Wyobraź sobie, że straciłaś/eś pamięć i jesteś w zupełnie innym miejscu.
Starasz się odnaleźć ludzi którzy byli dla ciebie najważniejsi czy rozpoczynasz nowe życie?
Miłego wieczoru.
Rozpocząć nowe życie. Mogłoby być jeszcze gorzej, ale co mam do stracenia?
Yh, po ostatniej aferze raczej samotność. Pokłócili się o to, czemu nie wzięliśmy ich na kręgle, a skończyło się na wyzywaniu się. Czyli jak zawsze, chcę dobrze, wychodzi źle.