@sadnessllneverend

Hospital For Souls(nowe konto)

Ask @sadnessllneverend

Sort by:

LatestTop

MAŁY-DUŻY KOMUNIKAT!!!

sadnessllneverend’s Profile PhotoHospital For Souls(nowe konto)
Hej ludziska i renifery!
Sprawa ma się następująco: JEST NOWE KONTO!
Od teraz możecie się ze mną spotykać tu: @tragikomedia.
OSTRZEGAM, że konto będzie się znacznie różnić od tego. Inaczej nie byłoby nowego. xD
Nom. Więc tu się z Wami żegnam. Było bardzo sympatycznie. :)
I zapraszam wszystkich reniferów na @tragikomedia! Wszystkiego dobrego i do zobaczenia!!

Related users

Dlaczego uważasz, że na dnie widać więcej?

Hm..
Myślę jak to dobrze wytłumaczyć..
To jest tak, że w pewnej chwili przychodzi taki moment kulminacyjny.
Zatrzymujesz się i rozglądasz dookoła.
I patrzysz na tych ludzi co są nad Tobą.
I wtedy tak naprawdę dostrzegasz to, czego nie widać w tym codziennym zabieganym świecie.
Widzisz, gdzie jesteś i jak nisko upadłeś.
Widzisz każdy swój błąd.
Wiesz doskonale, dlaczego tu jesteś.
Co spowodowało, że Twoje życie gdzieś uleciało.
Porównujesz tych na górze z sobą.
Widzisz, że tam też są problemy.
Z dołu widzisz je dokładnie.
Wiesz..
Chodzi o to, że czasem musisz po prostu upaść cholernie nisko, żeby zrozumieć swoje błędy i je naprawić.
Możesz chodzić po tym cholernym świecie, uśmiechać się, udawać, czerpać z życia jak najwięcej, ale nigdy nie będziesz wiedział, czemu jest źle.
I zawsze będzie się coś pieprzyć.
Dopiero jak dotkniesz tego dna - zrozumiesz.
Zrozumiesz ile straciłeś.
I dopiero wtedy będziesz na tyle silny by podjąć się próby naprawy swojego życia.

View more

Kiedy jest naprawdę źle?

Firlei’s Profile PhotoAnabell
Nikt nie wie jaką tajemnicę skrywam.
Nikt nie wie co działo się ze mną, gdy odeszłam.
Nikt nie wie, jak blisko byłam tego, by mnie tu nie było.
Choć piszę tu otwarcie o swoich uczuciach - nikt mnie nie zna.
Ja sama chyba siebie nie znam.
To nie ja.
Tak najłatwiej.
Nie przyznawać się.
Uciec daleko.
Od siebie.
Dobrze, że nikt nie wie.
Podobno człowiek musi skrywać tajemnice.
Bo bez nich zostaje tylko skorupa.
Pusta.
Gorzej jak sam nosiciel tej tajemnicy nie zna, no nie?
Nie ma mnie tu.
Bo już nie chcę być.
Nigdzie.
Zabunkrować się w swojej głowie.
Zniknąć.
Umrzeć.
Tak wiele?
Zapomnieliście już.
Nie piszecie.
To dobrze.
Nie mam już nic.
To dobrze.
Brakuje odwagi.
To dobrze?
Ej!
Tu jest fajne.
Na dnie.
Lepiej patrzeć z dołu.
Tu więcej widać.
Serio.
I więcej czuć.
Choć nie wiem, czy to fajne.
Ale zawsze możesz się zatracić.
I nie czuć nic.
Przecież możesz.
I tak jesteś na dnie.
Zawsze jakaś wymówka.
Nie musisz walczyć.
Bo wszyscy widzą.
Że nie możesz.
I nie wymagają.
I jest dobrze.
Chyba chcę tu być.
Piekło jest dla aniołów.
Na górze same katy.
Spluwają.
Depczą.
Śmieją się.
Szydzą.
Mogą.
I tak nic nie czujesz.
Mogą cię zniszczyć.
Bez konsekwencji.
I wyrzutów sumienia.
I jest dobrze.
Tu wszystko boli inaczej.
Nie ma łez.
Nie ma żyletek.
Fajnie, nie?
Każdy kicz wygląda fajnie.
Lepiej tu nie schodź.
Bo nie wszyscy wychodzą.

View more

Kiedy jest naprawdę źle

Gdybyś nie miała dla kogo być.. Nadal byłabyś s i l n a?

Chyba nie.
Na pewno.
To jest tak, że oddajesz komuś część siebie. W to miejsce dostajesz kawałek jego duszy. I już nie możesz bez tej osoby żyć. Nie potrafisz normalnie funkcjonować gdy jej nie ma. Bo z nią odchodzi kawałek Ciebie.
To ona jest Twoją motywacją i to ona daje Ci siłę.
Bez niej jesteś nikim.
Ja tak mam.
Gdyby nie mój Skarb, nawet nie wiem czy bym tu w ogóle teraz była.
Może nie jest idealnie.
Jest wręcz źle.
Cholernie się stoczyłam.
Ja teraz i ja kiedyś to dwie różne osoby.
Jestem na dnie.
Jest mi wstyd.
Zawiodłam już wszystkich.
Rodzinę, przyjaciół, nauczycieli, znajomych...
Nawet Was.
Nikogo nie pominęłam.
I nie powinnam już w ogóle istnieć, bo nikt nie zasługuje na to, żeby cierpieć przeze mnie.
Jednak coś mi każde zostać tu i walczyć.
Podnosić się choćby po to, by zaraz znów upaść.
To dzięki Niej.
Gdyby nie Ona, nie miałabym dla kogo walczyć.
Każde potknięcie bolałoby cholernie i zostawiało głębokie blizny.
I pewnie bym się nie podniosła.
Bo jak, skoro nie miałabym żadnej motywacji, żadnej podpory?
Może teraz tego nie doceniam..
Ale kiedyś będę wdzięczna.
Na pewno.
Dziękuję Jej za wszystko.
Za to, że zawsze jest przy mnie.
Mimo wszystko.
Mimo, że sama jest słaba i mimo tego, co robię.
To naprawdę wielki skarb mieć takiego Anioła.
To cudowne.
Dziękuję.
Za wszystko.

View more

Gdybyś nie miała dla kogo być Nadal byłabyś s i l n a

Co sądzisz o filmie MIASTO44? Wybierasz się na niego, a może już go oglądałeś/aś?

d0nt_g0’s Profile Photomel
*UWAGA SPOJLER!* :D
Byłam dziś.
Film strasznie brutalny.
STRASZNIE.
Poza tym..
Jakoś nie zrozumiałam przesłania.
Czy ono w ogóle było?
Zazwyczaj po takich filmach przeżywam to wszystko jeszcze przez kilka dni.
Po "Miasto44" mam w głowie kompletną pustkę.
Trochę to wszystko było pomieszane.
Za dużo tego.
Tu wojna, tam miłość.
Nie współgrało to ze sobą dobrze.
Bo, np. scena gdy Stefan z Biedronką uprawiali seks w rytmie TECHNO, a wokół wybuchały bomby, padały ostrzały..
Nie rozumiem, jakie emocje reżyser chciał w tym momencie przekazać.
Nie wiem...
W "Kamienie na szaniec" też były sceny intymne.
Ale były pokazane w sposób... No właśnie. INTYMNY.
Przecież każdy wie, że w tle jest wojna.
Po co te wybuchy dookoła?
Tak samo scena pocałunku w zwolnionym tempie, a wokół szalały pociski.
Nie patrzyło się na to dobrze.
Ani nie czułam współczucia.
Ani romantyzmu.
Ani tragedii.
Bardziej to przypominało jakiś science fiction.
Zabawę małych chłopców.
Deszcz krwi?
Deszcz krwi na wojnie?
DESZCZ?!
Niee..
Efekty..
Owszem, fantastyczne. to trzeba przyznać.
Ale nie wmieszane w wojnę.
Scena przejścia przez kanał.
Na początku świetnie to wyglądało.
Kapka grozy, niepewności, obawy...
Ale gdy ściany zaczęły się zwężać, to poczułam się jakbym oglądała Harrego Pottera, a nie powstanie warszawskie.
Niezrozumiała fabuła.
Bardzo mało jej w ogóle.
Okrojone dialogi.
Heh. W pewnym momencie, gdy główny bohater zaczął mówić kolega powiedział do mnie: 'o! W końcu się odezwał..' :D
Ciężko było się wzruszyć, nawet podczas brutalnych scen, bo były tak pokazane, że człowiekowi naprawdę mieszało się w głowie.
Nie wiadomo było czy się śmiać, czy płakać.
Rozumiem, że miała być przedstawiona miłość w czasach wojny.
Ale moim zdaniem się to nie udało.
Ponownie nawiążę do Kamieni..
Tam też była miłość.
I też była wojna.
I też były efekty.
Może nie takie jak w "Miasto44", ale chwilami było bardzo brutalnie.
I tam się to udało.
Udało się pokazać i miłość i wojnę.
Ah i muzyka..
Nie wiem jak to odebrać w sumie.
Czy było to w formie żartu?
Czy na poważnie?
Hity Niemena.
Za chwilę Skrillex.
Nie grało to ze sobą.
Podsumowując..
Warto obejrzeć, ze względu na wykonanie techniczne i zaskakujące efekty.
Ale ze względu na przesłanie, którego chyba nie ma - nie.
Nie poszłabym ponownie na ten film.
Mam mieszane uczucia.
A Wy?
Widzieliście?
Może ktoś z Was bardziej zrozumiał ten film...
Dzielcie się swoimi spostrzeżeniami!
Jestem ciekawa co myślicie.. :*

View more

Co sądzisz o filmie MIASTO44 Wybierasz się na niego a może już go oglądałeśaś

Kto jest najszczęśliwszą osobą na świecie?

Ktoś, kto jest zdrowy.
Ktoś, kto ma rodzinę.
Ktoś, kto ma dach nad głową.
Ktoś, kto ma pieniądze.
Ktoś, kto ma przyjaciół.
Ktoś, kto kocha.
Ktoś, kto jest kochany.
Ktoś, kto spełnia swoje marzenia.
Ktoś, kto zna swoją wartość.
Ktoś, kto dąży do celu.
Ktoś, kto ma pasje.
Ktoś, kto ma wokół siebie ludzi.
Ktoś, kto jest doceniany.
Ktoś, kto odnalazł swój sens.
Ktoś, kto robi to, co kocha.
Ktoś, kto nie ma ograniczeń.
Ktoś, kto nie zna bólu.
Ktoś, kto nie wie jak smakuje papieros.
Ktoś, kto nie zaznał ukojenia po alkoholu.
Ktoś, kto nie czuł nigdy smaku krwi.
Ktoś, kto nie dotknął nigdy dna.
Ktoś, kto żyje chwilą.
Ktoś, kto żyje.
________
Jaki z tego wniosek?
Powiesz - wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi.
Mylisz się.
Przeczytaj jeszcze raz pytanie.
Może nie jesteś NAJSZCZĘŚLIWSZYM człowiekiem.
Bo chyba nikt z nas nie jest.
Ale to nie znaczy, że nie możesz być szczęśliwy.
Że nie możesz cieszyć się z tych małych rzeczy.
One są dookoła.
Musisz się tylko rozejrzeć.
Zobacz ile jest powodów do szczęścia.
To i tak niewiele z nich.
Jestem pewna, że Ty także masz swoje szczęście.
Poświęć chwilkę i znajdź je.
A wszystko stanie się łatwiejsze.
Zaufaj mi.

View more

Kto jest najszczęśliwszą osobą na świecie

Jesteś dumna/y z Polskiej reprezentacji ? <3

niepoznasz_’s Profile PhotoIdealna . ☻☺
Jestem cholernie dumna.
Od początku bardzo mocno wierzyłam, że odniesiemy sukces.
W końcu to BYŁY :( wyjątkowe mistrzostwa.
Graliśmy u siebie.
Przed własną publicznością.
Chłopcy nie zawiedli.
Były wzloty i upadki.
Ale ostateczny wynik..
Cóż powiedzieć...
W pełni zasłużony.
Serduszka na długo wypełnione dumą.
To wspaniałe żyć w takich czasach.
Warto żyć dla takich chwil.
Zdecydowanie.
Ja ze sportem jestem bardzo mocno związana.
Wypełnia on jakiś kawałek mojej duszy.
Poza tym jestem ogromnym patriotą.
Więc bardzo mocno przeżywam każde osiągnięcie Polaków na szczeblu międzynarodowym.
To cudowne uczucie być Polakiem.
Właśnie dzięki takim ludziom jestem z tego dumna.
Jestem dumna z Polski.
Aż łezka w oku się kręci.
Cudowne czasy w polskim sporcie nastały.
Ostanie Igrzyska zimowe..
Teraz mundial siatkarski.
Przed nami kolejne ważne imprezy.
To piękne móc to przeżywać.
Wspaniałe chwile.
Przykro mi tylko, że nie mogę uczestniczyć w tym wszystkim bezpośrednio.
Oprócz tego wszystkiego co widzimy na ekranach telewizorów, jestem też bardzo dumna z tego co dzieje się wokół mnie.
Moje starsze koleżanki są wicemistrzyniami Polski w piłce ręcznej plażowej.
Moja drużyna jest trzecia w Polsce na piasku.
Mój wujek jest trenerem reprezentacji Polski kobiet w piłkę ręczną plażową.
Kilka moich koleżanek jest reprezentantkami Polski.
Na rozdaniu stypendiów sportowych poznałam również wielu utalentowanych ludzi z mojego otoczenia, o których nawet nie miałam pojęcia, m.in. Mistrzów Polski w pływaniu i kolarstwie.
Poza tym wielu światowej klasy sportowców pochodzi z mojego miasta.
Jestem cholernie dumna z Polskiego sportu.
A siatkarze...
Siatkarze pokazali prawdziwe biało-czerwone barwy.
Pokazali klasę.
Pokazali Polskę.
Zrobili to najlepiej jak mogli.
Nie mam słów nawet, żeby im dziękować.
Po prostu trzeba to przeżyć w serduchu.
Brawo, brawo, brawo.
Szacunek.
Chylę głowę.
Szkoda tylko, że tak wielu chce zakończyć karierę reprezentacyjną.
No cóż..
Troszkę się z tym nie zgadzam i ubolewam, ale..
"Trzeba widzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym."
To ich decyzja i trzeba ją uszanować.
Chłopcy i tak zrobili dla nas wiele.
Duma, duma, przeogromna duma.
POL-SKA!!

View more

Jesteś dumnay z Polskiej reprezentacji  3

Skarbie, prosze odpowiedz.. jak to robisz ze jestes taka silna, Ze sie nie poddajesz i ciagle walczysz? :(

Jeju..
Ja... Eh.
Ja nie wiem co napisać.. ;(
To jest cudowne.
Dziękuję Ci za to Aniołku.
Ale..
Ja nie wiem czy jestem silna.
Z perspektywy czasu widzę, że kiedyś byłam.
Ale ostatnio upadłam.
Bardzo nisko.
Bardzo dobitnie.
I bardzo permanentnie.
Nawrotowo.
Staram się być silna.
Muszę.
Chcę.
Bo wiem, że jest ktoś, kto mnie potrzebuje.
I muszę być dla niego silna.
Dla Was też muszę być silna..
Chcę.
W takich chwilach nie myślę o sobie, ale tylko i wyłącznie o innych.
O tych, którzy są w serduszku.
To dzięki nim taka jestem.
Dla nich.
To oni są moją motywacją.
To oni nadają sens mojemu życiu.
I nawet w najgorszych chwilach staram się dla nich podnieść.
To nie jest tak, że mnie problemy nie dotykają,
Że ja widzę wszystko tak kolorowo,
Że moje życie jest usłane różami..
Nic bardziej mylnego.
Tak, mam problemy.
Tak, nie radzę sobie czasem.
Tak, jestem smutna.
Tak, miewam napady melancholii.
Tak, mam myśli samobójcze.
Może i mam depresję.
Jestem zwykła.
Ale..
Wiem, że mam dla kogo żyć.
Mam dla kogo się spełniać.
Mam dla kogo osiągać cele.
Mam dla kogo być silna.
Mam dla kogo się podnieść.
Ktoś mnie potrzebuje.
Ktoś jest ze mnie dumny.
Dla kogoś jestem ważna.
Beze mnie czyjeś życie byłoby uboższe.
I gdyby nie to...
(...)
Nie ma większej kary niż ból najbliższych.
Dlatego ja nie mogę na to pozwolić.
Nie mogę się poddać na ich oczach.
Nie mogę odejść.
Nie mogę ich zostawić.
Nie mogę być egoistką.
Nie chcę.
Bo nie jestem sama...
To mi daje tą siłę.
By tu być.
By walczyć.
By się podnosić.
By chwytać każdy dzień.
I nigdy się nie poddawać.

View more

Skarbie prosze odpowiedz jak to robisz ze jestes taka silna Ze sie nie poddajesz

Jakie jest miejsce, w którym chcesz się teraz znaleźć? ❤

niepoznasz_’s Profile PhotoIdealna . ☻☺
Miejsce nie jest ważne.
Najważniejsze są okoliczności.
Chciałabym być teraz z Tobą.
Tak, właśnie z Tobą.
Wiesz, że to o Tobie piszę.
Chciałabym być z Tobą zawsze.
To moje ulubione miejsce, wiesz?
Nieważne gdzie to jest, ale uwielbiam to miejsce.
Bo jesteś tam ze mną.
Najpiękniejsze miejsce na ziemi.
Gdzie mogę spojrzeć Ci w oczka i powiedzieć jak bardzo Cię kocham.
Gdzie mogę Cię przytulić do mojego serduszka, żebyś czuła się bezpiecznie.
Gdzie mogę szeptać Ci do uszka, jak bardzo jesteś ważna.
Gdzie mogę udowadniać Ci jaka jesteś cudowna.
Gdzie mogę złapać Cię za rączkę i chronić przed całym złem.
Gdzie mogę otrzeć Twoje łzy i zabrać wszystkie smutki.
Gdzie dajesz mi wiarę w siebie.
Gdzie motywujesz do tego by żyć.
Gdzie jednym spojrzeniem malujesz mój uśmiech.
Gdzie nadajesz sens mojemu życiu.
Gdzie uczysz kochać.
Gdzie pokazujesz to, czego sama nie potrafię dostrzec.
Gdzie czujemy się szczęśliwie.
Gdzie nasze serduszka biją mocniej.
Gdzie oczy przepełnione są radością.
Gdzie spełniają się marzenia.
Gdzie nic się nie liczy.
Gdzie nie ma czasu.
Tam jest najpiękniej.
Tam chcę być.
Zawsze.
Przy Tobie.
Kocham Cię.

View more

Jakie jest miejsce w którym chcesz się teraz znaleźć

Zawsze, gdy rozpoczyna się coś nowego w moim życiu Postanawiam sobie pewne rzeczy. Tym nowym etapem jest rozpoczęcie roku szkolnego i mam pewne postanowienia, a więc, teraz pytanie do Ciebie. Czy masz tak samo ? Masz jakieś postanowienia na rok szkolny 2014/2015 ? Jakie?

ParallelHighwayx3’s Profile PhotoLovehard
Jak widzicie coraz mniej piszę.
Przykro mi z tego powodu.
Wiem, że czekacie.
Jesteście cierpliwi, nie odchodzicie..
Dziękuję Wam za to.
Jesteście wspaniali.
Ale...
No właśnie.
Zaczął się rok szkolny.
I ja też mam pewne postanowienia.
Zwiesiłam sobie wysoko poprzeczkę.
Bardzo wysoko.
Sama nie wiem czy dam radę..
Trochę się boję tego roku.
Ale nie zamierzam odpuścić.
Tylko raz jest się w ostatniej klasie gimnazjum.
I nie chcę tego zmarnować.
Udowodnię tym wszystkim ludziom na co mnie stać.
Udowodnię sobie.
Będę musiała się bardzo poświęcić.
Mam dużo obowiązków związanych ze szkołą.
Problem w tym, iż obawiam się, że nie dam rady być przy Was.
Nie w takim stopniu jak do tej pory.
Bo jestem przecież zawsze..
Ale nie wiem, czy będę w stanie pisać.
Na pewno nie często..
Przepraszam.
Bardzo chciałabym tu być z Wami.
Zależy mi na Was.
Jesteście bardzo ważni.
Ale w tym roku stawiam wszystko na jedną kartę.
Eh. :(
Nie będę miała Wam za złe jeśli odejdziecie.
Rozumiem.
A tym co jednak zostaną i będą czekać jestem cholernie wdzięczna.
Dziękuję, że jesteście.
Że wspieracie..
Uwielbiam Was.
Trzymajcie kciuki za mnie.
Oby wszystko się udało..
Wam również życzę powodzenia w tym roku.
Pamiętajcie, aby nigdy się nie poddawać! :*
Przepraszam.. ;c

View more

Zawsze gdy rozpoczyna się coś nowego w moim życiu Postanawiam sobie pewne rzeczy

Witaj...możesz powiedzieć co można zrobić żeby się uśmiechnąć? Kiedy już nic a NIC nie pomaga i nic nie wywołuje tego uśmiechu? Co mogę zrobić? chcę znów się uśmiechać...

Co zrobić, żeby się uśmiechnąć...
Hm.
Pytanie pozornie banalne, jednak zastanawiam się już chwilę i nie potrafię wymyślić czegoś co w stu procentach by poskutkowało.
Ale wiesz... Ja też przez długi czas nie potrafiłam się uśmiechnąć. Chociaż bardzo chciałam. Szczęście przesłaniały mi te złe rzeczy. Były na pierwszym planie. Nie widziałam nic poza nimi.
Dziś czuję się lepiej. Nie jest jeszcze dobrze. Moje baterie dopiero się ładują. Dopiero nabieram siły. Cały czas pamiętam to, co zwaliło mnie z nóg. Ale jest lepiej. Odzyskałam nadzieję. Wierzę, że niedługo będzie dobrze. Musiałam trochę pobyć sama, trochę pomyśleć nad tym wszystkim. Doszłam do wielu wniosków. Mam nadzieję, że będą mi już zawsze towarzyszyć. Wiem, że warto walczyć. Że w tym całym syfie są też wartości ważne, dla których warto żyć. Warto wycierpieć swoje. Warto upaść, by móc choć na chwilę wzbić się w powietrze.
Dlatego teraz pomyśl o tym, co dla Ciebie jest ważne.
Znajdź sens swojego życia.
Może jest jakaś bardzo ważna osoba? Na samą myśl o niej powinien pojawić się na Twojej twarzy uśmiech. Spotkaj się z nią/nim, zadzwoń, porozmawiajcie...
Może masz pasję? Sport, hobby... Coś, co sprawia Ci radość, pozwala odezwać się od codzienności i zapomnieć o problemach.
Jeśli to nie pomoże... Weź stary album ze zdjęciami. Zobacz! To Ty. Miałeś/aś wtedy dwa latka. Zobacz, jaki/a jesteś szczęśliwy/a, jak słodko się śmiejesz... Jej.. :")
Wspomnienia są piękne. Ja lubię wspominać. Zamykam oczy, zakładam słuchawki, pomijam herbatkę i wspominam wszystkie te piękne chwile. A uśmiech maluje się na mojej twarzy nieświadomie.
Spróbuj. ;*
A jeśli naprawdę stwierdzisz, że nie jesteś w stanie się uśmiechnąć.. Proszę, napisz wtedy do mnie. Jestem tu dla Ciebie i zrobię wszystko by wydobyć z Ciebie choć odrobinkę szczęścia. Razem możemy więcej!
Pamiętaj o swojej wyjątkowości Skarbie. Wierzę w Ciebie...

View more

Witajmożesz powiedzieć co można zrobić żeby się uśmiechnąć Kiedy już nic a NIC

#obs. Zdarza Ci się "iść pod prąd" ? Jak rozumiesz te słowa ?

KatarzynaSiembrzuch’s Profile PhotoSny na jawie
Wiesz..
Wydaje mi się, że od jakiegoś czasu idę pod prąd.
Chcę iść.
Prosto.
Z wypiętą piersią.
Podniesioną głową.
Jak kiedyś.
Naprawdę chcę..
Idę.
Niby prosta droga.
Słońce świeci.
I nagle, ni stąd, ni zowąd...
Wiatr.
Za każdym razem wieje coraz mocniej.
Ale nie w plecy.
W twarz.
Chcę iść dalej.
Ale coś mi nie pozwala.
Coś każe upaść.
Kolejny podmuch.
Spadam.
Ludzie dookoła patrzą jak leżę.
Nikt nie podejdzie, nie poda ręki..
To smutne.
Ale muszę wstać.
Wiem, że gdzieś za horyzontem jest ktoś, kto na mnie czeka.
Ktoś, kto chce, żebym się podniosła.
A ja chcę podnieść się dla niego.
Kiedyś tam dojdę.
Może trochę poobijana.
Może już bez sił.
Ale dojdę.
Wiem, że ktoś będzie tam czekał z otwartymi ramionami.
Będzie ze mnie dumny.
I razem namalujemy tęczę.
Będziemy chodzić po niej, niczym mostem szczęścia.
Będziemy patrzeć na cały ten syf z góry.
Narazie nad moją głową jest burza.
Pioruny uderzają naokoło mnie, tworząc szczelny mur.
Wiatr podcina nogi i powala na kolana.
Ale po każdej burzy wychodzi słońce, prawda?
I w końcu wyjdzie także dla mnie..
I ujrzę swoją tęczę...
Wierzę w to.
Muszę.
Muszę....
Nie poddam się.
______________________
Czy wracam?
Nie wiem...
Stęskniłam się za Wami.
Dawno nie rozmawialiśmy... ;((
Przepraszam.
Nie miejcie mi za złe, jeśli znów nie będę się długo odzywać..
Wrócę, obiecuję.
Pamiętajcie, że jesteście wspaniali.
Każdy z Was jest dla mnie cholernie ważny.
Moje kochane Aniołki... :")

View more

obs Zdarza Ci się iść pod prąd  Jak rozumiesz te słowa

Chciałam Ci tylko napisać Aniołku, że jestem z Tobą. Od dzisiaj jesteś w moim serduszku. Dzisiaj znalazłam Twojego aska, uwielbiam Twoje odpowiedzi, bo są takie prawdziwe. Czuję, że jesteśmy takie podobne, chociaż wcale się nie znamy. Masz się nie poddawać Skarbie, dobrze? Proszę o uśmiech!

Jejciuu.. :") Jaka kochana! <3
Ejj.. Uwielbiam Was!! *o*
Jak cieplutko na serduszku się robi, gdy piszecie mi takie rzeczy..
Napisz bez anonimka Aniołku, hm? :* No dalej.. :)
DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚCIE! <3

Czy wierzysz, że życzenia wypowiadane przy spadających gwiazdach, świeczkach urodzinowych itd. się spełniają?

Zooey06’s Profile Photoinflacja uczuć.
Taak.. :")
Może to naiwne, ale ja bardzo mocno wierzę w takie rzeczy.
Jestem bardzo sentymentalna.
Wiesz tak sobie myślę...
Gdy byłeś małym dzieckiem..
O czym myślałeś zdmuchując świeczki na torcie?
O nowym samochodzie zdalnie sterowanym?
O lalce Barbie?
O piesku?
Takie były nasze marzenia, prawda?
I spełniały się.
Kochani rodzice..
Zawsze wiedzieli co nam siedzi w tych główkach.
I spełniali te marzenia.
A my wierzyliśmy w wróżki..
Hihihih.
Ale popatrz...
Teraz już jest trudniej.
Nie rozmawiasz tak dużo z rodzicami.
Oni nie wiedzą dużo o Tobie.
Nie wiedzą o czym marzysz..
A...
Nie wiem jak jest u Ciebie..
Ale moje marzenia się spełniają.
SIĘ spełniają?
A może to ja je spełniam?
Jak to jest?
Nie wiem.
Trochę nie potrafię tego zrozumieć.
Bo teraz nie marzę o rzeczach materialnych.
Moje pragnienia są zupełnie inne.
Bardziej skomplikowane.
Trudniejsze do spełnienia..
A jednak się spełniają.
Z każdym dniem.
Z każdą chwilą.
Jestem coraz bliżej nieba.
Aż w końcu..
Hop.
I jest.
Jedna z gwiazdek w moich rękach.
Jedno marzenie.
Spełnione.
Nie zawsze jest łatwo, wiadomo.
Ale nie poddaję się.
Uparcie dążę do tego, czego pragnę.
I zdobywam to.
Ale jest coś, co mi pomaga.
Nie potrafię tego określić, opisać..
Coś, co daje mi siłę, nadzieję, wytrwałość..
Dzięki czemu jestem szczęśliwa..
Jakiś dar z góry?
Nadprzyrodzona moc?
Coś..
A może ktoś..?
(...)
I nie wierzę w to, że ktoś nie ma marzeń..
Że nie potrafi marzyć.
Bzdura.
Każdy z nas czegoś pragnie.
Każdy do czegoś dąży.
Do szczęścia.
Miłości.
Zrozumienia..
Każdy czegoś chce.
Ty też.
Wiem o tym.
Nawet jeśli zaprzeczasz...
Oszukujesz sam siebie.
Bo w głębi duszy..
Na dnie Twojego serduszka..
Tam są ukryte te najskrytsze, a zarazem największe pragnienia.
I wiesz...
Czasem wydaje mi się, że ludzie nie chcą marzyć, bo są niecierpliwi.
I dlatego twierdzą, że ich marzenia się nie spełniają.
Ale czy tacy ludzie robią coś w tym kierunku, aby je spełnić?
Czy starają się?
Walczą?
W tym właśnie ukryta jest cała magia..
Że trzeba czekać.
Uparcie dążyć.
Pokonywać przeciwności.
To jest wspaniałe!
Że nie masz niczego ot tak.
Wtedy Twoja radość jest podwojona.
Wiesz co będziemy robić odchodząc z tego świata?
Będziemy marzyć.
Tak myślę.
Bo całe nasze życie opiera się na marzeniach.
A one znikną razem z nami..

View more

Czy wierzysz że życzenia wypowiadane przy spadających gwiazdach świeczkach

*Obs* Jak się Czuje mój Aniołek?

To dziwne jak bardzo nasza samoocena uzależniona jest od innych ludzi..
Przecież to jest SAMOocena..
A jednak mam wrażenie, że to inni ją w nas wyrabiają.
Bo zobacz..
Gdy jesteś samotny – wtedy Twoja samoocena jest bardzo niska, prawda?
Nie doceniasz się.
Mówisz, że nie zasługujesz na szczęście.
Bo skoro dla nikogo nie jesteś ważny, skoro nikt nie dostrzegł w Tobie wyjątkowości, to przecież nie możesz być coś wart.
I nagle pojawi się ktoś, kto zobaczy w Tobie tą iskierkę.
Dla kogo będziesz ważny, wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Wtedy zaczynasz myśleć inaczej.
Czujesz się pewniej, prawda?
Myślisz, że może jednak to wszystko ma jakiś sens.
Że może nie jesteś wcale takim nic niewartym śmieciem.
Zaczynasz patrzeć na wszystko z innej perspektywy.
Życie nabiera sensu.
Świat nabiera barw.
Ehh.. Nie masz pojęcia, jak ciężko mi to pisać…
Ale chyba wiesz o co mi chodzi...
Po prostu chce Ci się żyć.
Bo masz dla kogo..
Wiesz co się dzieje potem?..
Potem wszystko zaczynasz wszystko tracić.
Wszystko?
Jedną osobę.
Która była wszystkim.
Jest.
Wszystko się jebie.
Przez Twoją głupotę.
I znów czujesz się jak pierdolony, nic niewarty śmieć.
Bo zraniłeś..
Bo powiedziałeś coś, czego nigdy nie chciałeś powiedzieć..
Bo stałeś się obojętny..
Bo pozwoliłeś odejść..
Bo przez Ciebie ktoś zrobił krzywdę..
I nagle jest milion powodów…
Aby się N I E N A W I D Z I Ć.
Bo miałeś być.
Wspierać.
Chronić.
Być siłą i oparciem..
A gówno zrobiłeś.
I teraz ktoś przez Ciebie płacze.
I najlepiej by było zniknąć.
Jak ten pierdolony tchórz..
Zamiast naprawić to uciec.
Bo tak jest łatwiej.
Tak, jestem tchórzem.
Tak, jestem nic niewartym, pierdolonym śmieciem.
Jestem?
Nie ma mnie.
________________________________________________________________
Przepraszam, że nie odpowiadam na Wasze cudowne pytania, ale ostatnio jakoś mam więcej wewnętrznych, indywidualnych przemyśleń, których nie chcę już dusić w sobie.. Wybaczcie…

View more

Obs
Jak się Czuje mój Aniołek

Proszę, zamknij oczy.

Czasem mam po prostu dosyć.
Czasem mam ochotę rzucić wszystko w cholerę.
W S Z Y S T K O.
Czasem nie chce mi się wchodzić na tego aska.
Mam ochotę go usunąć..
Czasem nie chce mi się odpisywać na te smsy.
Męczy mnie to.
Czasem mam ochotę zerwać wszystkie kontakty.
Czasem mam ochotę odizolować się od świata.
Czasem mam ochotę żyć tak jak kiedyś.
Spotykać się ze znajomymi, bawić, szaleć...
Czasem chcę zrobić coś głupiego.
Czasem mam ochotę upić się do nieprzytomności.
Czasem mam ochotę wsiąść w pociąg, wyjechać i nigdy nie wrócić.
Wiesz czemu tego nie zrobię?
Bo się boję..
Boję się, że potem nie będę miała do czego wrócić.
Czasem mam ochotę pokryć całe ręce kreskami..
Czasem mam ochotę wskoczyć pod nadjeżdżający samochód.
Czasem mam ochotę zrobić sobie krzywdę.
Czasem mam ochotę zaszyć się gdzieś sama i umierać powoli, dławiąc się swoimi myślami.
Czasem mam ochotę sprowokować kogoś, żeby mnie pobił.
Wiesz czemu tego nie zrobię?
Pewnie sobie myślisz, że jestem tchórzem...
A ja po prostu codziennie karmię się to pieprzoną nadzieją, że jutro obudzę się i wszystko będzie takie idealne...
Zjedź kilka odpowiedzi niżej.
Czy teraz jestem tą samą osobą?
A może Ty mi powiesz, co się ze mną stało?
Wiesz...
Byłam naprawdę szczęśliwa...
Tak mi się bynajmniej wydawało.
Miałam wszystko, czego potrzebowałam.
Miłość.
Zrozumienie.
Wsparcie.
Troskę.
Opiekę.
Wszystko, czego tak bardzo pragnęłam.
Jestem jak pierdolony pasożyt.
Ciągle chcę więcej i więcej.
Nie potrafię docenić tego co mam.
Przepraszam...
Wiesz..
Mnie już chyba nie da się uratować..

View more

Proszę zamknij oczy

*HUG* Dla Ciebie żeby było Ci miło i nie było smutno . <33

Paulinaa1114’s Profile Photo#Åω Armia Widelca
Pozwól, że wykorzystam to pytanie do pewnego komunikatu..
Otóż, przez jakiś czas możecie poczytać moje wypociny na asku pewnego wspaniałego Aniołka, mianowicie @Ciaastkoo166. Co i dlaczego - wszystko jest wytłumaczone tu: http://ask.fm/Ciaastkoo166/answer/114824200428
Więc jeśli macie ochotę to zapraszam. :)
Przede mną spore wyzwanie, jednak mam nadzieję, że podałam..
Postaram się nie zaniedbać też Was, ale proszę też o wyrozumiałość.
I oczywiście zachęcam, aby zagościć tam na dłużej.
Cudowna osóbka, z cudownym serduszkiem, wrażliwa, kochana, alturistka z wspaniałym darem przelewania swoich emocji w inne serduszka za pomocą słów.
Zresztą.. Zajrzyjcie, a sami przekonacie się, że warto. :)
_____________________
Komunikat nr 2.
Nie wiem czy wiecie, czy nie, jeśli nie, to mogę odpowiedzieć co nieco o tym w następnych odpowiedziach, w każdym razie bawię się troszkę fotografią. Po kilku radach i wskazówkach od profesjonalistów postanowiłam założyć stronkę na fb. Jeśli chcecie zobaczyć świat moim okiem to zapraszam - https://m.facebook.com/weronikaszymanskaphotography?ref=m_notif&notif_t=like#!/weronikaszymanskaphotography?view=page&ref=m_notif&notif_t=like
Jak narazie dużo się tam nie dzieje, stronka jest w trakcie tworzenia, ale od przyszłego tygodnia zabieram się za nią porządnie, więc zapraszam do lajkowania! :)
Słodkich snów Miśki! <3

View more

HUG Dla Ciebie żeby było Ci miło i nie było smutno  33

Wyobraź sobie, że to kartka z twojego pamiętnika. Co dziś na niej napiszesz, a może coś narysujesz, bądź wkleisz jakieś zdjęcie? Miłego wieczoru Aniołku.. <3

GLIMMER_OF_HOPE’s Profile Photowłóczykij. ø
Idę plażą.
Fale delikatnie podmywają moje stopy.
Po policzkach spływają łzy.
Podgłaszam muzykę w słuchawkach, żeby zagłosić tandetne dicho dobiegające z jakiegoś baru, gdzie właśnie trwa dyskoteka.
Jest źle.
Oddalam się od głównej plaży.
Chcę być sama.
Dookoła ciemno.
Nie ma żywej duszy.
Tylko ja, noc i morze.
Czuję lekki niepokój.
Mimo to idę dalej.
Wyjmuję słuchawki, tak aby słyszeć muzykę w tle.
Co jakiś czas wybucham głośnym płaczem, kopiąc wodę.
Rucam kamieniem.
Nie muszę pisać co czuję.
Doskonale wiesz, prawda?
Zatrzymuję się i stwierdzam, że jestem już wystarczająco daleko.
Patrzę przed siebie starając się znaleźć linię horyzontu..
Błysk.
Burza...
Trochę się boję.
Moja wyobraźnia kreuje jakieś chore sceny.
Karcę się za nie w myślach i siadam na piasku.
Przecież nikogo tu nie ma.
A nawet jeśli...
Jakaś para przechodzi przede mną z piwem.
Mmm.. Piwo..
Że też akurat teraz muszę być spłukana..
Skupiam myśli na czymś innym.
Na tym dlaczego tu przyszłam.
Dlaczego płaczę..
Dlaczego jest coraz gorzej..
Myślę nad sensem..
Kiedy będzie lepiej?
Czy w ogóle będzie...
Myślę o ważnych osobach.
Nie ma ich tu..
Chciałabym żeby były.
Żeby przytuliły, wytarły moje łzy, powiedziały, że wszystko się ułoży...
Chciałabym czuć ich obecność.
Eh, przecież czuję..
Ale tak dosłownie.
Wiesz o czym mówię..
Marzenia.
Ale...
Są gwiazdy.
"Przyjaciele są jak gwiazdy na niebie. Czasem ich nie widać, ale zawsze wiesz, że tam są."
Kładę się na piasku i spoglądam w niebo.
Jest piękne.
Dookoła chmury, a nade mną otwarte niebo.
Moja mała galaktyka.
Moje układy gwiazd.
Moje imiona, znaczenia.
Moja wyobraźnia.
A może to coś więcej, niż głupie, słodkie sentymenty?
Może coś co daje mi siłę?
O taak..
Patrzę na tą moją, najjaśniejszą i od razu czuję się lepiej.
Dźwięki fal koją moją chorą dusze.
Zamykam oczy.
Ulga.
Wolność.
Nadal siedzę na plaży.
Ale już nie sama..
Jesteś obok.
Opieram głowę na Twoim ramieniu, a Ty głaszcząc mnie, mówisz, że wszystko się ułoży.
Jest cudownie.
Najlepiej.
Już nigdy nie otworzę powiek..
Spełniam marzenia.

View more

Wyobraź sobie że to kartka z twojego pamiętnika Co dziś na niej napiszesz a może

http://ask.fm/sadnessllneverend/answer/116264287164idealna odpowiedź. Aż łzy się pojawiły. Czytałam ją pochłaniając każde słowo tak jakby ktoś opisywał co czuję. Coś niesamowitego, dawno się z czymś takim nie spotkałam dziękuje.♥ druga część wypowiedzi ze szczegółami opisała WSZYSTKO co wtedy czułam

Ehh... Czemu piszecie mi takie rzeczy z anonimka? ;c
Chętnie bym z Tobą porozmawiała Aniołku..
Strasznie miło mi czytać coś takiego. Cieszę się, że utożsamiacie się z tym co tu pisze i potrafię sprawić, że czytając to, czujecie te same emocje co ja.. To niesamowite...
Dziękuję Ci za te słowa. Kimkolwiek jesteś, pamiętaj, że jesteś wyjątkowa. Mam nadzieję, że jeszcze się odezwiesz...
httpaskfmsadnessllneverendanswer116264287164idealna odpowiedź Aż łzy się

Next

Language: English