Czemu on ma się martwić twoim powrotem? Zapytałaś czy dorzucić się do naprawy auta? Nikt nie jest zmuszony do tego, żeby na spotkaniu za ciebie płacić, żeby fundować ci transport.
Facetowi na spotkaniu popsuł się samochód. I zamiast zapytać czy mam chociaż na taksówkę lub na autobus do domu, to nawet po powrocie do domu nie zapytal jak się czuje i czy trafiłam bezpiecznie do domu. Co uważasz o takim zachowaniu faceta?
Nie jestem typem roszczeniowej księżniczki i radze sobie sama, wiec jak dla mnie zachował się normalnie. Awaryjna kase wypada miec, bo rownie dobrze to tobie moglby się popsuć samochód i musiałabyś skorzystać z taxi/autobusu. Zapytac czy wszystko ok mógł, ale nie musial, bo w sumie co za problem wrócić samej do domu, no chyba się nie zgubisz XD
Troche slabo z jego strony, fajnie by bylo jakby chociaz napisal/zadzwonil czy dojechalas, albo ogarnal ci jakis transport spowrotem, mozna wtedy powiedziec, ze sie martwi chlop😊