Słowa mogą manipulować, zmieniać nasze nastawienie czy zachowanie bez naszej wiedzy. Mają wielką moc. Czemu miałyby nie umieć równie dobrze ratować i zabijać?
Dla wielu osob jednym z najważniejszych rzeczy w życiu jest bogactwo i zdobycie sławy. A dla Ciebie? Co jest dla Ciebie najważniejsze w Twoim życiu? Czego od niego oczekujesz?
Od życia oczekuję (i dążę do) szczęścia, spełnienia, spełniania marzeń, czy chcę czy nie, chociażby przez wzgląd na marzenia pragnę, by kwestie finansowe mnie nie ograniczały ah pragnę również piękniej miłości i szczęśliwego związku. No i oczywiście szczęścia moich bliskich, bez tego moje byłoby niemożliwe. A tak serio to tak widzę moją przyszłość:
To ludzie, których z pewnością nie chcesz mieć jako kogoś bliskiego. Ale serce nie sługa- szczególnie, gdy jest piękne i podatne na manipulację. Kto jak kto, ale egoista musiał ją opanować. Sam nie jest w stanie zaspokoić swoich zachcianek, więc szuka kogoś, kto będzie działał zgodnie z jego celami. Relacja z taką osobą może być toksyczna, bo nie będzie potrafił zwrócić wzroku gdzie indziej, niż na własne potrzeby. A twoje będą niezauważane. Przy egoistach nie ma co się poświęcać, ale warto również doprawić się szczyptą egoizmu. Jeśli nie pomyślimy o sobie, jeśli nie zadbamy o siebie nie będziemy mogli zwrócić naszego serca ku tym, którzy są tego warci. Jestem zdania, że egoizm jest postawą, która nie daje zasmakować pełni człowieczeństwa. Może chronić przed bólem i zranieniem, ale nie daje realnej radości. Czyni życie puste, bezsensowne. Pozwala jedyne egzystować, nie żyć.
Behemota z "Mistrza i Małgorzaty". Czarny, duży kot- do których mam słabość Umie mówić- miałabym się komu wyżalać, opowiadać, z kim rozmawiać o wszystkim 24 na dobę. Moje sekrety nie wyszłyby na jaw (kto by uwierzył gadającemu kotu?) pije wódkę- nie groziłoby mi picie do lustra, co jest przejawem zaawansowanych problemów z alkoholem. :) no i na imprezach wypijałby za mnie kolejki umie strzelać- niewątpliwie czułabym się bezpiecznie umie jeździć autobusem, jest kulturalny, obyty, tajemniczy, szalony, inteligentny. Podsumowując- towarzysz idealny. Kontakty z ludźmi nie byłyby już moją potrzebą, a fanaberią pojawiającą się od czasu do czasu.
Nie zawsze. Nie zawsze warto. Nie zawsze się opłaca. Nie zawsze kogokolwiek to obchodzi. Nie zawsze ma to jakikolwiek sens, bo bywam skazana na niezrozumienie jak XIX- wieczny romantyk.
Nie. Zwykle się nie mszczę. Zniża nas to zwykle do poziomu osoby na której się mścimy. A może nas zaprowadzić jeszcze niżej. Po co odpłacać za zło złem?
Opowiedz twoje pierwsze spotkanie ze swoim przyjacielem.
•Podwórko. Pewnie piaskownica. Nie pamiętam. Było to bardzo dawno. •Miałam 5 lat. Pierwszy dzień w przedszkolu. Pierwsza osoba, z którą się bawiłam lalkami. Miała dwa warkoczyki i sporo spinek we włosach. •Pierwsza klasa podstawówki. Zerkałam na drugi koniec sali. Siedziała tam cicha, chudziutka dziewczynka w białym sweterku. Białym jak swoje włosy. •Gimnazjum. Ciężki czas. Zawirowania i osoba, która była powodem wewnętrznego rozdarcia, ale o pięknych chwil, długich rozmów, zrodzenia się bardzo bliskiej więzi. Początki pięknych, niekończących się historii.
Jak sobie mogę poradzić ze skrzywdzeniem? Kiedy to mija. Bo ja też byłam nie kochana.
Nijak. Jeśli teraz ci nie wyszło to współczuję. Ja od trzech lat mam to szczęście, że okres rekonwalescencji przypada na wakacje. Większy luz. Można pić, robić głupoty, wyżyć się, pojechać gdzieś i jest spoko
Tak. Raz ja nie kochałam. Byłam na siłę. Odpowiedziałam 'tak' na propozycję związku, gdy nie byłam tego pewna. Wynikła z tego krzywda moja, ale, co gorsze-drugiego człowieka. Ta sytuacja nauczyła mnie uważać na uczucia, podejmować odpowiedzialność i nikogo nie skrzywdzić. Reszta związków bez miłości (aż jeden w porywach do dwóch) była nie z mojej winy, gdyż ja wytrwałam w swoich postanowieniach. Nikogo nie skrzywdziłam w przeciwieństwie do tej drugiej strony.
Czym jest dla Ciebie tęsknota? Podaj mi własną definicję. Miłego dnia.
Jak chcesz z kimś porozmawiać, przytulić, napić się kawy czy wódki. Gdy ten ktoś jest dla ciebie bardzo ważny. Gdy czujesz, że jesteście bratnimi duszami. Gdy kochasz, podziwiasz tę osobę. Kiedy masz tyle pytań. Gdy chcesz towarzyszyć tej osobie w najtrudniejszych chwilach. Gdy czujesz niesamowitą więź. A i tak nigdy nie spotkasz tej osoby (a ona nigdy nie dowie się o twojej marnej egzystencji) bo nie żyje od kilkudziesięciu (kilkuset) lat. To jest tęsknota. I to taka tragiczna, że może powstać o tym tomik albo dwa bardzo smutnych wierszy.