@vvacuum

łowca jeleni.

Ask @vvacuum

Sort by:

LatestTop

Z czego ostatnio zdarzyło ci się śmiać na głos?

Generalnie jestem takim małym pracoholikiem. Nie przeszkadzało mi to właściwie nigdy.
Pracowałam wtedy w restauracji umiejscowionej w rodzinnym mieście. Szef kuchni albo się nudził albo (prawdopodobnie) jest chory umysłowo i włożył głowę do zimnego barszczu.
Wyobraź sobie teraz poważnego człowieka z ociekającym po twarzy barszczem, który szczerzy się do Ciebie jak gwałciciel.
praca 24/24 ON
Liked by: BomblitO97 Keeejti

Marzenia mogą być "niepoprawne"?

CzujeNadchodzacaCiemnosc’s Profile PhotoO.
Marzenia umierają i przepadają w otchłani czasu, to jedna z gorzkich prawd życia. Jedna z wielu. - Stephen K.
Liked by: Keeejti O.

Related users

Co czuje kwiat rosnący na samym środku polany?

malowane_sny’s Profile Photo۝ Rosmerta
Jestem samotnym kwiatkiem, czuję się źle. Dlaczego nikogo obok mnie nie ma? Nudzę się, ale słoneczko miło mnie ogrzewa. Wiatr mnie łaskocze pod listkami. Nadchodzą chmurki, będzie zimno, będzie teraz gorzej ale..
Wiem, że po deszczu ktoś obok mnie wyrośnie. Nawet jeżeli to będzie chwast, zmienię go. Będziemy wspólnie się starać! Dla mnie On będzie najpiękniejszym chwastem na Ziemi.
Na polanie zawsze ktoś będzie. Teraz to mój chwast pomaga mi rosnąć. Dzielimy się słońcem, wiatrem, deszczem. Jesteśmy szczęśliwi.
Spójrzmy na to z innej strony.
Nam się tylko wydaje, ze jesteśmy sami. Nie umiemy spojrzeć, nigdy nie widzimy dobra nas otaczającego.
Otwórz oczy, pozwól im zobaczyć piękno nawet w "chwaście".

Znasz jakieś osoby będące w związkach homoseksualnych? Co o tym myślisz?

IzabelaKotapka’s Profile PhotoIzabela
Owszem, mam przyjaciela homoseksualistę.
A co mogę sądzić droga Izabelo. Niegdyś mi to przeszkadzało, obrzydzało. Wystarczył wyjazd do Londynu. Ważne aby każdy człowiek pilnował siebie.
Jeżeli ktoś kogoś kocha, to gdzie jest przeszkoda? Tylko w samym sobie.
W miłości nie ma grosza granic.

Mówi się, że do szczęścia wystarczy nam jedna osoba. Czy to się sprawdza w praktyce? Naprawdę potrzebujemy w życiu tylko tej jednej osoby?

CzujeNadchodzacaCiemnosc’s Profile PhotoO.
"Potrzebować". Szczęścia nie kupimy. Musimy sami do tego dotrzeć, wiedzieć jak je znaleźć.
Cóż wystarczy nam jedna osoba, ale jest wiele innych które dają, pozwalają nam czuć się szczęśliwym. Nie można tego pytania uogólniać - każdy ma inne zdanie na ten temat.
W moim życiu, jest osoba przy której czuję się dobrze tylko jak ją zobaczę, ale są też ludzie (np. mój brat który dziś zawita w Polsce), które wywołują na naszej twarzy uśmiech, a w sercu radość.
Mówi się że do szczęścia wystarczy nam jedna osoba Czy to się sprawdza w

Pamiętasz o swoim przyjacielu z wczesnego dzieciństwa?

CzujeNadchodzacaCiemnosc’s Profile PhotoO.
Mari.
Najcudowniejsza osoba na świecie.
Wyobraź sobie, że jak miałam może z sześć-osiem lat biegałam do niej z kołdrą aby u niej spać.
W wakacje biegałyśmy po naszej zapyziałej uliczce w strojach kąpielowych aby u niej popływać.
W szkole średniej gdy chodziłyśmy do "Dużej" rzucałyśmy w przechodnich woreczkami z wodą, jajkami albo po prostu krzyczałyśmy. Leżałyśmy na balkonie, patrzyłyśmy w gwiazdy.
Pojechałyśmy razem na mazury. Pierwszy mój wyjazd bez rodziców nad wodę. Do dziś tam wracam.
Jest moją przyjaciółką do dziś nawet gdy jest na studiach i się do siebie nie odzywamy tygodniami.
Taki mój mały farfocel.

dasz zdjecie tatuazu? sliczny!

Co jakiś czas będę wrzucała swojego towarzysza.
Miło mi to słyszeć.
❁❁❁❁❁❁❁❁❁❁❁❁
"Leniwie wysunęłam się z tłoku w autobusie i szybkim krokiem pognałam do przychodni.
- No! Z takim czasem to ja nigdy nie trafię do tego urzędu. - Mruknęłam pod nosem i weszłam do środka. Przywitał mnie okropny smród. Był nie do zniesienia. Nie uważam się za osobę, która codziennie musi wdychać fiołki czy coś w tym rodzaju, ale to był odór zwalający z nóg. Prawym ramieniem minęłam siedzącego bezdomnego. Nawet o nim przez sekundę nie pomyślałam, chciałam jak najszybciej załatwić badania.. no i wyjść z tego piekła.
Gdy doszłam na piętro okazało się, że muszę czekać jeszcze godzinę na swoją kolej.
- Pięknie. - Wycedziłam przez zęby.
Pod kratami siedziało pięciu mężczyzn, żaden z nich nie ustąpił mi miejsca. Kultura XXI wieku czy prawo dżungli? Nadal nie uważam się za kogoś komu powinno się zwalniać miejsce, ale moje nogi nie należą do najzdrowszych.. Do rzeczy. W końcu około godziny piętnastej przyszła kolej na mnie.
- Dzień dobry. - Uśmiechnęłam się dostając w zamian chłodne spojrzenia i pomruki. - Cholera co z nimi. - Pomyślałam i szybko wyjaśniłam o co chodzi. Po niespełna dwóch minutach byłam wolna.
- SERIO. To już nie mogliście mnie wcześniej tak obsłużyć. - Rzuciłam wychodząc z gabinetu.
- Czasami tak już jest. One pomagają z przymusu.. - Odezwał się ktoś zza moich pleców.
- Uhmm. Tak, tak. - Wybąkałam i runęłam schodami w dół. Dochodząc do drzwi, znowu poczułam ten zapach. Obrzuciłam wzrokiem siedzącego tam mężczyznę. Nie wyglądał na pijaka. Siedział tam zgarbiony na krzesełku, trzymał kubeczek w dłoni. Obok miał plecak i butelkę z wodą.
- Więc tak kończą ludzie? - pomyślałam. To jest okrutne co robi z nami świat. Może i sam doprowadził się do takiego stanu, może i nie. Stojąc ponownie przed przychodnią, już na świeżym powietrzu.. Moją głowę zaprzątnęło milion myśli. Dlaczego ludzie go omijają? Dlaczego nie chcą mu pomóc. On też kiedyś przecież chodził uśmiechnięty.
Zawróciłam się do niego i zapytałam.
- Może kupić dla Pana chleb, coś do jedzenia? - Podniósł na mnie swoje ciemne oczy i pierwszy raz zobaczyłam jak ktoś na takie słowa może poczuć się szczęśliwy.
- Gdyby Pani mogła... - Rzucił bez tchu. Ani chwili się nie zastanawiałam. Po pięciu minutach wróciłam z reklamówką pełną bułek, warzyw, owoców. Podałam mu siatkę do ręki.
- Bóg zapłać. - Poczułam się jakby cała radość świata spłynęła na mój umysł. Widziałam w jego oczach łzy, łzy szczęścia.
Opuszczając już budynek pozwoliłam sobie na chwilę rozmyśleń. Czy tak ciężko jest pomagać? Wydać 10zł dla kogoś na jedzenie, pomóc przejść przez przejscie, otworzyć drzwi, zanieść zakupy do domu. Zamiast mijając potrzebujących ludzi bez słowa, zacznijmy pomagać. Poświęć pięć minut na pomoc dla innego. Zacznij zmieniać świat od siebie.."
Dzisiaj jeleń, poczuł się jak superbohater.

View more

dasz zdjecie tatuazu sliczny

Masz przed sobą wybór: cofnąć się w czasie, lub ujrzeć przyszłość. Co zrobisz?

Psychodeliczna_’s Profile PhotoPsychodeliczna
Odwracam się na pięcie i wybieram teraźniejszość.
Cofając się nie miałabym tego co teraz mnie otacza, idąc do przodu nie mogłabym posmakować bólu, porażki, miłości, szczęścia. Wszystko trzeba przeżyć, nawet te najgorsze chwile w życiu są nam potrzebne.
Wszystko w życiu ma sens. Uwierz mi.
❁❁❁❁❁❁
Dzień dobry.
Dzisiaj jelonek, będzie miał dobry dzień. Gorące uściski w ten chłodny poranek na podlasiu.
Masz przed sobą wybór cofnąć się w czasie lub ujrzeć przyszłość Co zrobisz

Jaki masz sposób na doła?

To jest zawsze najlepszy moment na dostanie sms od szefa : "Natalio, dziś na 17?"
Praca odrywa mnie od wszystkiego, niczym się nie martwię. Poznaję nowych ludzi, robię to - co lubię robić.
Praca za barem poprawia mi humor.
Poza tym, ja nie miewam dołów - bardziej kaniony.

Czy jesteś dobrym przyjacielem ?

Ciężko mi ocenić samą siebie, więc poprosiłam o to pewną osobę.
"Zajebistym. Nie ważne co by się nie działo wiem, ze mogę na Ciebie liczyć. Kiedy mam chujowy dzień Ty to od razu widzisz.. I nie męczysz mnie co się działo, tylko po prostu pomagasz. Rozumiesz mnie, i to za dobrze. Gdy mam jakiś poważny problem jesteś w stanie wsiąść w mpk i wpaść do mnie nie patrząc na to która godzina. Jesteś przyjacielem wręcz idealnym. Wiem, że mogę na Tobie liczyć, a to jest w sumie najważniejsze."
Dziękuję, dziękuję.

Są dwie bramy z których jedna prowadzi do wyjścia a druga do przepaści. Przed bramami stoi dwóch strażników. Jeden kłamie a drugi mówi prawdę. Pytanie: Jak sformułujesz tylko jedno pytanie które zadając tylko jednemu strażnikowi uzyskasz odpowiedź, która z bram prowadzi do wyjścia?

Lubię zagadki, trochę ich czytałam. Wydaję mi się, że odpowiedź niezmienna.
Czy Twój kolega powie, że droga po lewej prowadzi do wyjścia?

Next

Language: English