@BaccatePlayer

Haker Bongo

Ask @BaccatePlayer

Sort by:

LatestTop

Previous

Jak ci miną dzisiejszy dzień?

Jakoś kompletnie zwariowanie. Wstaję, wysyłam Ninię na lodowisko z mamą i niby mam coś zrobić, ale przecież nie zrobię bez nich, więc włączam sobie przesyłanie filmu na YouTube, teraz patrzę, że to w ogóle nie ruszyło, bo internet się odłączył, jako że nam jakieś latarnie montują pod mieszkaniem - jeszcze jakoś osłabłem wieczorem i położyłem się spać, porażka kompletna, jak można mieć tak doskonały plan i mało, że nie zrobić nic, to wręcz przefrunąć przez wszystko zostawiając same miny na następny dzień...

Co daje Ci poczucie bezpieczeństwa?

Nie wystawiam niczego na stół i w zasadzie wiem, że dla mnie każdy obrót spraw będzie nie tyle pomyślny, czy niepomyślny, co po prostu... nowy. Działam na bieżąco i nie przeliczam niczego, więc każdy następny dzień jest dla mnie takim samym spontanicznym wyzwaniem. Taki książkowy psychopata, którego nie wzruszy sesja, studecybelowa kłótnia napiętej grupy w pomieszczeniu, czy nawet napaść z ryzykiem poniesienia śmierci i niestety mam czym poprzeć to zdanie.

Related users

Cześć, jak Twoje samopoczucie? Podobają Ci się prawdziwe kominki w domu? 😷🔥

☆Create your life☆
Hej! Jest słodko i "niezapominajczyście". Ponownie wieloznaczność:
a) podobają mi się takie wielkie drewniane/kamienne/ceglane i dla mnie bez tego salon w The Sims 3 to nie salon
b) nie podobają mi się takie nakrycia głowy, co prawda jeden kupiłem Nini, ale ma to tylko dla mnie pozytywną funkcjonalność, a nie wizualny dekor
c) nie podobają mi się kominki w domu w kwestii płac, bo to jest przemoc ekonomiczna, jeśli się komuś zabrania zarabiać ponad "komin", jeszcze w małżeństwie/rodzeństwie/rodzicielstwie...

Mam nadzieję, że nikt Cię nie wziął za wariata, jak się uśmiechałeś sam do siebie 😄

PinkGirl77’s Profile PhotoPinkGirl77
Mnie biorą za wariata z tylu różnych powodów, że toby mi raczej zbagatelizowali. Zresztą, ja i tak wieloma tekstami z aska sypię na okrągło w otoczeniu, a to, że mi się cokolwiek nieodpowiedniego przypomni to moje drugie imię.
+1 answer in: “Jak się teraz czujesz?”

Jak pocieszyc smutna dziewczyne?

meloserlover’s Profile PhotoKiedyś byłam różą
Wszystko zależy jaką i z jakiego powodu smutną. Ja najczęściej podchodzę do takiej i zaczynam od pokazania jej, że przeszedłem przez różne trudy i że wszyscy tak mają, tylko każdy woli tego nie pokazywać, bo boi się, że to coś złego. Myślę, że powiedzieć takiej, że i tak jest wystarczająco dobra, gdy jest sobą i że jej smutek jest czymś, czego nie musi się peszyć lub obwiniać siebie o to jest dobrym rozwiązaniem.

Jak się teraz czujesz?

† ηιєzηαנσмι †
Aj... wiedziałem, że o kimś zapomnę: przecież @PinkGirl77 bym też chętnie poznał (jeszcze mi nawet dzisiaj ten tekst o jeździectwie przyprawił uśmieszek na buzi w biurze). I wiadomo, że do tego @Bies97 i @Tomson917 naturalnie. A tak, to się czuję "jagodo-brze".
+1 answer Read more

Kogo z aska chciał/a byś poznać oznacz 😇

+8 answers Read more

Jaki najlepszy komplement zdarzyło Ci się kiedykolwiek usłyszeć?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
Kiedyś Margerita powiedziała mi, że ładnie piszę. Było to satysfakcjonujące na kilku frontach, bo po pierwsze ona była jedną z niewielu normalnych osób, które wówczas przewijały się w moim życiu i ceniłem (jak na mnie) jej zdanie; po drugie Bonita w końcu zamknęła odwłok z tym swoim "Nikita udaje, że jest leworęczny" (ja nigdy nic nie udaję); a po trzecie przełożona nareszcie powiedziała na głos, że Alena pisze tak, że nie da się tego odczytać i moje wpisy (na asku) zostały uwierzytelnione, ponieważ wspominałem o tym, iż pismo tej pasjanserki jest obleśne i nawet ja piszę wyraźniej. To tylko usnuta w mojej główce percepcja - pewno zdarzały się lepsze komplementy, ale mam tylko swoje zdanie do dyspozycji, a jak znam życie Mośka mówiła o mnie o wiele cieplej w wielu ważniejszych chwilach.

Jaki najgorszy prezent w życiu Ci wręczono?

marliett98’s Profile Photo♡.martaa.♡
W pewnym sensie wychowanie. Wiadomo, że dla mnie "najgorsza" z możliwych rzeczy w jakiejkolwiek kategorii to i tak nawet nie jest "zła", ale prawdę jakkolwiek trzeba rzec. Przez lata miałem wciskane, jaki to jestem mądry, zdolny, przystojny i jak mi wszystkie same wchodzą do wyra, co zaowocowało tym, że po zderzeniu z rzeczywistością loty obniżono mi tak mocno, że flirtowałem z myślami samobójczymi rozczarowany standardami innych, jednak przeszedłem całościowe oziębienie do tego stopnia, że w tej chwili nie mam żadnego parcia na wynik - wszystko widzę, jak jedno, bo zawsze "mogło być lepiej" i "mogło być gorzej", a już na pewno zawsze "mogło być inaczej". Rodzice nigdy nie mieli dosyć - zawsze i tak byłem najgorszy, i tak nic nie umiałem, więc równie dobrze mogłem przestać robić cokolwiek, bo i tak nie widziałem, bym cokolwiek, co robię robił dla siebie. Nabrałem tak wielkiego pragnienia na zupełne zablokowanie możliwości zdewaluowania mnie komukolwiek, że sformułowałem własne standardy, w których kobiety mogące mnie zranić, wykorzystać, próbować emocjonalnie i mężczyźni, których zaślepia autokracja, wszechwiedza o sporcie, polityce, mechanice czy informatyce są tylko zabawnym złudzeniem, które istnieje dla mnie w formie fikcji. Można powiedzieć, że wyprowadziłem nietrafiony prezent na bezcenny tuning.

View more

Next

Language: English