🥰
🆕 Kolejna głosówka Britney pochodząca z 10 września *tworzy się cały podcast* 😅
↬O tym, dlaczego zdecydowała się na dzielenie się swoją historią ze światem w takim formacie: "Obudziłam się z myślą, że mam dużo do opowiedzenia. Mam terapeutę, z którym rozmawiam, ale jest dostępny tylko w poszczególne dni tygodnia, zazwyczaj raz w tygodniu, a dla mnie bardzo istotne jest to, żeby móc się dzielić moimi myślami, więc jeśli najgłupszą rzeczą świata jest dzielenie się na Instagramie własnymi myślami, niech będzie to głupie, ale mi to pomaga."
↬ O relacji z synami: "W pewnym momencie przebywałam z dziećmi dużo częściej niż Kevin, chociaż ludzie nie pamiętają tego, bo zawsze skupiają się na negatywnych aspektach, ale kiedy byli w wieku od 6 do 9 lat, miałam ich przez 70% czasu. Oczywiście, kiedy to się zmieniło, czułam się, jakby duża część mnie umarła. Nie miałam już żadnego celu, bo oni byli moją radością, moim wszystkim. Nie mogłam się doczekać, kiedy się z nimi zobaczę, dla tego powodu żyłam, a nagle już ich nie było. Wtedy moje serce przestało bić i szczerze mówiąc, nie rozumiem, jak oni tak łatwo potrafią mnie odciąć ze swojego życia."
↬ O swoim pobycie w klinice w 2019 roku : " Myślę, że gdybym wstała z siedzenia i spoliczkowała osobę stojącą naprzeciwko, nawiązałabym pewnego rodzaju kontakt, bo oni mnie ignorowali lub traktowali, jakby mnie tam nie było, bo byłam tak przerażona i pełna obaw ze względu na całą sytuację.
↬ O swojej rodzinie: "W moim odczuciu, moja rodzina mnie odcięła od wszystkiego, co znałam. Myślałam, że usiłują mnie zabić. [... ] Nic z tych rzeczy nie wydawało się zgodne z prawem."
↬O tym, dlaczego zdecydowała się na dzielenie się swoją historią ze światem w takim formacie: "Obudziłam się z myślą, że mam dużo do opowiedzenia. Mam terapeutę, z którym rozmawiam, ale jest dostępny tylko w poszczególne dni tygodnia, zazwyczaj raz w tygodniu, a dla mnie bardzo istotne jest to, żeby móc się dzielić moimi myślami, więc jeśli najgłupszą rzeczą świata jest dzielenie się na Instagramie własnymi myślami, niech będzie to głupie, ale mi to pomaga."
↬ O relacji z synami: "W pewnym momencie przebywałam z dziećmi dużo częściej niż Kevin, chociaż ludzie nie pamiętają tego, bo zawsze skupiają się na negatywnych aspektach, ale kiedy byli w wieku od 6 do 9 lat, miałam ich przez 70% czasu. Oczywiście, kiedy to się zmieniło, czułam się, jakby duża część mnie umarła. Nie miałam już żadnego celu, bo oni byli moją radością, moim wszystkim. Nie mogłam się doczekać, kiedy się z nimi zobaczę, dla tego powodu żyłam, a nagle już ich nie było. Wtedy moje serce przestało bić i szczerze mówiąc, nie rozumiem, jak oni tak łatwo potrafią mnie odciąć ze swojego życia."
↬ O swoim pobycie w klinice w 2019 roku : " Myślę, że gdybym wstała z siedzenia i spoliczkowała osobę stojącą naprzeciwko, nawiązałabym pewnego rodzaju kontakt, bo oni mnie ignorowali lub traktowali, jakby mnie tam nie było, bo byłam tak przerażona i pełna obaw ze względu na całą sytuację.
↬ O swojej rodzinie: "W moim odczuciu, moja rodzina mnie odcięła od wszystkiego, co znałam. Myślałam, że usiłują mnie zabić. [... ] Nic z tych rzeczy nie wydawało się zgodne z prawem."