W domciu nie posprzątane, bo nie było mnie, gdyż ponieważ byłam w szkole i u dziadka. Przed momentem wróciłam i muszę się zabrać za zadania ? Mam nadzieje, że nie ma trudnych zadań ? Życz mi powodzenia ?
Gorszy jest zdecydowanie ból psychiczny...Do bólu fizycznego można się przyzwyczaić, poza tym na niego są środki przeciwbólowe, jest przez nie łagodzony i z czasem przechodzi...Natomiast ból psychiczny jest nie do zniesienia... Myślisz cały czas o tej samej osobie, o tym samym zdarzeniu... To cały czas do Ciebie wraca, a Ty nic na to nie możesz poradzić... Nie śpisz, nie zwracasz uwagi na rzeczywistość... Najgorsze jest to, że nie wiesz, kiedy ból psychiczny ustanie... Poza tym pozostawia trwałe 'blizny' na psychice, która nie da się w żaden sposób wyleczyć...
Hmm.. Jako, że dziś niedziela możemy się pomodlić...Żartowałam..Nie, nie, nie, nie..Wszystko tylko nie modlić.. Możemy obejrzeć film, porysować, posiedzieć pod kocykiem popijając gorące kakauko lub posiedzieć przy szklance coli i porozmawiać o wszystkim i o niczym ? Ty wybierasz ❤
U mnie nudy. Obejrzałam dzisiaj fajny film: "K-Pax". Był on o pewnym mężczyźnie, który znalazł się w psychiatryku i uważał, że pochodzi z planety K-Pax. Dokładnie umiał ją opisać. Jak się na niej żyje, jak wygląda i jakie gwiazdy krążą wokól niej. Zajmował się nim psychiatra. Z początku mu nie wierzył, ale z czasem te opisy go przekonały. Były tak realistyczne, że trudno było zaprzeczyć ich wiarygodności. Na końcu owy Prot - mieszkaniec K-Pax'u - odszedł z powrotem na swoją planetę. Spędził na ziemi 5 lat, ponieważ w tamtym czasie przyleciał do przyjaciela, który wzywał go gdy miał kłopoty. Nie będę dalej opisywać, bo nie chcę nikomu psuć filmu. Jeśli ktoś chce obejrzeć to polecam. Bardzo fajny.
Znam angielski (podstawę ?), a przynajmniej z 7 letnim dzieckiem się dogadam XD Znam niemiecki - trochę więcej niż angielski, ale dalej mało choć tym razem to z osobą w moim wieku napewno się dogadam + trochę zrozumiem jak dorosły by do mnie mówił ☺ Uczę się obecnie japońskiego. Znam już na pamięć hiraganę i katakanę ( "alfabety". oba złożone z 46 sylab"). Umiem napisać i powiedzieć zdania takie jak : "To jest książka." lub "To nie jest zeszyt.To książka." lub "Dzisiaj nie jest poniedziałek.Jest wtorek". Nie za wiele ale to początki, a do tego samouczek. Trochę z hiszpańskiego znam słówek, ale nie można powiedzieć że znam ten język ? Więcej chyba nic XD Jak na mnie to dużo ?
#OBS Siemanko :D Sprawdzisz u mnie nowe nutki ? ^.^ jak możesz to zostaw kilka like i obs :P aa i zapomniał bym jak możesz to zostaw na moim 2 asku gdzie odpowiadam na pytania kilka lików,pytań lub obs @Roshado :D Z GÓRY DZIĘKUJE ! #MIŁEGO_DNIA
Nie przepadam zabardzo za pączkami - szczególnie za tymi z nadzieniem truskawkowym czy malinowym. Lubię pączki z nadzieniem różanym. Nie wiem dlaczego przypadł mi do gustu, ale tylko z takim nadzieniem jem. Są jeszcze donuty. One mają fajny kształt i dlatego zawsze jak je widzę to zastanawiam się czy to pączki czy nie ?
Problem? Jaki? Świat się wali? Słońce eksploduje? Może serce się łamie? Chyba to ostatnie.. Po ostatniej kłótni moje serce jest już kawałkiem, który może w każdej chwili zniknąć.. Powoli ciężar, który rośnie, przeciąża moje malutkie zranione już niejednokrotnie serce. Odrywające się od reszty, malutkie cząsteczki, które już nie muszą się niczym martwić.. Odpadają. Mają spkój.. Nikt na nie nie narzeka, nie martwią się o nikogo.. Myślą tylko o sobie..Szkoda, że cała reszta tych jeszcze zlepionych w jedno kawałków nie może zapomnieć.. Ach, jaka byłaby to ulga.. Zrzucić ten ciężar zbierający się przez lata..
Pierwszy raz 'zakochałam' się gdy miałam 6-7 lat. Nie Wiem czy mogę nazwać ten stan, w którym się znajdowałam, zakochaniem ponieważ to nie było nic wielkiego. Następnym razem miałam 12 lat (jakieś 2 lata temu) i "zakochałam się" w chłopaku z klasy. Wtedy wydawał się ładny. Nie przeszkadzało mi to, że pali i że ma głupie towarzystwo. Był idealny. Po kilku, bodajże dniach, odkochałam się. Sądziłam że jest skończonym dupkiem i nadal tak uważam. Niedawno też spodobał mi się taki jeden chłopak ale go sobie odpuścilam, bo wiem że nigdy z nim nie będę. Nie chcę mieć chłopaka przynajmniej do 16. Moja siostra obrzydziła mi związki. Cały czas się całują nie zważając na nikogo. Całują się, miziają, całują, śmieją, całują, prowadzą krótką konwersację i znów pocałunki.. fuuj.. ? Pozdrawiam ?
Zjeść mnie? Nie polecam. Nie nadaję się do jedzenia, ponieważ, gdyż... (nie mam żadnych argumentów!!) ...ymm.... zaczekaj coś wymyślę... już wiem.. Nie możesz mnie zjeść, bo ktoś (napewno choć jedna duszyczka) będzie za mną tęskić! Ha! Jeśli chcesz coś zjeść polecam coś apetyczniejszego jak naprzykład jabłko albo banan ☺ Dobrej nocy ?
Hej. Przepraszam, że tak późno Tobie odpowiadam, ale to pytanie dopiero mi się wyświetliło.. To tylko mój pech do urządzeń elektronicznych -.- Jasne, że polajkuję. Oyasuminasai ❤
> Lubię rysować >Lubię mangi i anime >Moim ulubionym anime (do tej pory) jest "Bleach" oraz "Durarara" >Mam siostrę i brata >Nie lubuę fizyki, chemi, niemieckiego, geografii >Lubię słodycze >Moim ulubionym kolorem jest niebieski >Lubię Jeff'a the Killer >Czytam creepepasty, choć słucha się lepiej >Uczę się japońskiego (samouczek) >Nie lubię Świąt, choćby dlatego, że nigdy nie wiem co powiedzieć podczas dzielenia się opłatkiem >Lubię się chwalić (wada) >Mam niską samoocenę >Nie wierzę w siebie >Co roku mam to samo postanowienie a i tak się nic nie zmienia >Jestem raczej intriwertykiem (choć różne testy dają różne wyniki ?) >Pesymistka połączona z realistką, czyli moim zdaniem pesylistka ☺ >Lubię wilki, węże, koty (nie wszystkie) i psy - najładniejsze są te puszyste >Nie lubię mówić o sobie, ale o swoich zdolnościach >Nie nawidzę być ignorowana, ale od pewnego czasu jestem ignorowana na okrągło >Nie jeżdżę na wycieczki klasowe, bo ich nie lubię >Mam chorobę lokomocyjną >Jestem wrażliwa na opinie innych Zbyt dużo ciekawych faktów o mnie nie ma ?