@AyeeMatt

M A T T ♛

Ask @AyeeMatt

Sort by:

LatestTop

Previous

Jak było na tym zlocie?

Noo ogólnie to na początku poszedłem tam ze względu na znajomych i nie spodziewałem się że ktoś tam będzie mnie kojażył. Już jak tylko doszliśmy na miejsce ludzie mnie ogarneli... Było ich coraz więcej... Wszyscy byli tacy kochani i mili, nie chodziło im tylko o podpis czy zdjęcie, sporo gadaliśmy i się śmialiśmy. Na prawde czułem się dobrze w tym gronie... Coraz więcej ludzi... i mimo że staliśmy w pełnym słońcu i jeszcze ja po kiepskiej nocy. To było zajebiście. :)

People you may like

StephanieGross’s Profile Photo Hania❌
also likes
hairoutine’s Profile Photo hai
also likes
nienormalna27’s Profile Photo haayjk
also likes
CZARO
also likes
Nataliaakuras’s Profile Photo NATALIA KURAS
also likes
KasiaOdwrot’s Profile Photo Kasia
also likes
Marluu002’s Profile Photo Marluu ¿
also likes
werka35722’s Profile Photo Werona ☺
also likes
Stysia096’s Profile Photo Stysia096
also likes
BenficaLizbona’s Profile Photo Chloé
also likes
dobroduszny6’s Profile Photo Dobroduszny
also likes
Oliwia
also likes
KrwawiacaSniezynka’s Profile Photo Śnieżka
also likes
Badlife69’s Profile Photo [Maksioo]
also likes
gosia010955015’s Profile Photo mntryka
also likes
ahiru3346’s Profile Photo CopyCat
also likes
Want to make more friends? Try this: Tell us what you like and find people with the same interests. Try this: + add more interests + add your interests

Jaki masz kontakt z mamą? Dobry? Ale kochane, pozdrów ją ahhahahhaa <3

Mama jest jedną z najbardziej ważnych osób w moim życiu... A nie jest ich dużo.
To dzięki jej wiem, że mogę osiągnąć dużo o ile tylko będę ciężko pracował i nie zapominał jaki jestem.
Mimo tego, że często się gubię i popełniam setki błędów, czasami robię coś wbrew samemu sobie, czasami zachowuje się nie tak jak powinienem... To mimo wszystko Ona ze mną jest...
Wspiera mnie z całego serca i wiem że nie ważne co będzie się działo mogę na niej polegać, a Ona na mnie.
Dała mi swoją miłość i pokazała różne aspekty życia... Kocham ją. ♥

z kim jesteś¿¿¿¿ w częstochowie

Ogólnie to MASAKREJSZYN. Musiałem myć z @Nobku włosy w zimnej wodzie i wgl hahaha.
Spierdolił nam PKS rano i musiał nas zawieźć chłopak siostry Tomka.
Później jeszcze trochę więcej dramatu...
Przyjechała Daria z Budynek i wgl. Kuter z Olką musiały chodzić z nimi tam gdzie nas nie było...
Bo ja robiłem za prezent na urodziny Darii... Jeju w końcu się z nią spotkałem... NAJLEPIEJ <3
No i zakręcona Bryłka i Budynek... hahahahahahahahahaha leje z tego że to szok.
No i wgl. Tomek wcześnie spadał do domu, a ja miałem jechać wieczorem...
OKAZAŁO SIĘ ŻE JUŻ NIE MA POCIĄGÓW... I na szybkości ustaliliśmy że zostaje do jutra w Częstochowie.
PONIEDZIAŁEK W CZEWIE... hahaha zapowiada się śmiesznie.
A teraz znów łapie doła, bo kolejny raz miałem moje SZCZĘŚCIE przy sobie, a tu już po wszystkim.
Daria musiała pojechać do siebie. ;c Tęskno i masakra, ryczałem z Kuterkiem na PKP że szok.
I później spóźniliśmy się na PKS do wypizdówka na którym mieszka Tomek...
A ON JEST TAK KOCHANY ŻE PRZYJECHAŁ PO NAS.
Patka zbiła szklankę u Kuter....
Ogólnie to czuję się tak na wpół, źle i dobrze.

View more

Co najbardziej Ci sie podobało w Kato? Kogo zapamietssz na dlugo? I mam nadzieje ze w lipcu sie spotkamy ze przyjedziesz <3 :D

Opowiem Wam wszystko od początku, a więc do Katowic jechałem ze swoją przyjaciółką Karoliną...
Umówiliśmy się o 7:30 w centrum, bo odjazd z Warszawy do Kato o 8:28 no i miałem wstać o 5 rano żeby się ogarnąć i wyrobić w 100%. A OCZYWIŚCIE JAK TO JA poszedłem spać o tej 5:00 wstałem o 7:00 i cudem spakowałem się, umyłem, zjadłem i nawet kawa w 15 min... 15 min dojazd do centrum i byłem punktualnie.
Wszystko zajebiście, jadąc pociągiem byłem zmęczony i przysypiałem...
Typ obok mnie chrapał mi do ucha i jego oddech czułem cały czas na sobie. ahahahaha
Typ z naprzeciwka spał i cały czas smyrał mnie nogą o kolano. PSYCHOOOOO hahaha.
Ogólnie w Katowicach mieliśmy być ok 12... No ale witamy w POLSCE, gdzie opóźnienia to norma.
Tak więc godzina opóźnienia... Na 13 w Kato, na miejscu już czekała na nas Daria i Wiktoria.
Umówiłem się z Danielem a on dosłownie kawałek dalej czekał.
PRAWIE CAŁE POPOŁUDNIE W OKOLICACH SCC. Ogólnie zajebiście bo Daniela nie widziałem od cholery czasu, a i za Darią tęskniłem. Poznałem Wiktorie. Serio bardzo fajna dziewczyna i da się z nią pośmiać.
CENIMY TAKICH LUDZI.
Dużo śmiechów, beki i przypału.
Oczywiście spotkałem kilka kochanych osóbek które mnie rozpoznały...
Martyna przejechała ok 60 km. z okolic Częstochowy tylko po to by mnie spotkać... kochane!
Tak więc i z ją spędziliśmy trochę czasu, porozmawialiśmy i tak dalej.
NAJLEPIEJ <3
Później pojechaliśmy, hahahahahahahahahaha cała droga to ja nie mam pytań co się działo hahahahaha.
Wszyscy GRZECZNI i wgl. hahahahahahahaahahahaha leje.
Prawie całą noc siedzieliśmy, gadaliśmy, słuchaliśmy sobie muzyki i tak dalej.
Ale serio się cieszę że nie spałem bo spędziłem więcej czasu z dobrymi ludźmi.
Cóż następnego dnia od razu miałem gorszy humor, bo cały czas myślałem o tym że niedługo wracam...
Do mojej szarej rzeczywistości...
No... Wiktoria odprowadziła nas na przystanek autobusowy, a ja Daria i Karolina pojechaliśmy sobie do SCC.
Jeju, cały czas miałem gorszy humor, nie chciałem rozstań, nie chciałem się żegnać i wgl.
Mimo wszystko starałem się uśmiechać, bo trzeba DAWAĆ RADĘ.
Cały czas z ją. <3 Dziękuję Daria kochanie. ♥
No i tak do 17:00 :c
Chwila i już na peron, cały czas łzy miałem w oczach, ale nie chciałem aby było to widać.
No i przyjechał pociąg...
Najgorsza chwila w ostatnim okresie mojego życia... serio.
To uczucie gdy jeszcze niedawno dzieliły Nas kilometry... Mówiliśmy i w kółko powtarzaliśmy, że My damy radę. I nagle masz tą osobę blisko, trzymasz jej rękę, czujesz jej bicie serca, każdy pocałunek i uścisk który mógłby trwać cały czas... I nagle w ułamkach sekund musisz się z tą osobą pożegnać.
Już wsiadam z Karo do pociągu, widzę Darię... I płaczę, nie chciałem wracać, chce mieć ją blisko tak po prostu. Bo w końcu jest ktoś dla kogo chcę się starać... I mimo trudności oboje wiemy że damy radę.
Kocham. ♥ :'c

View more

ty jestes fejmem idioto. -.- ciagle piszesz ze nim nie jestes blablabla, tak to bys nie mial pod zdjeciami na facebooku po tysiac lajkow. zreszta jezdzisz na jakies zasrane i zalosne zloty myslac ze jestes najlepszy ;/ ale taka nie jest prawda. ja wiem ze to przeczytasz ale i tak nieodpowiesz bo jes

I chuj wbijam w to co piszesz... JEBIĄ MNIE TE ŚMIESZNE LAJKI, to tylko pierdolona cyferka na ekranie.
Ale ty i tak powiesz że jestem FEJMEM.
JA TYLKO ROBIĘ SWAG W POLSCE.

Jakie było twoje dzieciństwo??? rozpisz się plssssska <3

Moje dzieciństwo było zajebisteee! Pamiętam jak byłem mały i miałem z 5 lat i chciałem mamie pomóc posprzątać w domu i na wyczyszczenie (czystego już) małego okrągłego stolika zużyłem całe PRONTO. haha.
Albo jak zawsze biegałem i tańczyłem gdy w TV leciały "hity" Ich Troje. hahahaahaha... Czego ja słuchałem.
Albo jak ciągnąłem za włosy dziewczyny w piaskownicy z jakimiś kolegami (wiem, wiem słaby podryw już to ogarnąłem, serio.) Albo jak chciałem robić duuuuuży balon z gumy do żucia i on wybuchał i połowa tej gumy była na moim japsonie. hahaha... Jak ryczałem całą noc jak byłem mały i mama przeze mnie nie spała.
Jak jeździłem na działkę do wujka i cioci i całymi dniami wygłupiałem się na słońcu a później macio jak burak.
MASAAAAAAAAAKRAAAAAAA! Jak ten czas szybko płynie... Jak to mama mi powiedziała:
"Pamiętam jak jeszcze niedawno zapieprzałeś w pampersach, a tu zaraz kończysz 19 lat"
Tyle rzeczy się działo w okresie mojego dzieciństwa, tyle marzeń miałem które i tak już spełniłem.
No ale cóż... Ja i tak zawsze będę dziecinny. :')

View more

Next

Language: English