♥
Dziękuję za serce.
Stawy mnie bolą..
.. Nie chcę znowu chorować..
My nie możemy..
*majaczy*
Stawy mnie bolą..
.. Nie chcę znowu chorować..
My nie możemy..
*majaczy*
Ask @DeadWorld999
Previous
Dobranoc Wanilia. Słodkich koszmarow. Życzy-Pan/nna Nikt.
Nikt?
Hm.. Ciekawa jestem kim naprawdę jesteś.
Dobranoc..
.. i nawzajem.
Hm.. Ciekawa jestem kim naprawdę jesteś.
Dobranoc..
.. i nawzajem.
Nie. Wanilia kojarzy mi się z.... Tobą. Kocham Cię Wanilio.
Lie.
Related users
Hmm.. A co powiesz na.. Wanilię? Może to nie kwiat, ale pasuje do Ciebie.
Skojarzyło mi się z Vendettą.
.. Chyba o to chodzi, prawda?
.. Chyba o to chodzi, prawda?
No, cóż. Bywa. Jak Ci minął dzisiejszy dzień? Kocham Cię. A może masz jakiś ulubiony rodzaj kwatu? Będę Cię tak nazywać.
Jak mi minął.. Hm..
Obudziłam się coś koło 9.. Towarzyszył mi straszny ból. Wiecie szczęka i te sprawy..
Potem chyba cały dzień grałam w taką fajną crossową gierkę.. Popisałam chwile z ludźmi i Archaniołem...
Zjadłam dzisiaj zupke z dyni, serek i wypiłam herbatkę! Nie czuję w ogóle głodu.
W sumie co jeszcze..
Hm.. Nic.
Troszkę nudne życie, ale nie narzekam.
Mi się tam podoba.
Poza tym.. Hm, nie. Nie możesz mnie kochać.
I w sumie nazywaj mnie jak chcesz..
Może być nawet chwast..
Obudziłam się coś koło 9.. Towarzyszył mi straszny ból. Wiecie szczęka i te sprawy..
Potem chyba cały dzień grałam w taką fajną crossową gierkę.. Popisałam chwile z ludźmi i Archaniołem...
Zjadłam dzisiaj zupke z dyni, serek i wypiłam herbatkę! Nie czuję w ogóle głodu.
W sumie co jeszcze..
Hm.. Nic.
Troszkę nudne życie, ale nie narzekam.
Mi się tam podoba.
Poza tym.. Hm, nie. Nie możesz mnie kochać.
I w sumie nazywaj mnie jak chcesz..
Może być nawet chwast..
Jestes kochaną osóbką, kwiatuszku. Wiesz?
Ojej.. Dziękuję.
Bardzo miło mi, że tak uważasz..
Ale..
Cóż.
Nie, mam się wziąć w garść. W końcu po to jestem Archaniołem..
.. Żeby pomóc sobie i Innym.
Jak na razie to wszyscy mnie pocieszają.
Czuję się.. Głupio.
Bardzo miło mi, że tak uważasz..
Ale..
Cóż.
Nie, mam się wziąć w garść. W końcu po to jestem Archaniołem..
.. Żeby pomóc sobie i Innym.
Jak na razie to wszyscy mnie pocieszają.
Czuję się.. Głupio.
To objawy anginy ropnej.
Czemu wszędzie czytam, że to angina ropna..
.. Nie mogę być chora.
Muszę chodzić do szkoły..
Fuck.
ZNOWU.
.. Nie mogę być chora.
Muszę chodzić do szkoły..
Fuck.
ZNOWU.
Przeczytałem twoje objawy i stwierdzam że to może być angina kwiatuszku. Powrotu do zdrowia.
Tak wiem.. Rozmawiałam z mamą.
Ten wzrok.. Ona chyba nie wie, jak poważnie jest.
Serce mnie kłuje.
Ale ślicznie dziękuję..
.. nie pójdę do lekarza.
Ten wzrok.. Ona chyba nie wie, jak poważnie jest.
Serce mnie kłuje.
Ale ślicznie dziękuję..
.. nie pójdę do lekarza.
Połóż się w takim wypadku do łóżeczka i przykryj kołderką- alternatywa dla snu i jedzenia.
Cały ten czas kuliłam się przy kaloryferze.
Jest mi tak cholernie zimno, a mam gorączkę.
Teraz leżę w łóżku.
I jest mi za gorąco..
..
Jest mi tak cholernie zimno, a mam gorączkę.
Teraz leżę w łóżku.
I jest mi za gorąco..
..
Może porozmawiaj z kimś, zdrzemnij się albo napij się czegoś ciepłego. Kakao dobrze Ci zrobi.
Nie będę nikogo męczyć.
Już za pewne i Ciebie wykończam swoim pisaniem.
Zdrzemnąć się nie mogę.. Nie lubię..
Mam rany na podniebieniu od chuj wie czego.
Jak tylko coś zjem lub wypije..
.. Boli.
Chyba mam gorączkę.
Już za pewne i Ciebie wykończam swoim pisaniem.
Zdrzemnąć się nie mogę.. Nie lubię..
Mam rany na podniebieniu od chuj wie czego.
Jak tylko coś zjem lub wypije..
.. Boli.
Chyba mam gorączkę.
Widzę Siostrzyczko, że nie najlepiej z Tobą :(
Witaj Braciszku.
Cholernie się czuję.
Jakby coś chciało mi rozsadzić łeb.
Jeszcze chwila i temu czemuś się uda.
Cholernie się czuję.
Jakby coś chciało mi rozsadzić łeb.
Jeszcze chwila i temu czemuś się uda.
Jak sie czujesz? :")
Źle.
Coś mi dusi gardło, boli mnie szyja i głowa. Nawet nie mogę przełknąć śliny. Czuję się jak po ketonalu. Nic nie ogarniam, wszystko jest jakieś takie dziwne..
Mam okropne dreszcze i nie jestem w stanie się skupić.
Ktoś wie czego mogą to być objawy?
Coś mi dusi gardło, boli mnie szyja i głowa. Nawet nie mogę przełknąć śliny. Czuję się jak po ketonalu. Nic nie ogarniam, wszystko jest jakieś takie dziwne..
Mam okropne dreszcze i nie jestem w stanie się skupić.
Ktoś wie czego mogą to być objawy?
Jeśli ktoś nie ma marzeń, może być szczęśliwy?
.. Jednak może.
♡
Dziękuję za serce.
Życzę miłego dnia.
-----------------------
Zaraz chyba umrę z bólu. Tak mi szczęka daje, że..
.. Fuck.
Życzę miłego dnia.
-----------------------
Zaraz chyba umrę z bólu. Tak mi szczęka daje, że..
.. Fuck.
Masz w opisie Archanioł, Alfa. I tu nasuwa mi się pytanie, czy uważasz się za kogoś lepszego od innych? Jeśli tak, dlaczego?
Nie.
Jestem taka jak Ty, nauczyciel w szkole, sprzedawczyni w sklepie itp.
Różnimy się tylko umysłem, postrzeganiem świata wokół siebie.
Ja go widzę w dziwnych barwach.
Te nazwy nie są wpisane bezpodstawnie.
Jedni uważają mnie za sukę, drudzy za wroga, trzeci za alfę, czwarci za znajomą, piąci za rodzinę, szóści za kłopot, siódmi za głupie dziecko, óśmi za nikogo i dziewiąci za Archanioła.
Jestem taka jak Ty, nauczyciel w szkole, sprzedawczyni w sklepie itp.
Różnimy się tylko umysłem, postrzeganiem świata wokół siebie.
Ja go widzę w dziwnych barwach.
Te nazwy nie są wpisane bezpodstawnie.
Jedni uważają mnie za sukę, drudzy za wroga, trzeci za alfę, czwarci za znajomą, piąci za rodzinę, szóści za kłopot, siódmi za głupie dziecko, óśmi za nikogo i dziewiąci za Archanioła.
Czy Ty albo twoja rodzina/znajomi mieliście jakąś styczność z duchami itd? Jeśli tak to opisz prosze
Hmm.. Nie powinnam była tego pisać. Aczkolwiek nie daje mi to spokoju..
Oby nic się na mnie przez to nie uwzięło.
CZYTACIE TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Duchy w mojej rodzinie.. Są bardzo "żywe".
Ponoć coś za dziecka mnie męczyło.. Niestety NIC nie pamiętam z tego okresu. Teraz opowiem jednak pewną sytuację.
Kiedy mój Tata miał niespełna 20 lat.. Jego Brata męczył Duch. Znęcał się nad nim psychicznie przez długi okres czasu. Opisywał tego ducha zawsze w ten sam sposób.
- Jego twarz była tak okropna, że nie sposób było na nią patrzeć. To była najochydniejsza i najprzeraźliwesza zjawa..
(słowa są zmienione, gdyż nie pamiętam oryginału)
Dowiedziałam się, że owym duchem był mężczyzna.. Niestety nic więcej. Powracając jednak..
Wujek powiedział mojemu Tacie, że chodzi za nim duch i nie daje mu spokoju.
Wiem jeszcze, że gdy duch siedział w pokoju z wujkiem, a przychodził mój Tata, duch znikał. Po prostu.. Odchodził. Duch się Go bał.
Niestety.. Nic więcej nie wiem.
Temat ten jest bowiem.. Chyba ukrywany.
I wiecie co jest najgorsze?
Nigdy nie poznałam swojego wujka.
Zaginął on w młodym wieku.
Jak kamień w wodę.
Nikt nic nie wie..
.. Aż po dziś dzień.
Wszyscy uważają go za zmarłego.
Najgorsze jest to, że nie wiem jaki jest koniec tej historii..
.. czy w ogóle jest.
I męczy mnie myśl..
.. Jak to możliwe, że duch tak bardzo bał się mojego Taty, że odchodził?
Kurwa..
Koniec. Nic więcej nie piszę.
Historia ta jest AUTENTYCZNA wszystko to co przeczytaliście JEST PRAWDĄ.
Przepraszam, jeżeli wzbudziłam u kogoś z Was lęki. Ogarnia mnie teraz tak straszne uczucie..
.. I te myśli..
Przepraszam też za powtórzenia: Tata, Wujek i Duch.
Dziwnie mi się to wszystko pisało..
Kurwa mać nie zasne.
Oby nic się na mnie przez to nie uwzięło.
CZYTACIE TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Duchy w mojej rodzinie.. Są bardzo "żywe".
Ponoć coś za dziecka mnie męczyło.. Niestety NIC nie pamiętam z tego okresu. Teraz opowiem jednak pewną sytuację.
Kiedy mój Tata miał niespełna 20 lat.. Jego Brata męczył Duch. Znęcał się nad nim psychicznie przez długi okres czasu. Opisywał tego ducha zawsze w ten sam sposób.
- Jego twarz była tak okropna, że nie sposób było na nią patrzeć. To była najochydniejsza i najprzeraźliwesza zjawa..
(słowa są zmienione, gdyż nie pamiętam oryginału)
Dowiedziałam się, że owym duchem był mężczyzna.. Niestety nic więcej. Powracając jednak..
Wujek powiedział mojemu Tacie, że chodzi za nim duch i nie daje mu spokoju.
Wiem jeszcze, że gdy duch siedział w pokoju z wujkiem, a przychodził mój Tata, duch znikał. Po prostu.. Odchodził. Duch się Go bał.
Niestety.. Nic więcej nie wiem.
Temat ten jest bowiem.. Chyba ukrywany.
I wiecie co jest najgorsze?
Nigdy nie poznałam swojego wujka.
Zaginął on w młodym wieku.
Jak kamień w wodę.
Nikt nic nie wie..
.. Aż po dziś dzień.
Wszyscy uważają go za zmarłego.
Najgorsze jest to, że nie wiem jaki jest koniec tej historii..
.. czy w ogóle jest.
I męczy mnie myśl..
.. Jak to możliwe, że duch tak bardzo bał się mojego Taty, że odchodził?
Kurwa..
Koniec. Nic więcej nie piszę.
Historia ta jest AUTENTYCZNA wszystko to co przeczytaliście JEST PRAWDĄ.
Przepraszam, jeżeli wzbudziłam u kogoś z Was lęki. Ogarnia mnie teraz tak straszne uczucie..
.. I te myśli..
Przepraszam też za powtórzenia: Tata, Wujek i Duch.
Dziwnie mi się to wszystko pisało..
Kurwa mać nie zasne.
masz do czegoś słabość? jeśli tak to do czego? c:
Jestem szarą kartką papieru.. Co na mnie napiszesz? :)
Spójrzcie, jak się postarałam..
Dobranoc! ;*
Dobranoc.
.. taka wczesna godzina i już idziesz spać?
Ah, zapomniałam. Czujecie zmęczenie, musicie spać.
Chyba tylko ja nie przepadam za snem.. to takie marnotrawstwo czasu...
Eh.
.. taka wczesna godzina i już idziesz spać?
Ah, zapomniałam. Czujecie zmęczenie, musicie spać.
Chyba tylko ja nie przepadam za snem.. to takie marnotrawstwo czasu...
Eh.
Co sądzisz o tych askach -> @MikamiT @IHopeYouWillSwallow @aikox33 @ogarbiczyss @Misiaczkkuu @kitsunehime @Eladien według mnie są robione na pokaz. Osoby te nakładają maskę i uważają się za tych kim nie są, udają albo twardy, albo mega słodkich, albo pół na pół. Fałszywa, druga twarz tylko dla fejmu
A co mam sądzić.
Człowiek jak człowiek.
Tylko mają więcej oleju w głowie niż poniektórzy. Wyrażają swoje myśli, odczucia.. to jest normalne. Nie wiem jaki masz powód obrażania ich. Dla mnie są to ciekawe osóbki, a niektóre nawet obserwuję.
A Ty myślisz, że kim jesteś?
Niczym się nie różnisz.
Ba, nawet zaniżasz się do okropnego poziomu askowych anonimków.
Gdybym miała uczucia, powiedziała bym, że to przykre.
Dlaczego kurwa ludzie nie mogą przeżyć bez jebanej zawiści, zazdrości i kpiny?
Wszędzie tylko kurwa się kogoś czepiają.
Wyzywają, myśląc, że będzie im lepiej.
No kurwa, ogarnijcie te dupy. Spójrzcie na Siebie, stajecie się kimś, kim nie chcielibyście być. Proszę więc nie obrabiać innym dupy.
Zwłaszcza, jeśli piszesz to do mnie.
Człowiek jak człowiek.
Tylko mają więcej oleju w głowie niż poniektórzy. Wyrażają swoje myśli, odczucia.. to jest normalne. Nie wiem jaki masz powód obrażania ich. Dla mnie są to ciekawe osóbki, a niektóre nawet obserwuję.
A Ty myślisz, że kim jesteś?
Niczym się nie różnisz.
Ba, nawet zaniżasz się do okropnego poziomu askowych anonimków.
Gdybym miała uczucia, powiedziała bym, że to przykre.
Dlaczego kurwa ludzie nie mogą przeżyć bez jebanej zawiści, zazdrości i kpiny?
Wszędzie tylko kurwa się kogoś czepiają.
Wyzywają, myśląc, że będzie im lepiej.
No kurwa, ogarnijcie te dupy. Spójrzcie na Siebie, stajecie się kimś, kim nie chcielibyście być. Proszę więc nie obrabiać innym dupy.
Zwłaszcza, jeśli piszesz to do mnie.
Jak sie spało? <3 Miłego weekendu :')
W miarę.
Koszmar mi się jakiś śnił, ale już niewiele pamiętam..
Dziękuję i nawzajem.
Koszmar mi się jakiś śnił, ale już niewiele pamiętam..
Dziękuję i nawzajem.
* Do obs * Ohayo kochani!!. Jak się dzisiaj czujecie? . Ja dostaje jakieś hejty na asku :|
Serdecznie witam.
A bardzo dobrze, gdyby nie ból CAŁEJ szczęki.. ale wystarczy chwilę pograć w crossy i już mi lepiej.
Cóż, nie przejmuj się tymi hejtami.
Wysyłają je zakompleksione dzieci.
Idioci, którzy Ci zazdroszczą.
Miej ich w gdzieś.
Bo to frajerzy.
A bardzo dobrze, gdyby nie ból CAŁEJ szczęki.. ale wystarczy chwilę pograć w crossy i już mi lepiej.
Cóż, nie przejmuj się tymi hejtami.
Wysyłają je zakompleksione dzieci.
Idioci, którzy Ci zazdroszczą.
Miej ich w gdzieś.
Bo to frajerzy.
Co Cię bardziej rani: czyny czy słowa?
.. nie
.. mam
pojęcia..
.. serio.
Idę umierać.
.. mam
pojęcia..
.. serio.
Idę umierać.
buuu! miłej nocki :3
Aa! Dziękuję i nawzajem!
-------------------------
Wróg się zjawi, to pewne. Właśnie stoi przed drzwiami do mego pokoju.
Jest mokry od deszczu.
Powoli odchodzi..
~ jesteś zbyt silna.. ale wrócę.
Niebawem.
-------------------------
Wróg się zjawi, to pewne. Właśnie stoi przed drzwiami do mego pokoju.
Jest mokry od deszczu.
Powoli odchodzi..
~ jesteś zbyt silna.. ale wrócę.
Niebawem.
Proszę, opisz mi sen, który byłby odzwierciedleniem Twoich myśli, emocji, pragnień.
Małe dziecko.. właściwie chłopczyk, siedzi sobie w pokoju. Pożółkłe żaluzje, wpuszczają do pomieszczenia delikatnie promienie słońca. Ściany.. białe jak podłoga, wykonane z gipsu. Malec jednak na to nie zważa, wokół niego roi się od zabawek. Jest szczęśliwy, że je ma. Tylko one mu wystarczają. Nie potrzebuje ludzi.. jest wesoły z czymś co jest martwe. Bawi się i bawi, czas nie leci.. nie ma go. Jest mu cholernie dobrze w tym miejscu, nie chce odchodzić..
W pewnym momencie słyszy kroki.. wie kto idzie.. chowa zabawki. Nie zdążył jednak tego zrobić, drzwi zostają brutalnie otworzone. Wbiega ciemna postać w dobrze znanej mu masce.
Chłopiec nie ucieka.
Postać łapie go i unosi ku górze, ciągnąc go za kołnierzyk. Pokój raptownie się zmienia, ściany i podłoga stają się czarne.. okno znika.. pomieszczenie jest niczym grób. Chłopczyk pozostaje bez wyrazu, wpatruje się pustym wzrokiem w swojego Przyjaciela, który rzuca nim o ziemię i zaczyna go dusić.
Malec milczy.
Nie opiera się.
Nie walczy.
~ Obudź się, obudź się! ~ Krzyczy jakiś obcy głos. Dziecko zamyka oczy, nie chce słyszeć.. Poddaje się.
W pewnym momencie zjawia się Kobieta, od której bije jasne światło. Mrok od niej ucieka, a zjawa dusząca chłopca zaczyna krzyczeć.
Jego uścisk zelżał.
Praktycznie już go nie czuć. W pewnym momencie zjawia znika.
Chłopczyk wstaje i poprawia kołnierzyk, uśmiechając się do Kobiety.
Pokój na nowo staje się jasny.
~ On wróci, w końcu mu się uda. ~ Rzucił, powracając do swoich zabawek i rozkładając je na nowo.
~ Nie. Póki jesteś wśród Nas. Póki oboje mamy siły. ~
~ Na początku się bałem.. teraz strach zniknął. Czy to dobrze? ~
~ Nie wiem. ~
Kobieta zniknęła, a ciemna postać na nowo się zjawia. Chwyta za jego gardło i trzyma, aczkolwiek nie dusi.
Puste oczy patrzą w oczy dziecka.
~ Zacznij walczyć gówniarzu. ~
W pewnym momencie słyszy kroki.. wie kto idzie.. chowa zabawki. Nie zdążył jednak tego zrobić, drzwi zostają brutalnie otworzone. Wbiega ciemna postać w dobrze znanej mu masce.
Chłopiec nie ucieka.
Postać łapie go i unosi ku górze, ciągnąc go za kołnierzyk. Pokój raptownie się zmienia, ściany i podłoga stają się czarne.. okno znika.. pomieszczenie jest niczym grób. Chłopczyk pozostaje bez wyrazu, wpatruje się pustym wzrokiem w swojego Przyjaciela, który rzuca nim o ziemię i zaczyna go dusić.
Malec milczy.
Nie opiera się.
Nie walczy.
~ Obudź się, obudź się! ~ Krzyczy jakiś obcy głos. Dziecko zamyka oczy, nie chce słyszeć.. Poddaje się.
W pewnym momencie zjawia się Kobieta, od której bije jasne światło. Mrok od niej ucieka, a zjawa dusząca chłopca zaczyna krzyczeć.
Jego uścisk zelżał.
Praktycznie już go nie czuć. W pewnym momencie zjawia znika.
Chłopczyk wstaje i poprawia kołnierzyk, uśmiechając się do Kobiety.
Pokój na nowo staje się jasny.
~ On wróci, w końcu mu się uda. ~ Rzucił, powracając do swoich zabawek i rozkładając je na nowo.
~ Nie. Póki jesteś wśród Nas. Póki oboje mamy siły. ~
~ Na początku się bałem.. teraz strach zniknął. Czy to dobrze? ~
~ Nie wiem. ~
Kobieta zniknęła, a ciemna postać na nowo się zjawia. Chwyta za jego gardło i trzyma, aczkolwiek nie dusi.
Puste oczy patrzą w oczy dziecka.
~ Zacznij walczyć gówniarzu. ~
Next
