłodu na dworze, naprawdę. Dopiero na wiosnę zaczynam żyć, a nie tylko egzystować. Niestety w tym roku wiosna nie zachwyciła :|
Czy wolał(a)byś jechać samochodem z autopilotem, czy prowadzić samodzielnie?
Nie mam prawka, więc lepiej już z autopilotem. Mniejsze ryzyko, że komukolwiek stanie się krzywda. Bezpieczeństwo na drodze to podstawa.
Lubisz lub lubił*ś oglądać Boso Przez Świat?
Widziałam kilka odcinków. Najczęściej dlatego, że rodzice oglądali.
co robicie przez te 4 miesiące wakacji?
Niestety nie zrobiłam prawie nic. Tylko tyle, że znalazłam pracę. Co prawda online, ale może to nawet lepiej. Nie chcę zbyt dużo wychodzić z domu i oglądać tego całego cyrku. To tyle z bardziej konstruktywnych rzeczy. Jeśli chodzi o te mniej konstruktywne, to nie robię nic, czego nie robiłam wcześniej. A nie, czekaj. Więcej się zamartwiam o głupoty i nawet nie wiem, co można z tym zrobić.
O wszystkim. Naprawdę, lubię rozmawiać o tym, o czym tylko można rozmawiać. Istnieje tylko kilka tematów, których nie cierpię. Nie znoszę, nie chcę z nikim rozmawiać o tym. Nie zapowiada się, żeby zmieniło się cokolwiek w tej kwestii. Ludzie mówią, że jestem "mądra" i "dużo rozumiem jak na swój wiek", ale co oni mogą wiedzieć? Inni wiedzą o nas tyle, ile sami powiemy i pokażemy. To od nas zależy, co będą wiedzieli. Nie wiem, czy warto pokazywać każdemu, kim jesteśmy...