Żyć, a co miałbym zrobić? Nie będę za nimi tęsknić, bo nie pamiętam tych ludzi. Mogą mówić, namawiać, wspominać, błagać, płakać, grozić, żałować, ale to nic nie da. Bo w końcu, czy rusza Cię emocjonalna reakcja człowieka, którego nie znasz, który jest Ci obcy i obojętny? Może Cię złapać przez to smutek albo może być Ci go żal. Jednak mentalnie nie podzielasz jego stanu. Z drugiej strony, skoro ich nie pamiętam, to jaką mam gwarancję, że ich słowa są prawdą? Nie mam takiej gwarancji. Z nieco innej beczki tej sytuacji, niektórych naprawdę wolałbym nie pamiętać
Z pewnością jest przebiegły i to bardzo przebiegły. Do tego stopnia, że wielu uważa go za kretyna. Żeby nie było, jestem antyPiSiorem, ale to właśnie przez niedocenienie przeciwnika najczęściej ponosi sie klęskę
Mój upór
Jestem chamem i prostakiem. Chcę być chamem i prostakiem z samochodem terenowym
***** ***
Tak, chociaż ciężko w to uwierzyć z racji mojego ciężkiego charakteru, mam przyjaciółkę, którą bardzo sobie cenię. I wiem, że nie odmówi mi pomocy, bez względu na to co by to nie było
Nie. Nie oddałbym organów. Chyba, że potrzebowałaby ich osoba z mojego najbliższego otoczenia. I tylko bardzo wąskie grono wyselekcjonowanych znajomych ma tą opcję. Żadnemu obcemu nie oddałbym narządów po wypadku i nie wyrażę na to zgody nigdy. Dlaczego? Powód jest prosty. Nie cierpię ludzi. Nie ma dnia, żebym nie przeklnął na jakiegoś debila za jego głupotę.
Owszem. Pomaganie ciężko chorym jest szlachetne i chorzy najczęściej nie są winni sobie swojej choroby, ale w dupie mam szlachetność. Z drugiej strony, gdyby organów potrzebował ktoś, kto zaniedbał swoje i swoje zdrowie z własnej głupoty? Gryzło by się to mocno z moimi poglądami i zasadami, gdzie uważam, że trzeba odpowiadać za samego siebie i swoje czyny i przyjmować surowe konsekwencje nieprzemyślanych działań
Za czyjąś głupotę... 😒
Sweet home Alabama 🎶 🎶 🎶 🎺🙆♂️
Oboje siebie warci. On nie widzi różnicy między kuzynką, a przypadkową dupą na ulicy. Ona bardziej przejmuje się tym, że ktoś ją klepnął w tyłek, niż tym, że zrobił to jej własny kuzyn. 🤦♂️
Ale do rzeczy... Ludzie uprawiają seks i to jest normalne. Tak samo, każdy człowiek lubi inne rodzaje zabaw i pieszczot. Jednak bez względu na to, czy ktoś jest 'waniliowy', czy lubi na ostro BDSM, nie należy się z tym obnosić przed znajomymi. W przestrzeni publicznej lub po prostu przed znajomymi należy zachować pewne standardy społeczne. To co w sypialni, to w sypialni. Nikt nie powinien takich rzeczy oglądać z przypadku. Dla mnie to głupie kozaczenie. No chyba, że znajomi też biorą w tym udział za własną zgodą 🤷♂️
Nie wybieram żadnej. Prawdziwe szczęście samo nie przychodzi. Tabsy ze "szczęściem" to zwyczajne narkotyki, a od tego trzymam się z daleka. Natomiast czytanie w myślach nie jest mi potrzebne
A mam. Z częścią się dogaduje. A części chętnie bym się wyrzekł, ale mam...