Wyobraź sobie, że znajdujesz się w leśnym królestwie. Przed Tobą stoi piękna złotowłosa elfka w białej sukni. W dłoni trzyma zwierciadło. Mówi Ci, że jeśli w nie spojrzysz zobaczysz przeszłość, teraźniejszość, a nawet przyszłość, nie tylko swoją, też najbliższych. Odważysz się spojrzeć?
Jakbym nie wiedział jak to się skończy.. Później stanie się straszna, będzie chciała odebrać mi pierścień, a na końcu dojdzie do wniosku, że to była próba i ją przetrwała, i teraz odejdzie w cień pozostając Galadrielą.
Nie, nie przeszkadzasz, ale idę już spać. Zmęczony jestem, to był bogaty w emocje dzień i póki jestem padnięty chcę z tego skorzystać i spokojnie zasnąć. Wolałbym nie nadwyrężać mojego i tak słabiutkiego ostatnimi czasy organizmu. A teraz to czuję, że zasnę jak dziecko. Snem sprawiedliwego, rzec można. Dobranoc, odezwij się jutro ♥
Domyśliłem się, że chodzi o ten tekst, gdy tylko na niego trafiłem. Przesłucham na pewno, ale rano, bo teraz już zbiorę się do spania. Jestem okrutnie zmęczony. Dobranoc.
Niedawno wróciłem z koncertu moich Ukochanych. Żyję jeszcze chwilami tam spędzonymi. Będę jeszcze długo tak żył. Dostałem dawkę pozytywnej energii, dawkę.. szczęścia? Możliwe. Ale kocham ich jeszcze bardziej. I czekam z niecierpliwością małego dziecka na ich kolejny koncert.