ぬ See you.

czekoladą...dużą ilością czekolady.
Zawsze się sprawdza.
Potwiedzone info!
I książkami...dużą ilością książek.
Sprawdzają się jeszcze lepiej.
A książki plus czekolada to wszystko czego do szczęścia trzeba.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dlatego dziś mnie już nie zobaczycie. Idę się zakopać pod kołdrą z dużą ilością tego i tego. Kocham takie wieczory, kiedy wyłączę wreszcie internet i nie ma mnie dla nikogo.

---

Kocham fantastykę...ludzie często pytają czemu. Myślę, że uciekam w świat książek po to by zapomnieć o rzeczywistości, więc czytanie książek o narkomanach czy zranionych nastolatkach wcale nie pozwalają mi uciec a jeszcze bardziej wciągają mnie w problemy, które widzę każdego dnia wokół siebie. A fantastyka pozwala mi poczuć, że opuszczam swoje ciało i staje się kimś innym, inną istotą, przeżywać przygody takie, których w szarym życiu codziennym mnie nie spotkają. Może i mam wybujałą wyobraźnie, ale nigdy nie znudzi mi się ta moja ucieczka do świata eflów, smoków...i wszystkiego co różni się od tego co muszę oglądać każdego dnia.

View more

Kochana Tulpo, większość naszych upodobań zmienia się z biegiem czasu, więc mój stosunek do zimy również zdążył się już zmienić i to kilkakrotnie :D
Jako dziecko uwielbiałam śnieg, to raczej oczywiste. Kompletnie nie pamiętam zimna, tylko wspaniałą zabawę. Mogłam godzinami przesiadywać na świeżym powietrzu i męczyć starsze rodzeństwo prosząc o lepienie kolejnych bałwanów :D
Przez ostatnich kilka lat jednak nie przepadałam na śnieżną zimą przez mój hmm..okres buntu? "Nie chce śniegu, bo będę musiała nosić czapkę!" "Nie podoba mi się moja kurtka zimowa, niech już będzie cieplej" Taak...byłam wstrętna. Teraz jednak, gdy tak patrze za okno i właściwie nie jestem w stanie określić jaka to pora roku, to zaczynam tęsknić za wielkimi śnieżnymi zaspami, które zakrywały te brudne, mokre ulice. Jest tak szaro bez śniegu...tak nijako, nie podoba mi się to. Całkiem możliwe jest jednak, że gdy prawdziwa zimna wreszcie nadejdzie a mi zacznie tyłek przymarzać do fotela to stwierdze, że byłam głupia gdy pisałam tą odpowiedź..jak ja mogłam tęsknić za śniegiem i tym zimnem, zgiń przepadnij...

View more

Właściwie to w te święta wróciłam na aska po ponad 8 miesiącach przerwy i teraz żałuje tego, że kiedyś odeszłam. Podsumowując ten rok osiągnęłam tylko tyle, że utraciłam kontakt z masą naprawdę ciekawych osób na asku niektóre konta udało mi się odnaleźć i teraz znów bacznie je śledzę. W tym krótkim okresie świąt w moich poszukiwaniach natrafiłam na kilka równie interesujących asków np. twój oczywiście :D Teraz staram się odbudować to co utraciłam w ciągu tych miesięcy nieobecności.
Niestety jedną rzecz znów zyskałam...nawał osób, które wysyłają do mnie dziennie po 15 pytań z błaganiem o lajki i prezenty, gdy wchodzę na te profile widzę zdesperowanych małolatów...(no w sumie ludzi mniej więcej w moim wieku co mnie przeraża) których odpowiedzi nic nie wnoszą do życia, są puste i denne ale mają po 500 serduszek dzięki temu żałosnemu żebraniu. Ja nie wyobrażam sobie wejść do kogoś na profil i napisać coś w stylu "Za prezent cie wypromuje...+300 like.pamiętaj ze obserwuje..." WTF GOD...co jest nie tak z tymi ludźmi. Tak dla checy wstawię ci tylko część tego co dostałam tylko dzisiaj i czego jeszcze nie zdążyłam usunąć.
I powiedz mi kochana mam się zacząć śmiać czy może od razu iść się powiesić?

View more

Istnieje masa osób, którym mogę z czystym sercem podziękować. Nie chce wprowadzać tu żadnej hierarchii, ale zacznę od osób dla mnie najważniejszych.
Mogę podziękować mojej mamie, za to, że mnie urodziła, za to, że mnie kocha, za to, że jakimś cudem do tej pory znosi wszystkie moje humorki a potrafie być okropna wobec niej czego potem strasznie żałuję. Moge podziękować jej też chociażby za siedzenie ze mną w kolejkach u lekarza, chodzenie na wywiadówki i robienie kanapek do szkoły, których najczęściej i tak nie zjadałam. Mogę podziękować jej właściwie za każdy dzień jaki przeżyłam i każdy, który mnie czeka, bo gdyby nie ona nie byłoby mnie tu teraz.
Podziękowania należą się mojej przyjaciółce. Nie mówię najlepszej, bo przyjaciółki nie mogą być lepsze lub gorsze, przyjaciółkę ma się jedną albo nie ma się jej wcale. Mnie spotkało to ogromne szczęście bez którego nie jestem w stanie wyobrazić sobie życia. Za co mogę jej podziękować? Za każdą spedzoną razem chwilę, niekoniecznie szczęśliwą. Za wszystkie słowa, które jakoś zawsze pomagały mi się pozbierać gdy myślałam, że gorzej już być nie może. Za każdy ból brzucha spowodowany niekończącym się śmiechem z czegoś co najczęściej, z niewiadomych powodów, śmieszyło tylko nas dwie. Dziękować można za wiele rzeczy, ja chciałam podziękować jeszcze tylko za ogromną miłość i zaufanie jakim mnie darzy i za to cholerne poczucie bezpieczeństwa, bo wiem, że cokolwiek mnie w życiu spotka zawsze będę miała ją. Moje małe szczęście.
Podziękowania i ukłony w kierunku mojej siostry, którą mimo dosyć znacznej różnicy wieku mam bardzo dobry, przyjacielski kontakt. Dziękuję jej przede wszystkim za to, ze czasem zachowuje się doroślej niż nasi rodzice dzięki czemu często to ona brała na siebie obowiązki wychowywania mnie i zajmowania się mną mimo tego, że mieszka na drugim końcu Europy, Dziekuję jej za zrozumienie właściwie w każdej sprawie, za to, że prawie zawsze się ze mna zgadza a gdy jest inaczej potrafi to uzasadnić a nie tylko powiedzieć "bo ja tak mówię". I najbardziej 'świeże' podziękowanie jest za tegoroczne święta, za to, że o mnie pamiętała i za to, że mogłyśmy spędzić je razem, inaczej, bez tej całej sztucznej ala 'rodzinnej' atmosfery, bez strojenia siebie i wszystkiego dookoła, bez liczenia żarówek w kościele, po prostu razem. I dzięki temu były to jedne z najlepszych świat jakie wspominam.
Dziękować mogę jeszcze wielu wielu osobom dzięki którym chociaż przez chwilę byłam szczęśliwa, podziękowania należą sie każdemu, komu udało się wywołać szczery uśmiech na mojej twarzy, każdemu kto chociaż próbował wykonać jakiś miły gest w moim kierunku, każdemu kto na to zasługuje.
Chciałabym też podziękować tym, którzy kiedyś znaczyli dla mnie bardzo wiele a z którymi straciłam kontakt. Żałuję każdego złego słowa skierowanego w ich stronę i dopiero teraz, gdy musiało minąć wiele miesięcy a nawet już lata odkąd nie utrzymujemy kontaktu, że każda ta stracona znajomość była wynikiem mojej glupoty.

View more

Znowu przepraszam z gory za brak polskich znakow. Nadal nie ma mnie u siebie.

---

Z reguly nie lubie robic takich rzeczy, czesto dostaje pytania z prosba o blokowanie kogos i zazwyczaj na nie nie reaguje, ale twoje odpowiedzi sa naprawde piekne i zawsze z przyjemnoscia je czytam dlatego zablokuje to biedne dziewcze. Smutne ze zaklada taka strone jak ask a nie potrafi wyrazic w swojego zdania w odpowiedzi na pytanie i posluguje sie odpowiedziami innych najwyrazniej bardziej inteligentnych od niej. Moim zdaniem to calkowicie mija sie z idea posiadania aska, bo ludzie zadaja pytania oczekujac osobistej odpowiedzi a nie czyjesc ukradzionej, bo jest ladnijesza? Bo bedzie miala wiecej seruszek? Bo wzrosnie fejm? Smutne..No..podsumowujac lece i zglaszam a moze nawet rozesle konto dalej gdy znaje wolna chwile :)
A ciebie pozdrawiam i czekam na nowe odpowiedzi, twoje wlasne osobiste i niepodrabialne ;D

View more

Obecnie jestem w pierwszej klasie :) Zawodów po TW, które możesz wykonywać jest całkiem sporo. No jeśli myślisz jakoś poważniej o weterynarii to oczywiście potem studia i lekarz weterynarz, ale oczywiście nie każdy technik musi być weterynarzem. Po takim technikum łatwiej jest na pewno np. na zoologi to też jeśli mówimy o kontynuowaniu nauki a jeżeli ktoś pragnie zakończyć edukacje na technikum zawsze może pracować w schroniskach dla zwierząt, zoo, sklepach zoologicznych, laboratoriach weterynaryjnych, inspektoracie weterynaryjnym, z dodatkowym kursem można pracować jako treser zwierząt czy w wszelkiego rodzajach salonach "psiej urody", ciekawym zawodem związanym ze zwierzętami jest też psi psycholog, można też oczywiście pracować w lecznicach weterynaryjnych.
I wrzucę ci tu jeszcze takie podsumowanie do jakich zadań zawodowych przygotuje cie TW:
• Zabiegi pielęgnacyjne i zootechniczne zwierząt
• Czynności pomocnicze z zakresu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego oraz
czynności pomocnicze w zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt
• Czynności pomocnicze dotyczących diagnozowania, profilaktyki i leczenia
chorób zwierząt
• Prowadzenia chowu i hodowli zwierząt gospodarskich i towarzyszących oraz
wykonywania zabiegów inseminacji wybranych gatunków zwierząt.
Wykonywania czynności pomocniczych w trakcie prowadzenia badań przed ubojowych zwierząt
oraz w poubojowym badaniu mięsa;

View more

Przyznam szczerze, że w pierwszej chwili myślałam, że to kolejny spam o lajki jakiejś durnej strony i już miałam usunąć pytanie, gdy mój wzrok na szczęście przyciągnęła nazwa linku. Oczywiście petycje podpisuję i rozsyłam dalej. Nawet już nie zważając na osobiste poglądy, jako technik weterynarz jest to mój moralny obowiązek. Cieszę się, że są na świecie ludzie, których cierpienie zwierząt dotyka równie mocno jak mnie i zawsze będę takie osoby cenić i wspierać. Mam nadzieję, że dzięki naszej wspólnej pracy ulżymy w końcu tym biednym stworzeniom. Każdy mały podpis jest tu na wagę złota dlatego również ogromna prośba z mojej strony. To na prawdę nie jest czasochłonne i nikt z was nic na tym nie straci, a ci którzy sami nie są w stanie sobie pomóc mogą zyskać dzięki temu najważniejsze, życie. Dlatego NIE ŚPIMY PODPISUJEMY RATUJEMY!
Zdjęcie, które może niektórym coś uświadomi.

View more

Długo zastanawiałam się nad wadami i zaletami liceum jak i technikum. Zdecydować było ciężko. Na radach innych też nie mogłam za bardzo polegać, ponieważ gdy jedna osoba mówiła mi "koniecznie idź do liceum, lepszy start na studia" druga mówiła "po liceum nic nie masz a w technikum i matura i zawód!" Mimo tego, że starsi mówili, że maturę lepiej zdaną będę miała po liceum i na tym powinnam się skupić, ja zawsze jakoś bardziej poważnie myślałam o technikum nie tylko ze względu na to, że będę miała już zawód, ale i ze względu na marzenia :D Tak. Weterynaria to coś co chce robić dlatego ostatecznie zdecydowałam się na technikum o takim właśnie profilu. Byłam na dniach otwartych, szkoła mi się podoba, ludzie mi się podobają. Nie mam już wątpliwości. Teraz tylko życzcie mi powodzenia, żebym podołała bo kierunek wybrałam sobie bardzo ciężki.

View more

Zakochałam się w nim rok temu, gdy miałam szczęście recytować go na Akcji Charytatywnej :)

---

Nic dwa razy

---

Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.

---

Choćbyśmy uczniami byli
najtępszymi w szkole świata,
nie będziemy repetować
żadnej zimy ani lata.

---

Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

---

Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.

---

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

---

Czemu ty się, zła godzino,
z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś - a więc musisz minąć.
Miniesz - a więc to jest piękne.

---

Uśmiechnięci, współobjęci
spróbujemy szukać zgody,
choć różnimy się od siebie
jak dwie krople czystej wody.

---

Wisława Szymborska

View more

Ile mam milimetrów to teraz już ciężko stwierdzić. Początkowe rozpychacze kupowałam przez allegro więc rozmiary były dobre, ale od chyba 4mm kupowałam już w 'chińskim' gdzie nie były podane rozmiary i kolejne kupowałam na oko i byłam przekonana, że ostatecznie miałam rozpychacz 6mm i taki też zamówiłam tunel i co się okazało potem, tunel jest o kilka rozmiarów za mały więc sądzę, że rozpychacze kupione w chińskim miały około 8mm a nie 6 jak myślałam. I teraz znów musze zacząć nosić rozpychacze, bo ucho zdążyło się zrosnąć już o te co najmniej dwa rozmiary. Gdy już znowu wrócę do dawnego rozmiaru to zamawiam tunele 8mm. Maksymalnie planowałam 10mm, ale to już w jakimś późniejszym czasie.Jak na razie 8 jest idealnie.

---

Co mnie skłoniło?
Chyba nic konkretnego, po prostu strasznie mi się podobają.

View more

Baaardzo ciężkie pytanie. Uwielbiam i znam wszystkie ich teksty, każdy jest dla mnie wyjątkowy i ważny, ale
jeśli by się tak dogłębniej zastanowić to wydaje mi się, że zawsze emocjonalnie najbardziej związana byłam z utworami z albumu "Mów mi dobrze"
Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o tą płytę jest u mnie piosenka "nie ma nieba" nie tylko pod względem muzyki, ale i właśnie tekstu. Jakoś ten tekst trafia do mnie szczególnie.
Ale jeśli miałabym brać pod uwagę tylko obecne wydarzenia jakie dzieją się w moim życiu, a dokładnie kilka ostatnich miesięcy to wybrałabym utwór "lęki i fobie".
Nie będę się tu rozpisywać już dlaczego podałam akurat te dwie piosenki, to już prywatna sprawa ;)

---

___________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=wS1z5VcdA3E
___________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=r-0lS7HPD7k

View more