Najbardziej przeraża mnie chyba moment stracenia perspektyw i pomysłów na życie. Poważnie, nie mam ochoty bezmyślnie egzystować. Chcę robić wszystko, aby później na kolejne lata mieć co wspominać, chociażby.
samotności (((:
Ogólnie przeraża mnie to, że jakąkolwiek podejmę decyzję, nie mam pojęcia co się stanie i czy nie zniszczę sobie nią całego życia. Boję się też, że moje życie nie potoczy się tak jakbym tego chciała albo stanie się jakaś tragedia, która wywróci mój świat do góry nogami. Ale nie ma się co zadręczać. Mam plany i marzenia, dążę do nich, a w międzyczasie staram się skupiać na tym co jest tu i teraz.
No i też trochę się boję, że w przyszłości zostanę zupełnie sama.
Utrata najbliższych.
Nic, nie wiadomo jaka będzie przyszłość
W sumie to nic 😀
Brak pracy i samotność.
Przeraża mnie to, że nie osiągnę tego czego bym chciała...
Dorosłość.
Starość