Ogólnie kojarzylismy się ze szkolnego korytarza, ale nigdy w szkole ze sobą nie rozmawialiśmy. Ola w wakacje po 3 gimnazjum zapytała na asku czy pozadaję jej kilka pytań. Gdy wszyscy spali zadałem "kilka pytań"... az zawaliłem jej całą skrzynkę. Rano gdy nie odpowiedziała na żadne pytanie napisałem na fb i tak się zaczęło...
Nikt nie powiedział, że jesteś przypadkowym celem. Mógł cię obserwować od jakiegoś czasu. A siekiera wcale nie musi tak bardzo spowalniać. A jeśli już by cię dogonił. Co byś zrobił?